NBA: Knicks pokonali Pacers, dominacja Bulls
wikimedia commons

NBA: Knicks pokonali Pacers, dominacja Bulls

  • Dodał: Michał Rejterowski
  • Data publikacji: 16.11.2021, 09:52

New York Knicks po świetnej czwartej kwarcie pokonali Indiana Pacers 92:84. Chicago Bulls pokazali wyższość nad Los Angeles Lakers w ich własnej hali.

 

New York Knicks – Indiana Pacers

Przed spotkaniem sporo mówiło się o kryzysie gospodarzy którzy przegrali trzy mecze z rzędu. Lider zespołu – Julius Randle – nie wygląda dobrze w ostatnim czasie. Zawodnik podchodzi do meczów z wyraźnie mniejszym zaangażowaniem. Oba zespoły grały już ze sobą w obecnym sezonie, 3 listopada górą byli Pacers.

 

Gospodarze rozpoczęli spotkanie wyjątkowo słabo. Rzuty graczy Knicks nie mogły znaleźć drogi do kosza. Sytuacje ratował Kemba Walker który w pierwszej kwarcie miał 4/5 z gry, podczas gdy reszta zespołu zaliczała 0/8. Przyjezdni także nie zachwycali skutecznością. Po 12 minutach gry, obie drużyny zanotowały łącznie 17 nietrafionych rzutów trzypunktowych na 18 prób.

 

Liderzy znaleźli rytm w drugiej kwarcie. Po stronie gości przewodził Domantas Sabonis (21/15/3) oraz Malcolm Brogdon (22/8/7). Wśród nowojorczyków, zdobywane punkty podzieliły się na wiele osób, jednak poza wspomnianym Walkerem, gracze wyjściowego składu zawodzili. Na szczęście drugi garnitur Knicks ratował wynik.

 

Na początku trzeciej części spotkania, Pacers zaczęli odjeżdżać rywalom, po tym jak zdobyli 13 punktów z rzędu. W połowie kwarty, goście osiągnęli przewagę 12 oczek.

 

Ostatnia część meczu wyglądała jak rodem z lat 90-tych. Tom Thibodeu w myśl zasady „zwycięskiego składu się nie zmienia” ostatecznie postawił na rezerwowych. Zmiennicy zagrali na ogromnej intensywności w obronie. Walczyli o każdą piłkę i ograniczyli rywali do zaledwie dwóch celnych rzutów z gry! Główną rolę odgrywał Derrick Rose (14/5/7) oraz Immanuel Quickley (16/5). Na wyróżnienie zasługuje także reprezentant starej gwardii z krwi i kości – Taj Gibson. 36-latek pokazał trochę twardej defensywy i osiągnął najwyższy współczynnik +/- w zespole (+22).

 

Knicks wygrali ostatnią kwartę 23:10 i zrewanżowali się za porażkę sprzed dwóch tygodni. Pomimo lekkiego kryzysu, zespół z Nowego Jorku zajmuje dobre szóste miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej. Szanse na poprawę bilansu są spore, gdyż za dwa dni zagrają z najsłabszą drużyną ligi – Orlando Magic.

 

Los Angeles Lakers – Chicago Bulls

 

Alex Caruso powrócił do Staples Center, a kibice przygotowali mu gorące powitanie. Ulubieniec publiczności odszedł do drużyny z Chicago w przerwie wakacyjnej. Caruso nie ukrywa, że chciał pozostać w Los Angeles, jednak Lakers nie zamierzali wyrównać oferty Bulls, ani nawet zapłacić trochę mniej. Pomimo chłodnego pożegnania, sympatyczny zawodnik nie kryje przywiązania do byłego klubu z którym wywalczył mistrzostwo. Jednocześnie 27-latek swoją formą w trwającym sezonie, sprawia, iż Lakers muszą żałować swojej decyzji.

 

Bulls pokazywali wyższość nad rywalem od pierwszych minut. Punktowali DeMar DeRozan oraz Zach LaVine. Drużyna z Chicago prezentuje zgranie na wysokim poziomie, co jest niesamowite biorąc pod uwagę fakt, jak wielu zawodników zostało sprowadzonych latem. Po stronie Lakers całkowite przeciwieństwo organizacyjne. Chaos i brak pomysłu na grę. Gwiazdy przeprowadzały akcje izolacyjne, lecz pomimo zrobienia indywidualnie +20 punktów, nie miało to realnego przełożenia na losy meczu. To właśnie gwiazdy zaliczyły najgorsze współczynniki +/-.

 

Bulls nie tracili przewagi nawet na moment i sukcesywnie zwiększali prowadzenie z każdą minutą. Gospodarzy karcił inny były zawodnik – Lonzo Ball. Rozgrywający został wybrany z drugim pickiem w 2017 roku, a następnie po dwóch sezonach wymieniony do Pelicans. Lakers oczekiwali, iż Ball z miejsca zostanie gwiazdą ligi i nie dali mu czasu na rozwój. Jeziorowcy ponieśli kolejną organizacyjną porażkę. 24-latek to unikatowy zawodnik. Jest topowym obrońcą oraz podającym, a w ostatnim czasie wyraźnie poprawił rzut. Dziś był jedną z najjaśniejszych postaci na parkiecie. Statystyki Balla? 27 punktów, 7 zbiórek, 8 asyst i 7 trafionych rzutów zza łuku na 70-procentowej skuteczności.

 

Wynik starał się ratować powracający po kontuzji schooter Lakers – Talen Horton-Tucker (28 punktów), jednak skończyło się jedynie na zmniejszeniu rozmiarów porażki. Gospodarzom nie pomogło wykluczenie z gry Anthony’ego Davisa pod koniec trzeciej kwarty. Środkowemu Lakers spadł but, a sędzia pozwolił na grę rywalom, podczas gdy Davies był w trakcie wiązania swojej zguby. Gwiazdor gospodarzy zaczął wykłócać się z arbitrem i dalsze konsekwencje tego czynu już są znane.

 

Zazwyczaj sędzia przerywa grę i pozwala zawodnikowi zawiązać buta. Miejsce trochę zdrowego rozsądku – trener Frank Vogel

 

Ostateczny wynik to 103:121 na korzyść Bulls. Drużyna z Chicago pnie się w górę. To czwarta wygrana w ostatnich pięciu meczach. Dla wielu drużyn wyprawa po Zachodnim Wybrzeżu oznacza masę trudnych meczów, jednak zespół z Wietrznego Miasta radzi sobie świetnie. Byki stworzyły wyjątkową atmosferę w której zawodnicy czują się znakomicie.

 

Myślę, że jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w NBA. Wciąż mamy wiele do poprawy i długą drogę do przebycia, ale myślę, że idziemy w dobrym kierunku. – Lonzo Ball

 

Komplet wyników z minionej nocy:

Cleveland Cavaliers – Boston Celtics 92:98 (22:19, 17:18, 25:28, 28:33)

Ricky Rubio 28pkt/6zb – Jason Tatum 23pkt/8zb/5as

Detroit Pistons – Sacramento Kings 107:129 (12:31, 32:37, 26:24, 37:37)

Cade Cunningham 25pkt/8zb/8as – DeAron Fox 19pkt/6zb/9as

Washington Wizards – New Orleans Pelicans 105:100 (25:25, 16:33, 32:22, 32:20)

Spencer Dinwiddie 27pkt/5zb/9as - Brandon Ingram 31pkt/5zb/4as

Atlanta Hawks – Orlando Magic 129:111 (30:31, 30:25, 33:28, 36:27)

Trae Young 23pkt/4zb/6as – Cole Anthony 29pkt/3zb/11as

New York Knicks – Indiana Pacers 92:84 (16:20, 32:29, 21:25, 23:10)

Derrick Rose 14pkt/5zb/7as – Malcolm Brogdon 22pkt/8zb/7as

Dallas Mavericks – Denver Nuggets 111:101 (35:32, 14:26, 30:25, 32:18)

Luka Doncic 23pkt/8zb/11as – Nikola Jokic 35pkt/16zb/6as

Memphis Grizzlies – Houston Rockets 136:102 (33:20, 41:36, 31:15, 31:31)

Ja Morant 22pkt/6zb/6as – Christian Wood 11pkt/3zb/4as

Minnesota Timberwolves – Phoenix Suns 96:99 (21:18, 18:22, 23:26, 34:33)

Karl Anthony Towns 35pkt/13zb – Devin Booker 29pkt/5zb/5as

Oklahoma City Thunder – Miami Heat 90:103 (23:23, 19:20, 24:31, 23:29)

Lugenouz Dort 20pkt/4zb/3as – Tyler Herro 26pkt/7zb/6as

Portland Trail Blazers – Toronto Raports 118:113 (24:33, 37:27, 24:25, 33:28)

Damian Lillard 24pkt/4zb/8as – Pascal Siakam 20pkt/6zb/6as

Los Angeles Lakers – Chicago Bulls 103:121 (25:33, 23:24, 25:27, 30:27)

Russell Westbrook 25pkt/6zb/8as – DeMar DeRozan 38pkt/3zb/6as