![„Memento mori” [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.235.2736.1352/media/2023/02/49450/memento-mori-1.jpg)
„Memento mori” [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 20.02.2023, 22:58
Rebel ma w swoim asortymencie bardzo różnorodne tytuły, a ja lubię sprawdzać te najdziwniejsze. Zdecydowanie należy do nich Memento mori czyli gra o... zgadywaniu daty śmierci znanych osób.
Memento mori to gra rywalizacyjna dla 1-10 graczy, w której dobieramy jedną kartę z trzech stosów, a następnie, bez sprawdzania, próbujemy umieścić ją w danej kolumnie patrząc na datę urodzenia, datę śmierci lub długość życia (ale nie wszystkiego naraz). Jeśli nie uda nam się sukcesywnie wstawić pomiędzy te, które już leżą na stole, to musimy wziąć tę kartę jako punkt karny. Rozgrywka kończy się w momencie, gdy w we wszystkich kolumnach znajdzie się 12 kart, a zwycięzcą zostaje osoba z najmniejszą ilością punktów karnych.
Przede wszystkim, absolutnie uwielbiam historię jako dziedzinę, także taki tytuł idealnie wstrzelił się w krąg moich zainteresowań. Przyznam jednak, że nawet ja, pomimo pozornej wiedzy, miałem tutaj spore problemy, gdyż ilość postaci jest całkiem duża, a niektóre wybory były dość nieoczywiste. Jest to zabawa dla każdego - miłośników dawnych dziejów, jak i współczesnych, choć na pewno nie każdy będzie szczęśliwy podczas rozgrywki.
Bo niestety, w trakcie rozgrywki okaże się, że twórcy oczekują od nas dużej, ale również szerokiej, wiedzy i czasem potrafi to doprowadzić do złości. Na początku rozgrywki problemu raczej nie będziemy mieć, ale kiedy w kolumnie znajduje się już kilka kart, to margines błędu potrafi wynieść zaledwie 10 lat, a to już naprawdę mało. W związku z tym, my skorzystaliśmy z wariantu szybkiego, który ogranicza ilość w danej kolumnie do 8. Nadal fajnie się bawiliśmy, ale jednak przy odsłanianiu leciało nieco mniej przekleństw.
Zaletę widzę też w szerokiej gamie dobranych osób, gdyż znajdziemy tutaj osobistości ze środowisk sportowych, filmowych, czytelniczych czy muzycznych. W związku z tym, na każdej karcie znalazła się lekka podpowiedź, skąd możemy znać daną osobę. W przypadku osób bardzo znanych, jak np. Krzysztof Krawczyk, pokuszono się o zabawne nawiązania, natomiast inni mają dość przydatne wskazówki.
Zadbano również o to, aby gra była w miarę sprawiedliwa, gdyż karty o czarnym tle (których jest właściwie cała masa) dają nam szansę na odjęcie jednego karnego punktu. Wystarczy podać przyczynę śmierci danej osoby, a jeśli zrobimy to z sukcesem, to mamy prawo odrzucić jedną kartę ze stosu naszych kart. Fajna opcja, która nieraz mnie ocaliła.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to bardzo skromne pudełko, niemające żadnego wnętrza w sobie. Jest to w pewien sposób pierdoła, ale przez to karty walają się po kartoniku jak szalone. Gra jest naprawdę tania, więc w jakiś sposób nam to wynagradza, a karty są wykonane bardzo dobrze, natomiast zdziwił mnie ten zabieg i musiałem to wypunktować.
Przyznaję, że przy Memento mori bawiłem się naprawdę dobrze. To niezwykle prosta gra, ale trafiła w moje kręgi zainteresowań i z przyjemnością spędziłem przy niej kilka godzin, ale też z chęcią jeszcze powrócę. W większym gronie, przy procentowych trunkach, sprawdzi się wyśmienicie, aczkolwiek już na rodzinnym posiedzeniu da sporo frajdy.
Grę otrzymałem od wydawnictwa Rebel na mocy współpracy reklamowej.

Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl