Kolarstwo torowe - PN: czwarte miejsce Rudyka
- Dodał: Remigiusz Nowak
- Data publikacji: 17.03.2023, 22:33
Mateusz Rudyk zajął czwarte miejsce w sprincie podczas ostatniego dnia rozgrywanego w Kairze Pucharze Narodów, było to najwyższe miejsce naszego reprezentanta podczas tej imprezy.
Ostatni dzień egipskich zawodów rozpoczął się od kwalifikacji sprintu mężczyzn, w których Mateusz Rudyk zajął trzecie miejsce. Polak do Harriego Lavreysena, zwycięzcy tego etapu, stracił nieco ponad 0,3 sekundy. Pechową, 29. pozycję zajął Rafał Sarnecki, była to pierwsza lokata, która nie dawała udziału w kolejnej fazie zmagań. Rudyk dzięki dobremu występowi nie musiał walczyć w 1/16 finału, w 1/8 jego rywalem był Brytyjczyk Turnbull, nasz reprezentant wygrał z przeciwnikiem o 0,035 sekundy. W ćwierćfinale po raz pierwszy do awansu potrzebne były dwa zwycięstwa, Polakowi wystarczyły dwa wyścigi do pokonania Francuza Vigiera, niestety na tym dobra passa biało-czerwonego kolarza się zakończyła. W półfinale Izraelczyk Jakowlew nie miał problemu w pierwszym biegu z pokonaniem naszego reprezentanta, w drugim dokończył dzieła zniszczenia. W walce o brąz Japończyk Ota dwukrotnie zdecydowanie szybciej przejeżdżał przez końcową kreskę niż Polak i to on znalazł się na podium. Złoto bez niespodzianki zgarnął dla siebie Lavreysen.
Niestety rundy kwalifikacyjnej (wyścigu na 10 kilometrów z czterema punktowanymi sprintami) nie przebrnęła Wiktoria Pikulik, która nie zdobyła ani jednego punktu. Walka o medale była niezwykle zacięta, a złoto zgarnęła Nowozelandka Ally Wollaston, która wygrała scratch i wyścig tempowy, w ostatniej konkurencji zaliczyła m.in. dubla, co pozwoliło jej awansować z czwartej pozycji. Srebro przypadło Francuzce Berteau, a brąz Dunce Dideriksen.
Z kolejnym zawodem w postaci porażki naszych reprezentantów mieliśmy do czynienia w keirinie pań. Zarówno Urszula Łoś, jak i Marlena Karwacka nie były w stanie zakwalifikować się zarówno z eliminacji, jak i repasaży i szybko zakończyły swój udział w tej konkurencji. Na najwyższym stopniu podium stanęła Japonka Sato, druga była Belgijka Degrendele, z brązu cieszyła się Niemka Propster.
Nasze humory poprawili nieco Wojciech Pszczolarski i Filip Prokopyszyn awansując do finału madisona. Ostatecznej rozgrywki Polacy dobrze wspominać nie mogą, bo zaledwie raz punktowali, oprócz tego zostali zdublowani, przez co z ujemnym wynikiem zakończyli zawody na 13. miejscu. Złoto dla Niemców, którym wystarczyło punktowanie na lotnych premiach, drugim Holendrom i trzecim Nowozelandczykom dodatkowe 20 "oczek" nie wystarczyło do pierwszego miejsca.
Szczegółowe wyniki Pucharu Narodów w Kairze tutaj.