La Liga: Real Betis zwycięża w Walencji!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 13.02.2022, 18:09

W ramach 24. kolejki La Liga walczący o Ligę Mistrzów Real Betis mierzył się na wyjeździe z Levante UD. Spotkanie obfitowało w bramki i akcje bramkowe, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Podopieczni Manuela Pellegriniego zwyciężyli w tym spotkaniu 2:4 i zdobyli bardzo ważne punkty.

 

Od pierwszych minut na Estadio Ciutad de Valencia podopieczni Manuela Pellegriniego prowadzili grę i widać było, że chcą wygrać to spotkanie, żeby wrócić na zwycięską ścieżkę. Bramkę udało im się odczarował bardzo szybko. W 14. minucie Nabil Fekir wpadł w pole karne rywali i oddał strzał, który po drodze odbił się od nogi przeciwnego obrońcy i wpadł do bramki! Tuż przed końcem drugiego kwadransa Betis podwyższył prowadzenie. W 29. minucie do dośrodkowanej z rzutu rożnego piłki dopadł niepilnowany Edgar Gonzalez, który ze spokojem umieścił piłkę w siatce.

 

Ataki Realu Betis nie przygasły i w 42. minucie było już 0:3! William Carvalho otrzymał podanie od Christiana Tello przed polem karnym i spokojnym strzałem po ziemi dobił rywali! Ci nie złożyli broni i minutę później zmniejszyli straty. W 43. minucie Jorge de Frutos pognał prawą stroną boiska i posłał płaskie dośrodkowanie w pole karne, a dzieło dokończył Dani Gomez! Chwilę później ta całkiem niezła pierwsza połowa dobiegła końca.

 

Druga połowa rozpoczęła się najlepiej, jak tylko mogła dla gospodarzy. Już w 47. minucie  strzelec pierwszej bramki, czyli Dani Gomez dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym i wpakował ją do siatki! Zbyt długo nie trwała euforia graczy Levante. Dwie minuty później Real Betis otrzymał rzut wolny z bliskiej odległości. Do ustawionej piłki podszedł Nabil Fekir, który technicznym strzałem od słupka zdobył swoją drugą bramkę! Mijały minuty, a tempo spotkania zostało w dalszym ciągu na bardzo wysokim poziomie i piłka krążyła od bramki do bramki. 

 

W 65. minucie Borja Iglesias otrzymał świetne podanie w polu karnym, ale tym razem górą okazał się Dani Cardenas. W 74. minucie wydarzyła się okropna rzecz dla Levante UD. Roberto Soldado stracił piłkę i bezpardonowym wślizgiem potraktował Williama Carvalho, co w ostateczności skończyło się czerwoną kartką dla doświadczonego Hiszpana. W 85. minucie bardzo dobrą sytuację miał Willian Jose, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Levante. Koniec końców mecz zakończył się zwycięstwem Realu Betis.

 

Levante UD - Real Betis 2:4 (1:3)

Bramki: 43', 47' Gomez - 14', 49' Fekir, 29' Gonzalez, 42' Carvalho

Levante: Cardenas - Vezo (43' Gomez), Duarte, Caceres (67' Soldado) - Miramon (73' Pubill Pages), Malsa, Melero (73' Pepelu), Son - de Frutos, Morales - Gomez (67' Bardhi)

Real Betis: Silva - Bellerin, Pezzella, Bartra, Moreno - Gonzalez, Carvalho (80' Ruibal) - Rodri (66' Guardado), Fekir, Tello (66' Lainez) - Iglesias (66' Willian Jose)

Żółte kartki: Caceres - Pezzella, Bellerin

Czerwona kartka: Soldado

Sędzia: Santiago Jaime Latre

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.