Łyżwiarstwo figurowe: rosyjska dominacja na mistrzostwach świata 2021!

Rosyjska dominacja na Mistrzostwach Świata w Łyżwiarstwie Figurowym 2021! Reprezentantki Federacji Łyżwiarstwa Figurowego Rosji zdobyły wszystkie medale w konkurencji solistek. Po programie dowolnym tytuł mistrzyni świata zdobyła Anna Szczerbakowa. Oczko niżej, po 6 latach od zdobycia złota uplasowała się Jelizawieta Tuktamyszewa. Na najniższym stopniu podium stanęła Aleksandra Trusowa. 

Szczerbakowa w niedzielę 28 marca skończy dopiero 16 lat. Rosjanka stanęła na najwyższym stopniu podium w swoim debiucie na imprezie tej rangi. - Nie wiem co powiedzieć. Starałam się dać z siebie wszystko, wykonać dobrze każdy element. Wiem, że to nie był mój idealny przejazd, nie jestem usatysfakcjonowana, ale jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się wygrać, to był mój cel - mówiła Rosjanka zaraz po ogłoszeniu wyników.

Szczerbakowa miała sporo problemów w piruetach - które jednak sędziowie ocenili przychylnym okiem. Przy otwierającym poczwórnym flipa upadła: - To była dla mnie walka. Od pierwszego elementu nie szło po mojej myśli i przy każdym kolejnym wiedziałam, że muszę spróbować dać z siebie wszystko - dodała nowa mistrzyni świata. Na konferencji prasowej zapytana o plany na świętowanie wspólnego sukcesu Szczerbakowa odpowiedziała: - Oczywiście od razu sobie pogratulowałyśmy. Jutro planujemy wspólne śniadanie i będziemy oglądać pozostałe konkurencje. W końcu nie jesteśmy ostatnie i będziemy mogły kibicować innym.

Piękną historię napisała Tuktamyszewa. Łyżwiarka zdobyła srebrny medal w Sztokholmie sześć lat po wygraniu tytułu najlepszej solistki świata. W 2015 roku świętowała również mistrzostwo Europy. 24-latka była raczej wyrzutkiem na rosyjskiej arenie, którą zdominowały nastolatki. Przewagę udało jej się utrzymać dzięki pięknej technice skakania lutza, ale przede wszystkim potrójnego axla. Łyżwiarka zaprezentowała naprawdę dobry program, choć nie udało jej się uniknąć kilku błędów. Po złotym sezonie 2014/2015 Tuktamyszewa przeżywała delikatny kryzys przy równoczesnej bardzo dobrej dyspozycji krajanek. Tym samym, nie kwalifikowała się do reprezentacji Rosji na najważniejsze międzynarodowe imprezy. O bilet do Sztokholmu musiała walczyć do ostatniej chwili. - Srebrny medal mistrzostw świata dodaje mi energii i motywuje do dalszej pracy. Drugie miejsce świata przed igrzyskami napawa mnie optymizmem, chcę zakwalifikować się do reprezentacji na najważniejsze zawody czterolecia - powiedziała Rosjanka. 

Tuktamyszewa debiutowała jako seniorka dekadę temu. - Po moim upadku przy potrójnym flipie myślałam, że to koniec. Kiedy wyświetliła się moja nota łączna i zobaczyłam, że jestem pierwsza przytłoczyły mnie emocje. Płakałam. Wcześniej zdarzyło mi się to tylko raz, więc były to naprawdę silne emocje - dodała srebrna medalistka.

- Muszę lubić muzykę, by móc ją zinterpretować. Słuchając jej, od razu widziałam jak jechać, jaki charakter grać i jaki wybrać kostium. Dobrze to czułam i myślę, że sędziowie to widzieli. Dlatego zawsze długo szukamy utworów, bo muszą podobać się nie tylko mnie, ale też trenerowi i choreografowi. Czasami nie widzę tego od razu, ale jeśli trener mówi, że to jest to, musi mieć rację - mówiła na temat swojego programu dowolnego do specjalnie skomponowanej dla niej melodii Tuktamyszewa. 

Zaskakujący plan na program dowolny miała aktualna rekordzistka świata w jego punktacji - Aleksandra Trusowa. 16-latka miała w planach aż pięć skoków poczwórnych. Niestety dla niej, nie udało jej się wykonać ich wszystkich bezbłędnie. Udał jej się flip, kombinacja poczwórnego lutza z potrójnym toeloopem i (z pewnymi problemami i niedorotowaniem) poczwórny toeloop-euler-potrójny salchow. Upadła przy próbie poczwórnego salchowa i lutza. Łącznie za wartość techniczną otrzymała 88.04 punkty. W komponentach oceniono ją dosyć łaskawie, zwłaszcza w przypadku okrojeniu programu z większości choreografii. Ostatecznie Rosjanka skończyła zawody z brązowym medalem. - Oczywiście, nie jestem zadowolona z mojego dzisiejszego występu, chciałam przejechać czysto. W przyszłości postaram się zrobić wszystko, by tak się stało. Przyjechałam tu z listą poczwórnych skoków, które chciałam wykonać i nie wyjechałabym bez chociaż jednego mniej - powiedziała Trusowa. - Nie zamierzam zmieniać trenera - dodała.

Dużym zaskoczeniem jest piąte miejsce reprezentantki Belgii, Loeny Hendrickx. Po dobrym programie krótkim była dopiero na 10. pozycji! Łyżwiarka w poprzednim sezonie zmagała się z kontuzją. - Osiągnęłam, to co chciałam, przejechałam program czysto, chciałam by wyglądało to równie dobrze, co na treningu - mówiła Hendrickx. - Najważniejsze teraz to być zdrowym, uniknąć kontuzji i cieszyć się treningami tak samo jak teraz. Będę miała dwa nowe programy w przyszłym sezonie, dużo pracy przede mną. Będę chciała podnieść wartość techniczną moich układów i za każdym razem być jeszcze lepszą - dodała. 

Tuż przed Hendrickx uplasowała się najlepsza z Amerykanek, Karen Chen. Dopiero na siódmą pozycję spadła Rika Kihira. Japonka po programie krótkim była na drugiej pozycji. W drugim segmencie zmagań nie zdecydowała się na zaprezentowanie poczwórnego salchowa, upadła przy potrójnym axlu. - Motywem przewodnim muzyki z mojego długiego programu jest piękno życia. Chciałam to wyrazić, piękno i dostojność rodzącego się życia. Niestety, nie byłam w stanie pokazać takich emocji i jest mi z tego powodu przykro - skomentowała solistka. 

Należy wyróżnić również reprezentantkę gospodarzy, Josefin Taljegård dla której był to debiut na imprezie tej rangi. Po obu programach zajęła 15. pozycję: - Jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona. Pojechałam tak jak chciałam, wszystko się udało - powiedziała 25-letnia Szwedka. Według wstępnej prognozy wywalczyła dla swojego kraju miejsce na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. 

Łyżwiarki wysłuchały na podium fragmentu I koncertu fortepianowego Piotra Czajkowskiego. Z powodu kary nałożonej przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) Rosjanie nie występowali również pod własną flagą.

W rywalizacji programu dowolnego zabrakło reprezentantki Polski, Jekatieriny Kurakowej. 18-latka uplasowała się dopiero na 32. pozycji. 

Pełne wyniki dostępne tutaj. 

Według wstępnych analiz na igrzyskach olimpijskich trzy miejsca w konkurencji solistek wywalczyły reprezentacji Rosji, USA* i Japonii. Po dwie lokaty Korea Południowa, Belgia* i Austria*. Jedna solistka będzie mogła wystąpić w barwach Kanady, Azerbejdżanu, Estonii, Szwecji, Holandii, Bułgarii, Niemiec, Gruzji i Chin. 

*jedna z lokat będzie musiała zostać potwierdzona na Nebelhorn Trophy jesienią.

Źródło: ISU, Jackie Wong