Tokio 2020 - Kolarstwo szosowe: sensacyjna triumfatorka, Plichta blisko medalu
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 25.07.2021, 10:16
Wielu emocji dostarczył wyścig ze startu wspólnego kobiet. Po sensacyjny, samotny triumf sięgnęła Anna Kiesenhofer z Austrii. Medale zdobyły także Annemiek van Vleuten i Elisa Longo Borghini. Szansę na medal miała Anna Plichta, która razem z Omer Shapirą została dogoniona na pięć kilometrów przed metą.
Dzień po wyścigu mężczyzn odbyła się rywalizacja kobiet ze startu wspólnego. Trasa z Musashinonomori Park do Fuji International Speedway liczyła 136 kilometrów. Największe trudności znalazły się w środkowej części trasy. Były to podjazdy na Doushi Road i Kagosaka Park. Szczyt drugiego z nich znajdował się na 40 kilometrów przed metą. Potem zawodniczki ścigały się wokół toru Fuji.
W ucieczce dnia znalazła się Anna Plichta. Wraz z nią w odjeździe jechały: Omer Shapira (Izrael), Anna Kiesenhofer (Austria), Vera Looser (Namibia) i Carla Oberholzer (Republika Południowej Afryki). Czołówka miała maksymalnie 10 minut przewagi. Przez pewien czas przed peletonem ze sporą stratą do ucieczki kręciły Agua Espinola Salinas (Paragwaj) i Catalina Soto Campos (Chile). Z czołówki jako pierwsze odpadły Looser i Oberholzer.
Prawdziwe emocje rozpoczęły się, kiedy trasa zaczęła się wznosić. Z peletonu zaatakowała Annemiek van Vleuten. Holenderka ciągle miała pięć minut straty do grupy Anny Plichty. Czołówka podzieliła się na Kagosaka Pass. Jako pierwsza odpadła Polka, a potem Kiesenhofer odjechała od Shapiry. Do mety pozostało jeszcze 40 kilometrów.
Na 30 kilometrów przed metą zaatakowała Katarzyna Niewiadoma, razem z Olgą Zabelinskają (Uzbekistan), Lotte Kopecky (Belgia) i Christine Majerus (Luksemburg), ale szybko zostały doścignięte. Główna grupa była już blisko van Vleuten, ale strata do prowadzącej Austriaczki wynosiła ponad pięć minut. Podczas wjazdu na ostatnią rundę, na 20 kilometrów przed metą Anna Kiesenhofer miała dwie minuty przewagi nad duetem Plichta-Shapira oraz ponad cztery minuty nad główną grupą.
Kiesenhofer była bardzo zmęczona, ale miała bezpieczną przewagę nad Plichtą oraz Shapirą, a jeszcze większą nad atakującą z peletonu Juliette Labous (Francja). Zawodniczka, która do tej pory nie miała większych sukcesów i jechała w ucieczce od początku wyścigu, została mistrzynią olimpijską, zaskakując Holenderki i całą światową czołówkę. To może być największa niespodzianka całych igrzysk.
Niestety, na pięć kilometrów przed metą Anna Plichta i Omer Shapira zostały doścignięte przez grupę pościgową. Tym samym walka o dwa pozostałe medale była otwarta. Na atak zdecydowała się Katarzyna Niewiadoma. Poprawiła Annemiek van Vleuten, ale także nie odjechała. Chwilę później Holenderka ponownie spróbowała i tym razem zgubiła rywalki.
Van Vleuten utrzymała drugie miejsce, a po brązowy medal zaatakowała Elisa Longo Borghini (Włochy). Katarzyna Niewiadoma zakończyła wyścig na 14. miejscu. Marta Lach była 18., a Anna Plichta 27.
Wyniki:
1. Anna Kiesenhofer (Austria)
2. Annemiek van Vleuten (Holandia) +1:15
3. Elisa Longo Borghini (Włochy) +1:29
4. Lotte Kopecky (Belgia) +1:39
5. Marianne Vos (Holandia) +1:46
6. Lisa Brennauer (Niemcy) tsc
7. Coryn Rivera (Stany Zjednoczone) tsc
8. Marta Cavalli (Włochy) tsc
...
14. Katarzyna Niewiadoma +1:46
18. Marta Lach +2:28
27. Anna Plichta +3:13
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.