
Prezydent zawnioskował o powołanie Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa NBP
- Data publikacji: 29.01.2022, 12:45
Jak poinformował szef gabinetu prezydenta, Paweł Szrot, Andrzej Duda zawnioskował o drugą kadencję dla obecnego prezesa NBP, Adama Glapińskiego. Jego pierwsza kadencja zakończy się 21 czerwca 2022 roku.
Jednorazowy okres pełnienia funkcji szefa NBP trwa 6 lat, a ta sama osoba nie może obejmować opisanego stanowiska dłużej niż przez dwie kolejne kadencje. Prezes NBP powoływany jest przez Sejm na wniosek prezydenta.
- Prezydent Andrzej Duda zgłosił kandydaturę Adama Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa NBP. Wniosek w tej sprawie trafił do marszałek Sejmu. Prezydent przede wszystkim dobrze ocenia działania prezesa Glapińskiego, które zmierzały do ograniczenia gospodarczych efektów epidemii – przekazał Paweł Szrot.
O planach Glapińskiego na potencjalną ponowną kandydaturę można było usłyszeć już na początku listopada 2021 roku. Po jednej z konferencji dotyczących podniesienia stóp procentowych wygłosił następującą deklarację: Będę się starał o drugą kadencję, bardzo bym chciał drugą kadencję i czuję się właściwie przygotowany, coraz lepiej przygotowany. To zależy od prezydenta i większości sejmowej.
Dotychczasowo prezydent Duda zdecydowanie popierał działania prezesa NBP, co było szczególnie widoczne w ubiegłym roku, w związku z przyznaniem Glapińskiemu specjalnej Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP za utrzymanie stabilności systemu bankowego w trakcie pandemii. - Panie prezesie, ogromnie za to dziękuję, to była niezwykła próba. Nie wiadomo, co by się stało z polską gospodarką, z polskimi firmami, które udało się uratować – takimi słowami Prezydent RP podziękował wówczas Glapińskiemu za jego działalność. - Tylko pan prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński i ja wiemy, ile razy się w tamtym momencie spotkaliśmy, ile razy prezes przychodził do mnie i mówił: Spokojnie, działamy, panujemy nad sytuacją. Podjęliśmy działania, zastosowaliśmy odpowiednie środki, proszę się nie martwić, na pewno nie dojdzie do żadnej sytuacji, która może być rzeczywiście niebezpieczna - argumentował wówczas swoją decyzję Andrzej Duda.
Działalność prezesa NBP nie dla wszystkich jednak okazuje się dostatecznie spójna i konsekwentna. Adam Glapiński był wielokrotnie krytykowany za opieszałość w decyzjach o podwyżkach stóp procentowych w otoczeniu rosnącej inflacji oraz za niespójną i chaotyczną komunikację. W listopadzie ubiegłego roku, zgodnie z publikacją magazynu Global Finance, Glapiński został oceniony jako jeden z najgorszych prezesów banków centralnych w Europie za swoją zbyt bierną postawę wobec inflacji. Zdaniem autorów publikacji polski prezes wypadł równie słabo co szefowie banków z Ukrainy czy Białorusi.