
Japonia oferuje państwom Europy dostawy gazu
- Dodał: Artur Zagała
- Data publikacji: 09.02.2022, 23:50
Japoński minister handlu, Koichi Hagiuda, zaoferował krajom europejskim część swoich zasobów skroplonego gazu ziemnego. Dostawy surowca miałyby ograniczyć obawy przywódców państwowych o zakłócenie przepływu gazu z Federacji Rosyjskiej w przypadku jej inwazji zbrojnej na Ukrainę.
Jeszcze w tym miesiącu na Stary Kontynent ma dotrzeć część zaopatrzenia, transportowana przez prywatnych, japońskich dostawców. Hagiuda odmawia jednak komentarza, jak wiele statków i jakie ilości LNG (Liquefied Natural Gas, ciekły gaz ziemny) zostały już wysłane do Europy. Władze Japonii wyślą kolejne statki w marcu, ale ich ilość będzie zależna od zaspokojenia krajowego popytu.
W Europie wzrastają obawy o możliwe zakłócenia w dostawach surowca w związku z możliwym konfliktem na linii Rosja - Ukraina. Analitycy oceniają jednak, iż jest mało prawdopodobne, aby władze w Moskwie wstrzymały wysyłanie gazu na Zachód, nawet w przypadku rozpoczęcia wojny. Ocenia się również, że japońskie rezerwy będą niewystarczające, gdyby przepływ rosyjskiego gazu został wstrzymany całkowicie.
Oferta płynąca z Tokio ma być elementem manewrów dyplomatycznych w celu złagodzenia agresywnej polityki Władimira Putina. Koichi Hagiuda powiedział dziennikarzom, że otrzymał prośby od ambasadorów USA oraz Unii Europejskiej, aby wspomóc europejskie zapotrzebowanie na surowiec.
Do ubiegłego roku Japonia była największym importerem LNG na świecie i jest silnie uzależniona od tego paliwa. Raporty ekspertów sugerują, że kraj może nie mieć wielkich zasobów do zaoferowania.
Hagiuda przypomniał jednak mediom o pomocy, którą Japonia otrzymała od krajów Europy i od Stanów Zjednoczonych po trzęsieniu ziemi, tsunami i katastrofie nuklearnej. - Po wielkim trzęsieniu ziemi z marca 2011 roku to ludzie z Europy i USA byli pierwsi do pomocy i oni przysyłali nam wówczas gaz.
Japońskie firmy gazowe otrzymają cenę rynkową za sprzedaż i dostawę paliwa.