Puchar Anglii: Arsenal eliminuje Newcastle
- Data publikacji: 09.01.2021, 21:01
W trzeciej rundzie Pucharu Anglii, Arsenal Londyn na własnym boisku podejmował Newcastle United. Po niezbyt emocjonującym widowisku „Kanonierzy” zdołali wyeliminować rywala z kolejnej fazy rozgrywek.
Zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania, rozgrywanego w ramach 3. rundy Pucharu Anglii, był Arsenal. Drużyna prowadzona przez Mikela Artetę mimo tego, że angielskie rozgrywki rozpoczęła zdecydowanie poniżej oczekiwań, wydaje się, że w końcu znalazła się na dobrej drodze do uniknięcia kompromitacji na koniec sezonu. Cztery zwycięstwa z rzędu w Premier League i głód zwycięstwa nie pozostawiały wiele nadziei Newcastle, które od pięciu spotkań nie może znaleźć sposobu na pokonanie rywala. Warto odnotować, że po ośmiu meczach przerwy do drużyny „Srok” powrócił kapitan Jamaal Lascelles.
Arsenal spotkanie rozpoczął od uruchomienia skrzydeł – najpierw swoich sił próbował Nelson, którego strzał po zejściu z lewego skrzydła bez większych problemów zablokował Dubravka. Kilkadziesiąt sekund później z prawej strony boiska bliźniaczą okazję miał Nicolas Pepe, ale i tym razem uderzenie nie zrobiło większego wrażenia na bramkarzu przyjezdnych. Pierwsza połowa nie należała do najbardziej emocjonujących. „Kanonierzy” raz za razem próbowali dośrodkowań czy to z prawej, czy z lewej strony boiska, ale piłka ani razu nie była nawet blisko trafienia do bramki Newcastle.
Wszyscy, którzy oczekiwali lepszego widowiska zaraz po rozpoczęciu drugiej części gry musieli się rozczarować. Wytyczne Steve Bruce’a były łatwe do odczytania i jego podopieczni zrozumieli, że to nie Premier League i remis się nie liczy. Zawodnicy Newcastle zaczęli stosować podwojone krycie i agresywny pressing zaraz po stracie piłki, co dało im kilka okazji do zdobycia bramki, ale zawsze kończyło się to na Andy Carrollu, który tego wieczora nie był w najlepszej formie strzeleckiej. Bramkarz Arsenalu, Bernd Leno, po raz pierwszy na poważnie sprawdzony został dopiero w doliczonym czasie drugiej części gry. Niemiec najpierw obronił mocne uderzenie Hendricka, a później był równie skuteczny przy dobitce.
Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, dlatego potrzebna była dogrywka. W 109. minucie wynik otworzył Smith Rowe, który wykorzystał świetną asystę od Lacazette’a. Francuz zablokował dwóch obrońców i zgrał piłkę głową pod nogi wbiegającego w pole karne młodego Anglika, który uderzył po długim słupku bramki strzeżonej przez Dubravkę. Niespełna dziesięć minut później było już 2:0 po tym jak Pierre-Emerick Aubameyang bezbłędnie wykorzystał podanie od Tierneya, który notabene był najjaśniej świecącym punktem „Kanonierów” w tym meczu.
Arsenal pokonuje Newcastle i przechodzi do kolejnej rundy Pucharu Anglii w stylu, który pozostawia wiele do życzenia.
Arsenal Londyn – Newcastle United 2:0 (0:0)
Bramki: 109’ Smith Rowe, 117’ Aubameyang
Arsenal Londyn: Leno – Soares (120’ Maitland-Niles), Luiz, Mari, Tierney – Willlock (67’ Xhaka), Elneny, Pepe (105’ Lacazette), Willian (66’ Saka), Nelson (57’ Smith Rowe) - Aubameyang
Newcastle United: Dubravka – Krafth (68’ Murphy), Lascelles (45’ Ritchie), Clark, Dummett – Almiron (80’ Yedlin), Hendrick, Hayden, Longstaff, Joelinton (80’ Anderson) – Carroll (106’ Gayle)
Żółte kartki: 45’ Soares - 8’ Lascelles, 26’ Carroll, 90’ Clark
Sędzia: Chris Kavanagh