Sejm rozważa podwyżkę akcyzy na e-papierosy i waporyzatory
StockSnap/Pixabay

Sejm rozważa podwyżkę akcyzy na e-papierosy i waporyzatory

  • Dodał: Poinformowani .pl
  • Data publikacji: 07.02.2025, 12:07

Sejm rozpoczął prace nad projektem ustawy, który zakłada znaczące podwyżki akcyzy na e-papierosy oraz urządzenia do waporyzacji. Proponowane zmiany budzą liczne kontrowersje, a eksperci alarmują, że mogą one doprowadzić do zniknięcia z rynku części produktów i ograniczenia konkurencyjności w branży. Dodatkowo wskazują na wątpliwości prawne oraz niezwykle krótki czas na dostosowanie się przedsiębiorców do nowych przepisów.

 

Podwyżka akcyzy i jej konsekwencje

 

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym, oznaczony jako UD 139, został przyjęty przez Radę Ministrów i trafił do dalszych prac w Sejmie. Jednym z kluczowych założeń tej regulacji jest objęcie akcyzą urządzeń do waporyzacji i podgrzewaczy tytoniu, które do tej pory były zwolnione z tego obciążenia. Nowa stawka podatkowa ma wynosić 40 zł za sztukę, co przełoży się na detaliczne podwyżki cen tych produktów.

 

Zdaniem Ministerstwa Finansów zmiana ta ma na celu zmniejszenie konsumpcji wyrobów nikotynowych oraz ochronę zdrowia publicznego, zwłaszcza wśród młodzieży. Jednak eksperci wskazują, że nowe przepisy mogą mieć negatywne konsekwencje dla rynku i konsumentów.

 

Eksperci ostrzegają przed skutkami zmian

 

Według dr. hab. Krzysztofa Koźmińskiego, kierownika Centrum Oceny Skutków Regulacji, wprowadzane rozwiązania budzą poważne wątpliwości prawne. Istnieje ryzyko naruszenia zasady równości oraz proporcjonalności, ponieważ nowe przepisy wprowadzą nierówne traktowanie różnych grup przedsiębiorców. Tradycyjne papierosy oraz inne wyroby tytoniowe nie będą bowiem objęte tak restrykcyjnymi regulacjami jak e-papierosy.

 

Ekspert podkreśla także, że krótkie vacatio legis, czyli czas na dostosowanie się do nowych przepisów, może skutkować poważnymi problemami dla przedsiębiorców. Ustawa ma wejść w życie 1 kwietnia 2025 roku, a pobór akcyzy od urządzeń do waporyzacji ma rozpocząć się od 1 lipca tego samego roku. Tak krótki okres przejściowy może doprowadzić do bankructwa wielu firm oraz ograniczenia dostępności produktów dla konsumentów.

 

Czy podatek spełni swoje założenia?

 

Wprowadzenie dodatkowych obciążeń fiskalnych na e-papierosy ma na celu ograniczenie ich popularności, zwłaszcza wśród młodzieży. Jednak krytycy podkreślają, że podwyżka cen może jedynie skłonić konsumentów do sięgania po inne produkty, w tym tradycyjne papierosy, które są bardziej szkodliwe dla zdrowia.

 

Eksperci obawiają się także, że proponowane zmiany mogą doprowadzić do wzrostu szarej strefy, a konsumenci będą kupować tańsze, nielegalnie wprowadzone do obrotu urządzenia. Podobne sytuacje miały miejsce już w przeszłości, kiedy zbyt rygorystyczne regulacje doprowadzały do rozwoju niekontrolowanego rynku.

 

Podział projektu i unijne wymogi

 

Kontrowersje budzi również sposób procedowania zmian. Początkowo rząd planował objąć wszystkie wyroby nikotynowe jedną regulacją, jednak ostatecznie projekt podzielono na dwie części. Decydenci argumentują, że nie wszystkie przepisy wymagają notyfikacji w Unii Europejskiej, co budzi sprzeciw prawników. Zgodnie z unijnymi regulacjami każda zmiana wpływająca na rynek wewnętrzny powinna być zgłoszona Komisji Europejskiej, co w tym przypadku nie zostało w pełni uwzględnione.

 

Przyszłość rynku wyrobów nikotynowych

 

Podwyżka akcyzy na e-papierosy oraz urządzenia do waporyzacji to krok, który może diametralnie zmienić branżę nikotynową w Polsce. Wiele firm obawia się, że nowe regulacje doprowadzą do ich upadku, a konsumenci zostaną pozbawieni legalnego dostępu do mniej szkodliwych alternatyw dla tradycyjnych papierosów.

 

Eksperci apelują o głębszą analizę skutków wprowadzanych przepisów oraz o wydłużenie okresu dostosowawczego dla przedsiębiorców. Kluczowe jest również uwzględnienie opinii branży i konsumentów, aby uniknąć negatywnych konsekwencji dla rynku oraz zdrowia publicznego.