Ni hao Pekin (8) - Snowboard
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 28.01.2022, 09:52
Rywalizacja w snowboardzie zapowiada się bardzo emocjonująco i widowiskowo. W slalomie gigancie równoległym upatrujemy swoich szans medalowych. Ciekawie będzie także w snowboardcrossie, halfpipie, big air i slopestyle'u.
Garść historii
Snowboard na zimowych igrzyskach olimpijskich zadebiutował dość późno, bo dopiero w 1998 roku. W Nagano rozdano cztery komplety medali. Pierwszą osobą, która mogła cieszyć się ze złota był Ross Rebagliati. Kanadyjczyk triumfował w slalomie gigancie. On jak i triumfatorka kobiecych zawodów Karine Ruby są jedynymi osobami ze złotem w slalomie gigancie, ponieważ już w Salt Lake City ta konkurencja została zastąpiona przez slalom gigant równoległy. Ponadto w Nagano odbyła się jeszcze rywalizacja halfpipe'ie, w którym wśród mężczyzn najlepszy był Gian Simmen, a u kobiet złoto na szyi zawiesiła Nicola Thost.
Na kolejne nowe konkurencje snowboardowe w programie igrzysk pozostało nam czekać do 2006 roku, kiedy rozegrana została rywalizacja w snowcrossie. Natomiast w podczas igrzysk w Soczi pierwszy raz poznaliśmy złotych medalistów w slopestyle'u. W tym samym roku jedyny raz w historii najlepsi snowboardziści startowali w slalomie równoległym. W Pjongczangu do programu igrzysk włączono także big air. Nutkę świeżości poczujemy także podczas najważniejszej imprezy zimowej w Pekinie. Na chińskiej ziemi zadebiutuje rywalizacja drużyn mieszanych w snowcrossie.
Najbardziej utytułowanym i jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników na świecie jest z pewnością Shaun White, który dotychczas trzy razy cieszył się ze złotego medalu w halfpipe'ie. Wśród kobiet w historii tylko jedna snowboardzistka dwa razy zostawała mistrzynią olimpijską, a było to Jamie Anderson. Amerykanka w Soczi oraz Pjongczangu triumfowała w slopestyle'u. Big air także nie jest Anderson obcy, która zdobyła w nim srebro w 2018 roku.
W klasyfikacji medalowej pewnie prowadzą Stany Zjednoczone. Reprezentanci tego kraju dotychczas wywalczyli w snowboardzie 31 medali w tym 14 złotych. Na podium nigdy nie mieliśmy okazji oglądać reprezentanta Polski.
Zasady
Halfpipe jest jedną z najbardziej widowiskowych konkurencji podczas całych igrzysk. Zawodnicy wjeżdżają do rynny w kształcie litery U, zwanej właśnie halfpipe'em. W nim snowboardziści wykonują różnorakie kombinacje tricków. Zwycięzcą zawodów zostaje osoba, która zdobędzie najwięcej punktów od sędziów. Ich kryteria to: wysokość skoków, stopień trudności, technika, różnorodność i styl.
Big air podobnie jak halfpipe jest konkurencją, w której kluczową rolę odgrywają sędziowie. Natomiast tutaj zawodnicy swoje akrobacje wykonują w locie, po wyskoku ze specjalnej rampy, przypominającej skocznie narciarską. Jury podczas oceny tricków bierze pod uwagę: poziom trudności, wykonanie, wysokość, styl oraz lądowanie.
Slopestyle w przeciwieństwie do halfpipe'u i big aira trwa dłużej, ponieważ zawodnicy wykonują kilka ewolucji na przygotowanym do tego torze. Znajdują się na nim poręcze, wyskocznie, garby itp. Tricki można podzielić na te kategorie: wirowanie (obrót wokół własnej osi ciała), chwytaki (uchwyty na desce), grinds (triki na szynie) i flips (obrót wokół osi poziomej). Sędziowie punkty przyznają na zasadach tych samych co w halfpipe'ie.
Snowcross jest pierwszą konkurencją na zasadzie "kto pierwszy, ten lepszy". W wyścigach w tej specjalności udział biorą cztery osoby, które na trasie muszą pokonywać przeciwności takie jak: strome zjazdy, ostre zakręty, muldy czy nawroty o 180 stopni. W początkowych rundach zawodnicy walczą o miejsce w czołowej dwójce, aby awansować do kolejnej fazy. W finale ścigają się bezpośrednio o medale.
Ostatnią elementem snowboardowej składanki na igrzyskach jest slalom gigant równoległy. W każdym z wyścigów startuje dwóch zawodników i wygrywa ten, który pierwszy dojedzie do mety. Rywalizacja odbywa się na zasadach fazy pucharowej, czyli najpierw 1/8 finału itd.
Faworyci
Halfpipe mężczyzn jest jedną z najciekawiej zapowiadających się konkurencji całych igrzysk. Obsada będzie bardzo mocna. Tytułu broni Shaun White, który powalczy o czwarty złoty medal olimpijski, ale jego wygrana będzie dużą niespodzianką, bo Amerykanin nie jest w najlepszej formie. Głównym faworytem jest Ayumu Hirano. Japończyk jako 15-latek i 19-latek zdobył srebrne medale w Vancouver i Pjongczangu. Czy w wieku 23 lat zostanie mistrzem? Możliwe, gdyż wygrał zawody pucharowe w Mammoth Mountain i Laax. Także w rynnie prezentował już triple corka, ale nie może dokończyć przejazdu z tą niewiarygodną ewolucją. W ostatnich dniach w Aspen na XGames Hirano został pokonany przez Scotty'ego Jamesa. Wśród kobiet inne rozstrzygnięcie niż triumf Chloe Kim będzie niespodzianką. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych broni tytułu, a ostatnio jest poza zasięgiem rywalek.
Ciekawie będzie także w innych konkurencjach freestyle'owych. W slopestyle'u kobiet kandydatek do medali jest kilka, w tym zwyciężczyni XGames Zoi Sadowski-Synott, liderka Pucharu Świata Kokomi Murase, mistrzyni sprzed czterech lat Jamie Anderson, Laurie Blouin i Tess Coady. W rywalizacji mężczyzn w Pjongczangu byliśmy świadkami triumfu 17-letniego Redmonda Gerarda. Amerykanin wygrał PŚ w Mammoth, ale w XGames uplasował się za Markiem McMorrisem, Marcusem Klevelandem i Svenem Thorgrenem. Na ostatnich igrzyskach zadebiutował big air, który wygrali Anna Gasser i Sebastien Toutant. W tej konkurencji lista faworytów jest podobna do slopestyle'u. Znajdują się na niej: Kokomo Murase, Reira Iwabuchi, Anna Gasser, Zoi Sadowski-Synott i Jamie Anderson wśród kobiet, a u mężczyzn - Mons Roisland, Mark McMorris, Max Parrott, Jonas Boesiger i Marcus Kleveland (zwycięzca XGames).
W snowboardcrossie igrzyska zdominował ostatnio Pierre Vaultier. Francuza w Pekinie zabraknie, więc będziemy mieli nowego mistrza. W tym sezonie po dwa zwycięstwa w Pucharze Świata sięgnęli Alessandro Hammerle i Martin Noerl. Ostatnie zawody przed igrzyskami odbędą się jeszcze w sobotni wieczór w Cortinie. Wśród kobiet brązową medalistkę z Pjongczangu - Ewę Samkową z najbliższych igrzysk wykluczyła kontuzja. Liderką klasyfikacji jest Charlotte Bankes, która triumfowała trzykrotnie w tym sezonie. Jej rywalkami będą: obrończyni tytułu Michela Moioli, Chloe Trespeuch, Belle Brochhoff czy Lindsey Jacobellis. Po raz pierwszy odbędą się zawody drużyn mieszanych. Jedyny Puchar Świata w tym sezonie wygrali Włosi, a ich rywalami będą m.in. Austriacy, Amerykanie i Francuzi.
Slalom gigant równoległy jest jedyną konkurencją, w której wystartują Polacy. Po wygranej w ostatnich zawodach przed igrzyskami w Simonhoehe Aleksandra Król stała się jedną z faworytek, ale gigant jest tak naprawdę loterią. Tytułu broni Ester Ledecka, który łączy snowboard z narciarstwem alpejskim. W tym sezonie Czeszka wystartowała tylko w dwóch zawodach, zajmując drugie i pierwsze miejsce. W gigancie jest na tyle mocna, aby mówić o niej jako głównej kandydatce do złota. Najrówniejszą formą prezentują Sofia Nadyrszina, Ramona Hofmeister, Daniela Ulbing i Julie Zogg. Wśród mężczyzn w siedmiu zawodach PŚ triumfowało sześciu zawodników. Dwukrotnie najlepszy był tylko Stefan Baumeister. O złoto powalczą także: Dmitrij Łoginow, Sang-ho Lee, Roland Fischnaler, Tim Mastnak czy Dario Caviezel.
Polacy
W snowboardzie naszą kadrę zobaczymy tylko w slalomie gigancie równoległym. Do Pekinu poleci piątką naszych reprezentantów, a będą to: Aleksandra Król, Weronika Biela-Nowaczyk, Aleksandra Michalik, Oskar Kwiatkowski oraz Michał Nowaczyk. W przypadku snowboardu bardzo liczymy na niespodziankę medalową. Po aktualnie trwającym sezonie najbardziej możemy się jej spodziewać po Aleksandrze Król, która niedawno wygrała zawody Pucharu Świata w Simonhoehe. Poza tym zwycięstwem Polka zazwyczaj plasuje się w pierwszej szesnastce pucharowych konkursów. Liczymy także na dobry start Oskara Kwiatkowskiego, ale w tym sezonie naszemu reprezentantowi nie udało się jeszcze przebrnąć 1/8 finału w zawodach Pucharu Świata. Podobne, a może nawet większe szanse od Kwiatkowskiego ma Michał Nowaczyk, który na ostatnich mistrzostwach świata zajął 6. (slalom) i 8. miejsce (gigant).
Typy redakcji:
Slalom gigant kobiet: Ester Ledecka (Czechy)
Slalom gigant mężczyzn: Stefan Baumeister (Niemcy)
Snowboardcross kobiet: Charlotte Bankes (Wielka Brytania)
Snowboardcross mężczyzn: Martin Noerl (Niemcy)
Snowboardcross drużynowy: Włochy
Halfpipe mężczyzn: Ayumu Hirano (Japonia)
Halfpipe kobiet: Chloe Kim (Stany Zjednoczone)
Slopestyle kobiet: Jamie Anderson (Stany Zjednoczone)
Slopestyle mężczyzn: Redmond Gerard (Stany Zjednoczone)
Big air kobiet: Kokomo Murase (Japonia)
Big air mężczyzn: Marcus Kleveland (Norwegia)
Przygotowali: Kacper Tyczewski i Kamil Karczmarek
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.