Ukraińcy wracają do Polski. Gospodarka odczuwa pozytywny impuls
pexels

Ukraińcy wracają do Polski. Gospodarka odczuwa pozytywny impuls

  • Dodał: Jakub Klonowski
  • Data publikacji: 18.05.2025, 09:30

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że Polska znów przyciąga coraz więcej Ukraińców. W ciągu ostatniego roku ich liczba wzrosła o ponad 40 tys., a trend może się utrzymać. Zmiana kierunku migracji jest wyraźna i niesie za sobą konkretne skutki dla polskiej gospodarki. Coraz więcej analiz wskazuje, że obecność imigrantów, a zwłaszcza obywateli Ukrainy, ma realny wpływ na wzrost PKB oraz stabilność rynku pracy.

 

Imigracja Ukraińców do Polski znów rośnie


Choć przez długi czas to Niemcy były głównym celem dla uchodźców z Ukrainy, obecnie obserwujemy odwrócenie trendu. Polska, która jeszcze w 2022 roku dominowała w statystykach, przez pewien czas traciła na rzecz zachodnich sąsiadów. Teraz sytuacja znów się zmienia. W marcu 2025 r. w naszym kraju przebywało już 992 tys. obywateli Ukrainy. To wynik o ponad 40 tys. wyższy niż rok wcześniej.

 

Dla porównania – w Niemczech liczba Ukraińców spadła w tym samym czasie o ponad 100 tys. To może oznaczać nie tylko wzrost atrakcyjności Polski jako kraju docelowego, ale również poprawę warunków życia i pracy dla imigrantów. Warto zaznaczyć, że podobne wzrosty notują też Słowacja, Węgry czy Hiszpania, jednak to Polska i Niemcy wciąż skupiają połowę wszystkich Ukraińców przebywających w UE.

 

Polska gospodarka korzysta z imigracji

 

Wpływ obecności Ukraińców na polską gospodarkę jest wyraźnie dodatni. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że imigranci przyczyniają się do wzrostu PKB. W latach 2021–2023 odpowiadali za około 0,5 punktu procentowego wzrostu rocznie. W przypadku uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli po 2022 roku, wkład ten wyniósł aż 0,8 pkt proc., co przełożyło się na niemal 30 proc. całkowitego wzrostu gospodarczego w analizowanym okresie.

 

Kolejne liczby podaje Bank Gospodarstwa Krajowego – wpływy do budżetu z tytułu podatków i składek obywateli Ukrainy sięgnęły w 2024 roku aż 15,1 mld zł. Jednocześnie na każde 800 złotych przekazane w formie świadczenia 800+ państwo zyskało 5,4 złotego z ich podatków. Bilans finansowy jest więc zdecydowanie dodatni.

 

Rola Ukraińców na rynku pracy

 

Ukraińcy są obecni przede wszystkim w kluczowych sektorach polskiej gospodarki – transporcie, budownictwie i przemyśle. To branże, które w największym stopniu odczuwają braki kadrowe i potrzebują elastycznych pracowników. Jak pokazuje raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, bez obecności cudzoziemców aż 20 proc. firm musiałoby ograniczyć swoją działalność.

 

Co więcej, zaledwie 13 proc. przedsiębiorstw byłoby w stanie zastąpić brakujących pracowników Polakami. Skutki byłyby odczuwalne natychmiast – wydłużenie czasu realizacji zleceń, obniżenie jakości usług, a nawet zagrożenie ciągłości działania firm. W branżach takich jak TSL czy budownictwo brak cudzoziemców oznaczałby realne ryzyko utraty kontraktów.

 

Ukraińcy nie obciążają systemu

 

Obawy o nadmierne obciążenie systemu opieki społecznej czy ZUS są nieuzasadnione. Z danych wynika, że tylko 0,33 proc. imigrantów zarobkowych pozostaje bez pracy, a świadczenia emerytalne pobiera zaledwie 0,18 proc. z nich. Koszty tych emerytur są wręcz symboliczne – stanowią mniej niż 0,08 proc. całkowitej sumy wypłat z ZUS.

 

Imigracja z Ukrainy to nie tylko kwestia społeczna czy polityczna, ale przede wszystkim ekonomiczna. Dane nie pozostawiają wątpliwości – Ukraińcy pracują, płacą podatki, a ich obecność realnie wspiera rozwój gospodarki. Polska znów staje się dla nich miejscem, w którym warto żyć i pracować. Jeśli obecny trend się utrzyma, liczba Ukraińców w naszym kraju może ponownie przekroczyć milion, a gospodarka odczuje to jeszcze silniej.