Ronde van Vlaanderen: wielki triumf Pogacara!
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 02.04.2023, 16:30
Tadej Pogacar dopisał kolejne wielkie zwycięstwo do swojego dorobku. 24-letni Słoweniec pojechał swój drugi Wyścig Dookoła Flandrii jak specjalista od tego monumentu oraz brukowanych klasyków. Kolarz UAE Team Emirates skutecznie zaatakował na niecałe 20 kilometrów przed metą na ostatniej wspinaczce na Oude Kwaremont. Drugie miejsce zajął Mathieu van der Poel.
Ronde van Vlaanderen to jeden z najważniejszych i najstarszych wyścigów kolarskich w sezonie. Rywalizacja Dookoła Flandrii zawsze jest wielkim świętem w Belgii i w świecie kolarstwa. W Niedzielę Palmową do pokonania były ponad 273 kilometry z Brugii do Oudenaarde. Po przejechaniu ponad stu kilometrów na trasie znalazł się pierwszy fragment bruku, których łącznie było piętnaście. Nie zabrakło także krótkich podjazdów po szosie. Najciekawiej zapowiadała się sekwencja Oude Kwaremont-Patterberg na niecałe 20 kilometrów przed metą.
Z polskich kolarzy wystartowali: Kamil Gradek, Filip Maciejuk (obydwaj Bahrain-Victorious) i Kamil Małecki (Q36.5 Pro Cycling Team). Kolarze od samego początku narzucili sobie bardzo mocne tempo. Z wyniku tego nie mogła się uformować żadna ucieczka. Dopiero po ponad stu kilometrach jazdy odjazd stworzyli: Jasper de Buyst (Belgia, Lotto Dstny), Daan Hoole (Holandia, Trek-Segafredo), Tim Merlier (Belgia, Soudal-Quick Step), Elmar Reinders (Holandia, Team Jayco AlUla), Jonas Rutsch (Niemcy, EF Education EasyPost), Filippo Colombo (Szwajcaria, Q36.5 Pro Cycling Team), Hugo Houle (Kanada, Israel-Premier Tech) i Guillaume Van Keirsbulck (Belgia, Bingoal WB).
Na 140 kilometry przed metą doszło do olbrzymiej kraksy w peletonie, w której uczestniczyła większość kolarzy. Spowodował ją Filip Maciejuk. Polski kolarz chciał przejechać poboczem na przód stawki, ale wjechał na trawnik z wodą, stracił równowagę i wpadł na rywali, którzy jeden po drugim zaczęli się wywracać. Najbardziej ucierpiał Tim Wellens (Belgia, UAE Emirates), który musiał się wycofać z wyścigu. Leżeli także m.in. Julian Alaphilippe (Francja, Soudal-Quick Step), Wout van Aert (Belgia, Jumbo-Visma) i Peter Sagan (Słowacja, TotalEnergies). Maciejuk został zdyskwalifikowany za spowodowanie kraksy. Przewaga ucieczka wzrosła do ponad pięciu, a na moment nawet do sześciu minut.
Na niecałe 100 kilometrów przed metą poszła mocna kontra z peletonu. Uczestniczyli w niej: Nathan van Hooyndonck (Belgia, Jumbo-Visma), Matteo Trentin (Włochy, UAE Team Emirates), Florian Veermersch (Belgia, Lotto Dsnty), Mads Pedersen (Dania, Trek-Segafredo), Jhonatan Narvaez (Ekwador, Ineos Grenadiers), Kasper Asgreen (Dania, Soudal-Quick Step), Neilson Powless (Stany Zjednoczone, EF Education EasyPost), Fred Wright (Wielka Brytania, Bahrain-Victorious) i Stefan Kueng (Szwajcaria, Groupama FDJ). Następnie dojechali do nich Matteo Jorgenson (Stany Zjednoczone, Movistar Team) i Benoit Cosnefroy (Francja, AG2R Citroen Team). Grupa pościgowa dogoniła ucieczkę na niecałe 80 kilometrów przed metą. Mieli oni trzy minuty przewagi nad peletonem.
W jej z kolejnych kraks leżeli Matej Mohorić (Słowenia, Bahrain-Victorious) i Binian Girmay (Erytrea, Intermarche Wanty Gobert). Na samym początku drugiej wspinaczki na Oude Kwaremont z peletonu zaatakował Tadej Pogacar (Słowenia, UAE Team Emirates), rozpoczynając na dobre wielkie ściganie. Inni faworyci nie byli w stanie utrzymać tempa Słoweńca. Grupę goniającą stworzyli: Wout van Aert (Belgia), Christophe Laporte (Francja, obydwaj Jumbo-Visma), Mathieu van der Poel (Holandia, Alpecin-Deceuninck) i Thomas Pidcock (Wielka Brytania, Ineos Grenadiers). Po kilku kilometrach van Aert i van der Poel dogonili Pogacara, więc wielka trójka faworytów jechała razem.
Na niecałe 40 kilometrów przed metą, po podjeździe na Taaienberg na czele jechali: Trentin, Pedersen, Van Hooyndonck, Kueng, Wright, Veermersch, Powless, Jorgenson i Asgreen. Ich przewaga nad wielką trójką, która wyprzedzała kolejnych uciekinierów, szybko topniała i spadła do poniżej minuty. Christophe Laporte i Thomas Pidcock zaczęli coraz więcej tracić do: Pogacara, van der Poela oraz van Aerta. Na Kruisbergu z grupy faworytów odpadł Wout van Aert. Bardzo mocny atak z ucieczki przypuścił Mads Pedersen.
Tadej Pogacar i Mathieu van der Poel dojechali do grupy pościgowej jeszcze przed Oude Kwaremontem, czyli na 20 kilometrów przed metą. Słoweniec na ostatnim wjeździe na Stary Kwaremont powtórzył manewr z poprzedniego przejazdu. Od samego początku brukowanego wzniesienia ruszył ile sił w nogach, czyli tak mocno, że żaden z rywali, nawet Mathieu van der Poel nie zdołał utrzymać jego koła. Pogacar szybko skasował pół minuty straty do Madsa Pedersena. Kolarz UAE Team Emirates został liderem, van der Poel miał kilkanaście sekund straty, Pedersen spadł na trzecią pozycję, a dalej jechała kolejna grupa z przegrywającym Woutem van Aertem.
Na Patterbergu różnica między dwójką najlepszych kolarzy praktycznie nie drgnęła. Obrońca tytułu mimo zmęczonego mocno pracował, ale z każdym kilometrem płaskiego fragmentu, już bez bruków, zwycięstwo się od niego oddalało. W międzyczasie Mads Pedersen został dogoniony przez: van Aerta, Trentina, Asgreena, Powlessa, Wrighta, Kuenga i Jorgensona. Tracili oni już minutę do Tadeja Pogacara i mogli marzyć tylko o trzeciej pozycji.
Tadej Pogacar powiększył nawet zapas nad Mathieu van der Poelem i pojechał swoje premierowe zwycięstwo w Ronde van Vlaanderen. Słoweński kolarz zanotował trzeci monument do swojej kolekcji. Także jako trzeci kolarz w historii, po Eddym Merckxie i Louisonie Bobecie wygrał Flandryjską Piękność oraz Tour de France. Mathieu van der Poel zajął drugie miejsce ze stratą 17 sekund. Podium po finiszu z grupy uzupełnił Mads Pedersen. Kolarze ścigali się ponad sześć godzin i ze średnią prędkością 44 kilometrów na godzinę była to najszybsza edycja w historii. Kamil Małecki i Kamil Gradek nie dojechali do mety.
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.