JBL Partybox 200 - głośnik z efektami świetlnymi

  • Dodał: Sławomir Matz
  • Data publikacji: 14.08.2019, 12:30

Ostatnio zaprosiłem w swoje skromne progi głośnik JBL PartyBox 200! To pokaźnych rozmiarów urządzenie, które można nazwać kolumną głośnikową. W tej recenzji opowiem Wam o swoich wrażeniach związanych z tym produktem oraz o tym, czego możecie się po nim spodziewać.

 

PartyBox 200 od JBL to głośnik, który dotarł do mnie w dużym opakowaniu. Nie jest to w żaden sposób dziwne, bowiem, zgodnie ze wstępem - wewnątrz umieszczono pokaźnych rozmiarów urządzenie. Poza nim znaleźć można jeszcze kilka dokumentów, zasilacze sieciowe oraz jeden samochodowy.

 

Wygląd urządzenia

 

Po wydobyciu głośnika z opakowania zacząłem wstępną analizę tego, co znajduje się na jego obudowie, a także z czego się ona tak naprawdę składa. JBL Partbox 200 to urządzenie, którego obudowa wykonana została z plastiku. Nie posiada nudnego designu, gdyż znajduje się na niej wiele ciekawych elementów. Spośród nich bardzo praktycznym rozwiązaniem okazują się rączki, które ułatwiają przenoszenie urządzenia.

 

 

Na górnej części obudowy producent umieścił przyciski widoczne na zdjęciu. Służą one zwiększaniu głośności, potęgowaniu basu, uruchamianiu urządzenia oraz nawiązywaniu łączności Bluetooth. Spód - z jasnych przyczyn - nie posiada żadnych elementów. Na przodzie kolumny znajdują się głośniki, logo, a także całe oświetlenie charakterystyczne dla tego urządzenia.

 

 

Najważniejszą stroną obudowy urządzenia okazać się może jej tył, na którym producent zdecydował się umieścić wszystkie gniazda, pokrętła oraz wtyki głośnikowe. Ich dokładny spis znajduje się w specyfikacji, niemniej jest to kolumna o wielu zastosowaniach. Można do niej podłączyć mikrofon, kino domowe, kabel AUX oraz elektryczną gitarę. Na bocznych ścianach nie znajduje się natomiast nic oprócz stopek. Domyślam się, że urządzenie to może leżeć również na boku i doskonale przy tym działać.

 

Pierwsze kroki 

 

JBL Partybox 200 to urządzenie łatwe w obsłudze. Trzeba sobie jednak uświadomić, że nie jest to sprzęt bezprzewodowy. Do prawidłowego działania niezbędne jest podłączenie go do prądu i tutaj można to zrobić na dwa sposoby. Producent wyposażył zestaw głośnika w zasilacz sieciowy ze standardową wtyczką do gniazdka, a także w zasilacz samochodowy z wtyczką na zapalniczkę. Do tego drugiego typu jeszcze nawiążę, jednakże po podłączeniu urządzenia do prądu, można je uruchomić za pomocą przycisku na górze obudowy.

 

 

Po uruchomieniu Partybox 200 rozbłyskuje swoim oświetleniem i wydaje z siebie typowy dla JBL dźwięk. Jest on niezmienny chyba w każdym głośniku tego producenta. W każdym razie kolejnym, co należy zrobić jest wciśnięcie przycisku z ikoną Bluetooth i sparowanie urządzenia z telefonem lub komputerem. Istnieją oczywiście jeszcze inny sposoby łączności z urządzeniem, takie jak na przykład kabel AUX. Po pomyślnym sparowaniu pojawia się również odpowiedni sygnał dźwiękowy, który informuje nas o gotowości sprzętu do odtwarzania muzyki.

 

Jakość dźwięku i moje wrażenia

 

Kiedy po raz pierwszy zacząłem słuchać swoich ulubionych utworów na kolumnie JBL Partybox 200 to oniemiałem z wrażenia. Dotarło do mnie, że nie jest to urządzenie w żaden sposób porównywalne na przykład z JBL Boombox, którego można spotkać na rynku w podobnej cenie. Piszę to, ponieważ odniosłem wrażenie, że Boombox ze swoimi możliwościami, pomimo tego, że jest całkiem niezły, jednak chowa się przed Partyboxem 200. Oczywiście, można by analizować, że jeden głośnik jest bezprzewodowy, a drugi niekoniecznie, lecz myślę, że JBL Partybox 200 stworzony został trochę do innych celów. Przede wszystkim ze względu na swoje gabaryty i sposób zasilania nie jest to urządzenie mobilne. To raczej sprzęt, który można zamontować sobie w domu lub samochodzie albo używać go jako nagłośnienia do małych imprez okolicznościowych.

 

 

Tak czy inaczej – jakość dźwięku w JBL Partybox 200 zwaliła mnie z nóg. Głośnik gra pięknie, ale jeszcze piękniej interpretuje niskie dźwięki. Mam przez to na myśli, że w sposób ciekawy da się odczuć przy nim bas. Kiedy słucha się muzyki w niewielkim pokoju można powiedzieć, że wrażenia związane właśnie z odczuciem basu są najbardziej intensywne. Niższe dźwięki wprawiają w wibracje wszystko, co znajduje się naokoło, w związku z czym ma się trochę wrażenie, jakby uczestniczyło się w koncercie lub profesjonalnej imprezie muzycznej na przykład w klubie. JBL Partybox 200 jest urządzeniem głośnym, którego pełnych możliwości najlepiej doświadczać w zamkniętych pomieszczeniach, aczkolwiek w plenerze sprzęt radzi sobie również całkiem dobrze.

 

JBL Partybox 200 jako głośnik samochodowy

 

 

Jak już wspomniałem – w zestawie dołączonym do głośnika znajduje się zasilacz z wtyczką samochodową. Taki element umożliwia wykorzystanie samochodu jako głównego źródła zasilania dla tego urządzenia. To udogodnienie pozwala w jakiś sposób oderwać od głośnika łatkę sprzętu mało mobilnego, bo można zabrać go do samochodu i w dowolnym miejscu wystawić, żeby cieszyć się muzyką. Jakość dźwięku głośnika przy takim zasilaniu w zasadzie nie ulega znaczącej zmianie. Wszystko nadal gra w sposób jakościowo naprawdę dobry. Mam tylko wrażenie, że ze względu na specyfikę tego typu zasilania, głośnik gra zdecydowanie ciszej i nie wykorzystuje w pełni swojego zaplecza technicznego.

 

Podsumowanie

 

Jeśli zdarza Wam się odczuwać wyjątkowo silną więź z muzyką i jesteście przy tym jej fanatykami, to jest to sprzęt dla Was. Podczas testów JBL Partybox 200 niejednokrotnie zaskoczył mnie w sposób pozytywny. Jedną z ciekawostek, którą wyróżnicie się w gronie znajomych po zakupie tego urządzenia, są światła umieszczone na przednim panelu. Wnoszą one nieco innowacyjności do tego sprzętu i wpływają na pewno na jego atrakcyjność. Jeśli natomiast chodzi o jakość dźwięku, to nie mam nic do dodania. W zasadzie jako zwykły człowiek, który od czasu do czasu lubi zanurzyć się w ciekawe muzyczne brzmienia, stwierdzam, że jakość dźwięku jest w tym urządzeniu dobra.

Sławomir  Matz – Poinformowani.pl

Sławomir Matz

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Specjalista w dziedzinie astronomii oraz pasjonat ogólnopojętej technologii.