Zygmunt Solorz traci stanowisko w Cyfrowym Polsacie. Fundacja TiVi przejmuje kontrolę

Zygmunt Solorz traci stanowisko w Cyfrowym Polsacie. Fundacja TiVi przejmuje kontrolę

  • Dodał: Poinformowani .pl
  • Data publikacji: 22.07.2025, 22:10

Zmiana na szczycie jednej z największych grup medialnych w Polsce odbiła się szerokim echem. Zygmunt Solorz został niespodziewanie odwołany ze stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu. Decyzję podjęła TiVi Foundation – właścicielka większościowego pakietu akcji w grupie.

 

Zmiany kadrowe w medialnym imperium

 

Zygmunt Solorz, jeden z najbogatszych Polaków i twórca grupy Polsat, stracił kierowniczą funkcję w radzie nadzorczej Cyfrowego Polsatu. Tę zaskakującą decyzję podjęła TiVi Foundation – fundacja z siedzibą w Liechtensteinie, która kontroluje większość udziałów w spółkach należących do imperium Solorza. Fundacja uzasadniła swoją decyzję chęcią poprawy nadzoru nad najważniejszymi firmami należącymi do jej portfela: Cyfrowym Polsatem, Polsatem, Polkomtelem i Netią.

 

Władze fundacji podkreśliły, że zmiany mają na celu „usprawnienie nadzoru” oraz zapewnienie „stabilizacji” w kluczowych spółkach. Według TiVi Foundation, zmiany były konieczne w obliczu działań, które mogłyby zagrażać interesom fundacji oraz naruszać jej majątek w Polsce.

 

Reakcja Solorza: oskarżenia o bezprawie

 

Zygmunt Solorz nie pozostał bierny wobec decyzji fundacji. Za pośrednictwem swojego prawnika wydał oświadczenie, w którym określił zmiany jako „bezprawne”. Zapowiedział również, że zostaną one zaskarżone w trybie natychmiastowym.

 

Według prawnika Solorza, decyzje personalne fundacji oparto na błędnych założeniach i nieprawidłowych interpretacjach. Sam Solorz, który przez lata zarządzał firmą i był jej twarzą, miał – jak twierdzi jego obóz – dożywotnie gwarancje pełnienia funkcji w strukturach fundacji. Te zapisy, jak się okazuje, nie wystarczyły, by utrzymać pozycję.

 

Rodzina staje po stronie fundacji

 

Zupełnie odmienne stanowisko w sprawie przedstawili członkowie rodziny Zygmunta Solorza. W specjalnym oświadczeniu dzieci biznesmena przyznały, że rozumieją i akceptują decyzje podjęte przez TiVi Foundation. Ich zdaniem, zmiany są wyrazem obaw przed potencjalnym zagrożeniem dla aktywów fundacji w Polsce.

 

Rodzina zwraca uwagę, że Rada Fundacji była jednomyślna w swojej decyzji, co ma świadczyć o jej przekonaniu do podjętych działań. W ocenie dzieci Solorza, nowo powołani menedżerowie to osoby z dużym doświadczeniem, które mają zapewnić spółkom stabilność i spokój w najbliższych miesiącach.

 

Komentarz pełnomocnika rodziny: nie ma podstaw do zarzutów

 

Paweł Rymarz, pełnomocnik dzieci Zygmunta Solorza, odpiera zarzuty formułowane przez prawników biznesmena. W jego opinii, fundacja miała pełne prawo do dokonania zmian personalnych w radach nadzorczych i zarządach spółek, ponieważ obecnie nie istnieją żadne decyzje sądowe – ani w Liechtensteinie, ani na Cyprze, ani w Polsce – które mogłyby te działania blokować.

 

Rymarz wskazał również, że statut fundacji nie chroni osoby, która działa na szkodę jej interesów. W sytuacji, gdy Zygmunt Solorz – zdaniem fundacji – znalazł się w konflikcie interesów, przestał być objęty wcześniejszymi gwarancjami.

 

Przypadek Zygmunta Solorza pokazuje, jak skomplikowane potrafią być relacje w dużych strukturach właścicielskich, szczególnie gdy w grę wchodzą międzynarodowe fundacje i wielomiliardowe aktywa. Choć Solorz przez lata był twarzą jednej z największych grup medialno-telekomunikacyjnych w Europie Środkowej, jego odwołanie pokazuje, że nawet najbardziej ugruntowana pozycja nie gwarantuje bezpieczeństwa, gdy w grę wchodzi ochrona interesów właścicieli.

 

Sprawa z pewnością znajdzie swój ciąg dalszy – nie tylko na sali sądowej, ale także w opinii publicznej. Grupa Polsat to bowiem nie tylko potężny gracz rynkowy, ale też istotny element polskiego krajobrazu medialnego.