Łyżwiarstwo figurowe - Grand Prix: wiemy gdzie wystartują Polacy!
- Dodał: Agnieszka Musiał
- Data publikacji: 29.06.2021, 20:30
Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) zaprezentowała listy startowe najważniejszego cyklu dla łyżwiarzy - Grand Prix. Trójka reprezentantów Polski pojawi się na dwóch etapach. Planowo ma odbyć się tradycyjnie sześć startów, czego zwieńczeniem będzie Finał Grand Prix.
Dla seniorów lato zawsze upływa pod znakiem zapytania, nie do końca wiadomo jak będzie wyglądał kalendarz startów poszczególnych łyżwiarzy. Po dzisiejszych ogłoszeniach nie tylko sportowcy, ale i kibice - mogą odliczać dni do wyczekanych startów.
Cykl Grand Prix rozpoczną zawody w USA pod koniec października. Dla kibiców Biało-Czerwonych będzie to pozycja obowiązkowa - na lodowisku w Las Vegas będzie nas reprezentować Jekatierina Kurakowa. Dla łyżwiarki będzie to debiut w prestiżowym cyklu. Po bardzo dobrym sezonie 2019/2020 zawodniczce przyznano jedno miejsce na zawodach w Kanadzie w poprzednim sezonie. Kurakowa najpierw wycofała się z zawodów, które później jednak odwołano ze względu na pandemię koronariwusa. Taki los spotkał w tym sezonie juniorski etap, który miał odbyć się w Edmonton (Kanada). Zawody przeniesiono do Courchevel, a konkurencję par sportowych - do Gdańska.
Podczas Skate America Kurakowa będzie miało bardzo wymagające rywalki. Silne mogą okazać się Japonki (Satoko Miyahara, Kaori Sakamoto) i Rosjanki (Aleksandra Trusowa, Darja Usaczowa). Ze strony gospodarzy znamy na razie tylko dwa z trzech nazwisk - Amber Glenn i Bradie Tennell.
Skate America będzie również szansą na popis naszej pary tanecznej, Natalii Kaliszek i Maksyma Spodyriewa. Toruńscy zawodnicy mogą być w stanie powalczyć o wysoką lokatę. Poza zasięgiem mogą okazać się pary gospodarzy (Madison Chock/Evan Bates; Madison Hubbell/Zachary Donohue), ale walka z Tiffani Zagorski i Jonathanem Guerreiro może wyprowadzić Biało-Czerwonych na dobrą pozycję.
Kaliszek i Spodyriew biorą udział w najważniejszym łyżwiarskim cyklu od 2016 roku. Naszym tancerzom najlepiej wyszedł start na Rostelecom Cup w 2019 roku, gdzie uplasowali się tuż za podium. Rosyjskie lodowisko może ponownie okazać się szczęśliwym dla biało-czerwonych tancerzy, zawody pod koniec listopada będą dla nich drugim etapem zmagań. Nie do złapania prawdopodobnie będą aktualni mistrzowie świata, Wiktorija Sinicyna z Nikitą Katsalapowem. Kaliszek i Spodyriew będą mogli walczyć o lokaty z Amerykanami (Kaitlin Hawayek/Jean-Luc Baker) czy Hiszpanami (Sara Hurtado/Kiriłł Chalawin).
Start niejako przed własną publicznością planowo ma zaliczyć Kurakowa. Łyżwiarka ma polskie obywatelstwo dopiero od 2019 roku, wcześniej jeździła dla Rosji i tam też będzie startowała w swoim drugim etapie Grand Prix. Na razie gospodarze podali tylko dwie solistki - srebrną medalistkę mistrzostw świata z 2021 roku, Jelizawietę Tukatamyszewę i debiutującą Kamiłę Walijewę. Na liście obiecująco widnieje dawno niewidziana Elizabet Tursynbajewa, która zniknęła z zawodów po srebrze mistrzostw świata w 2019 roku.
Interesujące pod kątem zmagań olimpijskich okażą się na pewno zawody w Kanadzie pod koniec października. Pierwszy raz do seniorskich zmagań stanie Alysa Liu. Amerykanka prezentowała jako juniorka potrójnego axla i poczwórnego lutza, jednak poprzedni sezon dał się jej formie we znaki. Na lodowisku w Vancouver ma pojawić się również Alona Kostorna, która nie tak dawno zszokowała łyżwiarski świat powrotem do poprzedniej trenerki, Eteri Tutberidze. Wewnętrzna rywalizacja klubu Sambo-70 między nią, Trusową, Walijewą, Majją Chromych, Anną Szczerbakową i Usaczową będzie stała na bardzo wysokim poziomie. Rosyjskie łyżwiarki będą walczyły również o najważniejsze wyróżnienie - powołanie do wąskiej trzyosobowej kadry na igrzyska olimpijskie w Pekinie.
W Las Vegas rywalizacja panów powinna przykuć uwagę - na otwarciu cyklu Grand Prix wystartuje aktualny mistrz świata Nathan Chen i Shōma Uno. Szansę na dobre rozpoczęcie sezonu - po rozczarowaniu na mistrzostwach świata w Sztokholmie - będą mieli Aleksandra Bojkowa i Dmitrij Kozłowskii.
Kanadyjski etap będzie ważny dla organizatorów - pierwszy wspólny start na imprezie tej rangi zaliczy nowo uformowana para - Vanessa James i Eric Radford (więcej na ich temat pisaliśmy tutaj). Drugie zawody cyklu będą ważne dla japońskiej nadziei na medal igrzysk olimpijskich - Riki Kihiry.
Podczas Cup of China silna rywalizacja powinna wywiązać się między solistami - na lodowisku w Chinach zaprezentuje się Boyand Jin, Yuima Kagiyama, Michaił Kolada i Dmitrij Alijew. Będzie to ważny start dla czterokrotnych mistrzów świata - Gabrielli Papadakis i Guillaume Cizerona, którzy opuścili poprzedni pandemiczny sezon przygotowując się do imprezy czterolecia.
W Japonii tłum na pewno porwie ulubieniec publiczności - Yuzuru Hanyu. Dwukrotny mistrz olimpijski wystartuje również podczas ostatniego etapu Grand Prix, Rostelecom Cup. NHK Trophy to również szansa dla świeżo upieczonych mistrzów świata, Anastasiji Miszyny i Aleksandra Galliamowa. Rosjanie będą rywalizować m.in. ze swoimi krajanami - Jewgieniją Tarasową i Władimirem Morozowem.
Na razie na listach startowych widnieje 38 solistów, 44 solistki, 25 par sportowych i 34 pary taneczne z 21 różnych krajów. Na każdym etapie maksymalnie może wystartować po 12 solistek i solistów, osiem par sportowych i dziesięć tanecznych. Każdy z zawodników ma do dwóch startów. Każda lokata ma przypisaną odpowiednią sumę punktów. Po sześciu etapach zdeterminują one najlepszych łyżwiarzy, którzy spotkają się na Finale Grand Prix.
Nagrody pieniężne i punktowe:
- 18 000 $ (15 punktów)
- 13 000 $ (13 punktów)
- 9 000 $ (11 punktów)
- 3 000 $ (9 punktów)
- 2 000 $ (7 punktów)
- 5 punktów
2021/22 Grand Prix Assignments pic.twitter.com/qOujUTepcv
— Anything GOEs (@AnythingGOE) June 29, 2021
Źródło: ISU
Agnieszka Musiał
Od dzieciaka na lodzie, teraz częściej na trybunach. Piszę o łyżwiarstwie figurowym, hokeju i gimnastyce.