Poluzjanci w katowickim P23 [RELACJA]
Ela Bednarek/ Materiały prasowe

Poluzjanci w katowickim P23 [RELACJA]

  • Dodał: Natalia Zoń
  • Data publikacji: 18.04.2023, 19:02

W maju ubiegłego roku fanów Poluzjantów zaskoczyła informacja o powrocie zespołu na pierwszą edycję Jazz Around Festival. To był ich pierwszy koncert po sześciu latach przerwy. Teraz powrócili z wiosenną trasą koncertową. 13 kwietnia br. wystąpili w katowickim P23. 

 

Poluzjanci to kultowa grupa, przewrotnie nazywana najbardziej znanym nieznanym polskim zespołem, która zainspirowała i wychowała całe pokolenia młodych artystów. Jej styl muzyczny to połączenie takich gatunków, jak jazz, funk czy soul. Zespół zawiesił działalność koncertową w 2016 roku, po nagłej śmierci współzałożyciela grupy, gitarzysty Przemysława Maciołka.

 

W P23 zespół wystąpił w składzie: Kuba Badach (wokal), Marcin Górny (instrumenty klawiszowe), Grzegorz Jabłoński (instrumenty klawiszowe), Robert Luty (perkusja), Piotr Żaczek (gitara basowa) oraz Łukasz Belcyr (gitara elektryczna).

 

Po tak długiej przerwie zupełnie nie dziwiły liczne oklaski i wiwaty od momentu wejścia artystów na scenę. Były one jak najbardziej zasłużone. Poluzjanci zabrali publiczność w prawdziwą muzyczną podróż. Ich utwory na żywo brzmią po prostu cudownie. Było lirycznie, jazzowo, czasem bardziej nostalgicznie, czasem bardziej żywiołowo. Pojawiły się utwory doskonale znane fanom, którzy z wielką chęcią śpiewali fragmenty piosenek wraz z wokalistą. 

 

Trzeba przyznać, że głos Kuby Badacha, w połączeniu z tak świetnymi muzykami i przemyślanymi, niebanalnymi tekstami, brzmi po prostu idealne. Tutaj wszystko ze sobą gra. Słychać ogromny warsztat, ale i mnóstwo emocji, które przekazuje każdy z artystów na scenie. Ciarki na ciele gwarantowane!

 

Kuba Badach pokazał też, że nie tylko zachwyca głosem, ale i ma duże poczucie humoru. Jego historie i żarty, opowiadane pomiędzy kolejnymi utworami, co rusz wywoływały śmiech wśród publiczności. Opowieści o pewnej kasecie, Panu Kierowcy, czy życiu w akademiku jeszcze na długo pozostaną w mojej pamięci! Lubię, gdy artyści serwują takie wstawki podczas koncertów. Tym bardziej, jeśli są one tak zabawne, jak w tym przypadku. 

 

Usłyszenie Poluzjantów na żywo to nie lada gratka dla fanów, nie tylko z powodu tak długiej nieobecności na scenie. Ze względu na prawa do muzyki Poluzjantów, które należą obecnie do wytwórni, która wydawała albumy zespołu, ich piosenek nie można posłuchać w serwisach streamingowych. Bardzo tego żałuję, bo po tak świetnym koncercie chciałoby się posłuchać tych utworów jeszcze raz, w domowym zaciszu. Pozostaje jednak czekać na kolejne koncerty, aby móc znów to przeżyć. 

Natalia Zoń – Poinformowani.pl

Natalia Zoń

Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com