Puchar Niemiec: Bayer pewnie melduje się w 1/8 finału
- Dodał: Kamil Czuj
- Data publikacji: 12.01.2021, 22:52
W jednym z ciekawszych meczów 1/16 finału Pucharu Niemiec mierzyły się ze sobą dwa zespoły z 1. Bundesligi, które naprawdę dobrze radzą sobie w tym sezonie. Bayer Leverkusen zajmuje w tabeli ligi niemieckiej miejsce na podium – 3. pozycja, zaś Eintracht Frankfurt znajduje się w środku ligowego peletonu, na 9. pozycji. I to właśnie „Aptekarze” wydawali się nieznacznym faworytem tej rywalizacji, czemu sprostali pewnie wygrywając 4:1.
Obaj trenerzy do spotkania podeszli bardzo poważnie, wystawiając w znacznej części podstawowych zawodników. Było to jasnym sygnałem, że pomimo tego, iż jest to jedynie mecz pucharowy, nikt nie zamierza go odpuścić.
Spotkanie w pierwszych minutach było bardzo wyrównane. Gra toczyła się głównie w środku pola. Pierwszą groźną akcję w tym meczu przeprowadzili Frankfurtczycy w 7. minucie. Goście wykorzystali bierność obrońców Bayeru i szybko przetransportowali futbolówkę w pole karne gospodarzy, gdzie do piłki dopadł Amin Younes i celnym, plasowanym strzałem pokonał Hradecky’ego. Chwilę później „Aptekarze” mogli strzelić wyrównującego gola, lecz strzał Baileya minął lewy słupek bramki. Kolejne minuty przebiegały bardzo spokojnie, z przewagą raz jednych, raz drugich. Wszystko zmieniło się w 27. minucie, kiedy to w niegroźnej sytuacji ręką zagrał obrońca „Orłów” Tuta, a sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę na gola pewnie zamienił najlepszy strzelec podopiecznych Petera Bosza – Lucas Alario. W pierwszej połowie dobrą sytuację na strzelenie gola zmarnował jeszcze Wendell, którego to strzał na rzut rożny fantastycznie sparował Trapp i wynik pozostał bez zmian.
Druga połowa rozpoczęła się fantastycznie dla Bayeru. W 49. minucie ładne dośrodkowanie z rzutu wolnego Kerema Demirbaya strzałem głową wykończył Tapsoba i gospodarze prowadzili już 2:1. Kilka minut później dobre okazje na podwyższenie wyniku marnowali kolejno: Demirbay i po raz kolejny w tym meczu Brazylijczyk Wendell. W końcu zwiększająca się przewaga „Aptekarzy” przyniosła efekt w postaci bramki nr 3. Piękną indywidualną akcję Amiriego pewnym uderzeniem po ziemi skończył Diaby nie dając żadnych szans na obronę Trappowi. Kiedy wydawało się, że zespół z Leverkusen spokojnie dowiezie wynik do końca, wychodzącego na czystą pozycję Andre Silvę taktycznym faulem powalił Jonathan Tah. Sędzia bez chwili zawahania pokazał reprezentantowi Niemiec czerwoną kartkę i kazał natychmiast opuścić plac gry. Po tym zdarzeniu obraz gry lekko się odmienił, gdyż to Eintracht przejął inicjatywę. Jednak zamiast gola kontaktowego gości to gospodarze strzeli czwartą bramkę. Diaby, po przebiegnięciu całej połowy boiska samemu, pewnie wykończył akcję, nie zostawiając jakichkolwiek szans na interwencję Trappowi w pojedynku sam na sam. Bayer spokojnie dowiózł wynik 4:1 do końca rywalizacji i pewnie awansował do 1/8 finału, gdzie rywalizował będzie z ekipą RW Essen.
Bayer - Eintracht 4:1 (1:1)
Bramki: 27’ Alario(k.), 49’ Tapsoba, 67’ Diaby, 87’ Diaby - 7’ Younes
Bayer: Hradecky – Wendell, Tapsoba, Tah, Lars Bender (89’ Jedvaj) – Amiri (81’ Aranguiz), Baumgartlinger, Demirbay – Moussa Diaby, Alario (75’ Dragović), Bailey
Eintracht: Trapp – Tuta (79’ Chandler), Hinteregger, N’Dicka – Barkok (70’ Hrustić), Rode, Ilsanker, Durm (70’ Toure) – Kamada (70’ Kohr), Younes (29’ Zuber) – Andre Silva
Żółte kartki: 61’ Tapsoba, 83’ Bender – 42’ Hinteregger
Czerwone kartki: 73’ Tah
Sędzia: Christian Dingert