Szczyt Biden - Putin. Warunek USA: Rosja do tego czasu nie może zaatakować Ukrainy

W najbliższych dniach może dojść do spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej w sprawie kryzysu na Ukrainie. Obaj przywódcy mieli zgodzić się na, wysuniętą przez głowę Francji Emmanuela Macrona, propozycję takowego szczytu. Joe Biden postawił jednak bezwzględny warunek: Rosja do tego czasu nie może zaatakować Ukrainy.

Blisko trzy godziny trwały wczorajsze pertraktacje prezydenta Francji Emmanuela Macrona z przywódcą Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Negocjacje te miały zaowocować jednak kompromisem, w ramach którego zarówno Joe Biden, jak i Władimir Putin mieli zgodzić się na szczyt na temat bezpieczeństwa i strategicznej stabilności w Europie. Jak można przeczytać w komunikatach przedstawicieli służb prasowych prezydentów USA i Francji, pierwszy z przywódców miał zastrzec, iż takie spotkanie nie odbędzie się, jeśli wojska rosyjskie wkroczą na teren Ukrainy. Prezydenci Biden i Putin zaakceptowali zasadę takiego szczytu - można przeczytać w oświadczeniu widniejącym na stronie internetowej Pałacu Elizejskiego.

Fakt pozostaje faktem: wojska rosyjskie otaczają obecnie Ukrainę od Białorusi po Morze Czarne na południu - i wzdłuż granic Ukrainy. Mamy powody, by sądzić, że siły rosyjskie planują i zamierzają zaatakować Ukrainę w nadchodzących dniach - brzmi wpis Joe Bidena z 19 lutego br. zamieszczony w serwisie Twitter.

Zgodnie z informacjami przedstawianymi nie tylko przez Francuzów, ale i również przez przedstawicieli biura prasowego Białego Domu, jeszcze przed szczytem przywódców USA i Rosji, 24 lutego br. dojdzie do pomniejszego spotkania szefów dyplomacji obu państw, czyli Antony'ego Blinkena i Siergieja Ławrowa. Mają oni wspólnie opracować treść obrad głów państw obu mocarstw. Rzecznik prasowy Białego Domu Jen Psaki pokreśliła również, że władze USA będą zaangażowane w prowadzenie dyplomacji do momentu rozpoczęcia inwazji, jednak jednocześnie są przygotowane do narzucenia szybkich i poważnych konsekwencji, gdyby Rosja zamiast tego wybrała wojnę. Jak wskazała w końcowej części oświadczenia, obecnie wydaje się, że prezydent Putin kontynuuje przygotowania do ataku na Ukrainę na pełną skalę.

Co ciekawe, jak podają dziennikarze New York Times, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany o plany spotkania przywódców, miał nie potwierdzić wszystkich informacji przedstawianych zarówno przez Amerykanów, jak i Francuzów. - Przedwcześnie jest mówić o jakichkolwiek konkretnych planach organizacji wszelkiego rodzaju szczytów - rzekomo odparł Pieskow. Polityk jednocześnie przyznał, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow planuje w tym tygodniu spotkanie z sekretarzem stanu USA, Antony'm Blinkenem.

Źródło: whitehouse.gov, elysee.fr, New York Times