USA stawiają ultimatum Rosji. Nowe cła, sankcje i wsparcie militarne dla Ukrainy
Mikhail Palinchak / Wikimedia Commons

USA stawiają ultimatum Rosji. Nowe cła, sankcje i wsparcie militarne dla Ukrainy

  • Dodał: Poinformowani .pl
  • Data publikacji: 14.07.2025, 23:26

W obliczu braku postępów w relacjach z Rosją, Stany Zjednoczone przygotowują radykalny zwrot w polityce zagranicznej. Prezydent Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że jeśli w ciągu najbliższych 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Moskwą, USA nałożą na Rosję 100-procentowe cła. Jednocześnie rusza nowy plan wsparcia wojskowego dla Ukrainy, który zostanie zrealizowany we współpracy z sojusznikami z NATO.

Nowa strategia wobec Moskwy

Podczas spotkania w Białym Domu z sekretarzem generalnym NATO, Markiem Rutte, prezydent Donald Trump wyraził rosnące rozczarowanie postawą Rosji. Zdecydowanym tonem oznajmił, że brak konkretnych działań ze strony Władimira Putina może zakończyć się surowymi sankcjami gospodarczymi. Oprócz 100-procentowych ceł na rosyjskie produkty, planowane są także wtórne sankcje wobec krajów, które nadal utrzymują relacje handlowe z Moskwą – w tym głównie te, które kupują rosyjską ropę i inne surowce.

 

Według amerykańskich urzędników, nowe sankcje mają być znacznie dotkliwsze od tych dotychczas wprowadzonych. Biały Dom nie ukrywa, że liczy na całkowite odcięcie Rosji od głównych źródeł dochodu, takich jak eksport paliw do Chin czy Indii.

Broń dla Ukrainy, rachunek dla Europy

Jednym z głównych elementów nowej polityki USA wobec Europy Wschodniej jest zintensyfikowane wsparcie militarne dla Ukrainy. Zgodnie z ustaleniami prezydenta Trumpa, Stany Zjednoczone będą dostarczać uzbrojenie, które sfinansują państwa sojusznicze NATO. Kraje takie jak Niemcy, Szwecja, Norwegia, Wielka Brytania, Finlandia, Dania i Kanada mają kupować broń od USA, a następnie przekazywać ją bezpośrednio Ukrainie. W grę wchodzi również dostawa broni już wcześniej zakupionej od Amerykanów.

 

Według CNN, na Ukrainę mają trafić m.in. baterie systemu obrony powietrznej Patriot, pociski krótkiego i średniego zasięgu oraz amunicja do haubic. Źródła bliskie administracji USA nie wykluczają też przekazania broni ofensywnej dalekiego zasięgu, zdolnej do rażenia celów w głębi terytorium Rosji.

Odpowiedź Ukrainy i rola NATO

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyjął deklaracje Trumpa z zadowoleniem. W poniedziałkowym oświadczeniu podkreślił wagę wspólnych działań sojuszników w obliczu rosyjskiej agresji. Potwierdził także, że trwają rozmowy na temat dostarczenia dodatkowych systemów Patriot, a w inicjatywie biorą udział USA, Niemcy i Norwegia.

 

Sekretarz generalny NATO zaznaczył, że plan przekazywania uzbrojenia jest dopiero pierwszym etapem większej strategii wsparcia Kijowa. Jak dodał, Putin powinien poważnie rozważyć przystąpienie do rozmów pokojowych, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.

Presja Kongresu i polityczne kalkulacje

Równolegle do działań Białego Domu, w Kongresie trwają prace nad ustawą zakładającą znaczne rozszerzenie sankcji wobec Rosji. Projekt przewiduje m.in. nałożenie 500-procentowych ceł na towary z krajów, które mimo ostrzeżeń kontynuują handel z Moskwą. Ustawa ma trafić pod obrady jeszcze przed sierpniową przerwą parlamentarną.

 

Według komentatorów, działania Donalda Trumpa mają także wymiar polityczny. Sprzedaż broni sojusznikom, a nie bezpośrednio Ukrainie, pozwala mu zachować wizerunek przywódcy ograniczającego zaangażowanie USA w konflikty zbrojne. Jednocześnie manewr ten wzmacnia relacje handlowe z Europą i przynosi miliardowe wpływy z eksportu uzbrojenia.

Przełomowy moment w polityce międzynarodowej

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące tygodnie będą kluczowe dla dalszych losów wojny w Ukrainie. Waszyngton, zwiększając presję na Moskwę i angażując sojuszników do współpracy militarnej, próbuje zmusić Kreml do realnych ustępstw. Jednocześnie USA dążą do zmiany układu sił w regionie, nie angażując bezpośrednio własnych sił zbrojnych.

 

Jeśli strategia Trumpa okaże się skuteczna, może przynieść nowe otwarcie w relacjach transatlantyckich oraz stworzyć realną szansę na deeskalację konfliktu za naszą wschodnią granicą.