Siatkówka: finał turnieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego dla Norwida Częstochowy!
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 29.12.2020, 19:48
W ostatnim tygodniu grudnia polskie drużyny siatkarskie miały okazję zaprezentować się w towarzyskim turnieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Do rozgrywek dołączyły trzy zespoły z PlusLigi oraz jeden reprezentujący TAURON Ligę mężczyzn: PGE Skra Bełchatów, Cerrad Czarni Radom, MKS Będzin oraz Exact Systems Norwid Częstochowa. Jako pierwszy w finale zameldował się zespół z 1. ligi, który w tie-breaku spektakularnie pokonał drużynę Jakuba Bednaruka.
W pierwszym półfinale turnieju im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego spotkały się Exact Systems Norwid Częstochowa oraz MKS Będzin. Piąta drużyna obecnego sezonu TAURON Ligi rozegrała mecz na własnym boisku, co z pewnością zdeterminowało pierwszoligowców do skuteczniejszej gry. Choć na samym początku premierowej odsłony obie drużyny wymieniały się punktami, to niedługo później Będzin wyszedł na czteropunktowe prowadzenie (14:18). Ekipa z PlusLigi zaznaczyła swoją dominację. Będzińscy siatkarze dobrze prezentowali się w ofensywie. Problemy w polu serwisowym gospodarzy tylko zwiększyły przewagę przyjezdnych. Pierwszy set padł łupem MKS-u Będzin (19:25).
W kolejnej partii od początku warunki dyktowali będzinianie. Mimo kilku błędów w zagrywce, udało im się zbudować czteropunktową przewagę. Podopieczni Piotra Lebiody zdołali dogonić rywali i nawet wyjść na prowadzenie, jednak goście nie odpuszczali. Kluczowa część seta zamieniła się w walkę "punkt za punkt". Ostatecznie to MKS Będzin zwyciężył (22:25).
W trzeciej odsłonie to gospodarze wypracowali sobie bezpieczną przewagę na samym początku - błędy Będzina na siatce oraz lepsza dyspozycja w polu zagrywki sprawiły, że tablica po kilku akcjach wskazywała wynik 9:4. Świetny występ zaliczył Damian Kogut - zaskakiwał przeciwników zarówno w polu zagrywki, jak i na siatce. Będzinianie nie byli w stanie zatrzymać jego ataków. Ekipa z Częstochowy znacząco wygrała trzeciego seta (25:19).
Wygrana dodała skrzydeł częstochowianom. Trzy pierwsze akcje kolejnej partii zapisali na swoje konto. Podopieczni Jakuba Bednaruka zaczęli mieć problemy w obronie, ale nadrabiali zaległości w bloku. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na wynik, bo drużyna z 1. ligi wciąż prowadziła trzema "oczkami" (12:9). Mimo kilku kluczowych akcji w końcówce, ekipa z Będzina nie zdołała przejąć kontroli nad setem - gospodarze wygrali i doprowadzili do tie-breaka (25:23).
Początek decydującego seta również przejęli podopieczni Piotra Lebiody - trzypunktowa przewaga dała im bezpieczny start w tie-breaku. Przy zmianie stron tabela wyników wskazywała 8:6 dla gospodarzy. W końcowym etapie meczu u przyjezdnych pojawiły się spore problemy w obronie - tie-break należał do Częstochowy i to właśnie oni zagrają w wielkim finale turnieju (15:11).
Exact Systems Norwid Częstochowa - MKS Będzin 3:2 (19:25, 22:25, 25:19, 25:23, 15:11)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.