
Stany Zjednoczone wchodzą w shutdown. Kongres bez porozumienia budżetowego
- Data publikacji: 01.10.2025, 08:12
Od 1 października w Stanach Zjednoczonych obowiązuje shutdown, czyli zawieszenie finansowania większości federalnych instytucji. Kongres nie zdążył przyjąć nowego budżetu, a dotychczasowy wygasł o północy czasu lokalnego. To pierwszy taki przypadek od 2018 roku, a jego skutki odczują setki tysięcy pracowników administracji oraz miliony obywateli korzystających z usług publicznych.
Impas między partiami
Do zatrzymania pracy urzędów doprowadził brak kompromisu między republikanami a demokratami. Republikanie proponowali przedłużenie dotychczasowego budżetu bez zmian, natomiast demokraci sprzeciwiali się cięciom w dopłatach do prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Prezydent Donald Trump, w ostrych wystąpieniach, obarczał winą opozycję, twierdząc, że chce ona finansować opiekę zdrowotną dla nielegalnych imigrantów.
Spór polityczny sprawił, że Biały Dom nakazał federalnym instytucjom wdrożyć procedury pracy w warunkach ograniczonego finansowania. Jak podkreślają analitycy, shutdown w USA może potrwać do momentu, gdy Kongres przyjmie prowizorium budżetowe lub nową ustawę.
Skutki dla pracowników i usług
Według Kongresowego Biura Budżetowego nawet 750 tysięcy urzędników federalnych każdego dnia będzie przebywać na przymusowym urlopie. Choć po zakończeniu kryzysu otrzymają wynagrodzenia, brak bieżących środków odczują zarówno pracownicy, jak i obywatele.
Największe instytucje, takie jak FBI, wojsko czy Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu, mają kontynuować pracę, ale w ograniczonym składzie. Pentagon planuje wysłać do domów połowę cywilnych pracowników, a część planowanych wizyt międzynarodowych zostanie anulowana. Ograniczenia dotkną także parków narodowych i innych obiektów użyteczności publicznej, które mogą pozostać otwarte, lecz bez pełnej obsługi.
Polityczne echa i wspomnienia z 2018 roku
To nie pierwszy raz, gdy amerykańska administracja zatrzymuje się w wyniku sporu politycznego. Najdłuższy shutdown w historii miał miejsce również za prezydentury Donalda Trumpa trwał 35 dni, od grudnia 2018 do stycznia 2019 roku, a przyczyną był brak zgody Kongresu na finansowanie muru granicznego z Meksykiem.
Obecna sytuacja wydaje się równie napięta. Republikański lider John Thune zapowiedział, że projekt prowizorium będzie ponownie głosowany w tej samej formie, licząc, że część demokratów zmieni zdanie. Do przyjęcia budżetu potrzeba 60 głosów w Senacie, co wymaga przekonania kilku senatorów z opozycji.
Obecny shutdown w USA pokazuje, jak głębokie są podziały w amerykańskiej polityce. Choć jego skutki na razie ograniczają się głównie do sfery administracyjnej, przedłużający się kryzys może poważnie wpłynąć na gospodarkę i życie codzienne Amerykanów. Historia pokazuje, że każde takie zawieszenie kończy się kompromisem – pytanie tylko, jak długo tym razem będzie musiał na niego czekać Waszyngton.