Władze Czech wstrzymują wyjazd żołnierzy do Polski

Strona czeska poinformowała o wstrzymaniu wysłania kontyngentu żołnierzy swojej armii na granicę Polski z Białorusią. Decyzję premiera Andreja Babisza poprzedziły wcześniejsze konsultacje z przedstawicielami rządu Mateusza Morawieckiego, w wyniku których ustalono, że na chwilę obecną pomoc Czechów przy strzeżeniu polskiej granicy nie jest konieczna.

Choć niespełna tydzień temu wydawało się, że przyjazd żołnierzy armii Czech do Polski jest jedynie kwestią czasu, w poniedziałek (13.12) czeski minister obrony zakomunikował, iż na obecną chwilę decyzja ta została wstrzymana. Lubomír Metnar, bo o nim mowa, za pośrednictwem serwisu internetowego Twitter podał, że wniosek przedstawicieli rządu premiera Babisa z dnia 8 grudnia br. o wysłanie 150 żołnierzy na granicę polsko-białoruską nie będzie dyskutowany i głosowany podczas posiedzeń plenarnych obu izb tamtejszego parlamentu. Wcześniej zakładano, że w wyniku uzgodnień polityków czeskie wojska dotarłyby na terytorium Rzeczypospolitej jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. 

Planowane rozmieszczenie wojsk czeskich w Polsce nie jest jeszcze konieczne, ponieważ sytuacja na granicy z Białorusią została ustabilizowana. W tym duchu Minister Obrony Polski Mariusz Błaszczak poinformował mnie zarówno listownie, jak i osobiście. Dlatego mandat nie będzie jeszcze omawiany przez parlament - napisał czeski minister w swoim poście zamieszczonym na portalu Twitter.

Pomysł zaprzestania działań związanych z realizacją przedsięwzięcia wysunęli przedstawiciele polskiego rządu. Ich zdaniem sytuacja przy wschodniej granicy kraju została ustabilizowana na tyle, że nie ma potrzeby angażowania w jej obronę wojsk innych sojuszniczych armii. Według informacji przedstawianych przez rzecznika prasowego rządu premiera Babisa, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował swojego czeskiego odpowiednika o decyzji premiera Morawieckiego zarówno telefonicznie, jak i oficjalnym pismem. Błaszczak miał także podziękować władzom Republiki Czeskiej za nieustające wsparcie polityczne oraz wspomnianą ofertę pomocy. Warto nadmienić, że polski minister zaznaczył, iż w przypadku, kiedy potencjalnie dojdzie do ponownej eskalacji sytuacji na granicy, wówczas strona polska może skorzystać ze wsparcia oferowanego przez Czechów.

W skład 150-osobowego wojskowego kontyngentu z Czech mieli wejść żołnierze wojsk inżynieryjnych oraz rozpoznawczych wraz z niezbędnym, również ciężkim, sprzętem. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami mieli oni wspierać polskich mundurowych przy monitorowaniu pasa granicznego oraz prowadzeniu prac związanych z naprawą tymczasowego ogrodzenia, ale również utrzymaniem i budową dróg dojazdowych. W podobnym charakterze służbę pełnią w Polsce wojskowi z Wielkiej Brytanii i Estonii, którzy na co dzień wspierają Wojsko Polskie w strzeżeniu granicy kraju.

Źródło: natoaktual.cz, twitter.com/metnarl