Puchar Włoch: Inter wygrywa po dogrywce z Fiorentiną
- Dodał: Patryk Pyszka
- Data publikacji: 13.01.2021, 17:43
Inter dopiero po dogrywce wyeliminował Fiorentinę z Pucharu Włoch. Zameldowali się tym samym w ćwierćfinale tych rozgrywek. W najlepszej ósemce Coppa Italia ich przeciwnikiem będzie AC Milan, który we wtorek pokonał Torino.
Antonio Conte dokonał aż siedmiu zmian w składzie Nerazzurrich w porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Romą. W drużynie Violi zobaczyliśmy cztery nowe nazwiska względem ostatniego spotkania ligowego. Wśród zawodników, którzy dostali możliwość odpoczynku był polski golkiper Bartłomiej Drągowski.
W pierwszych dwóch kwadransach spotkania gra toczyła się w wolnym tempie i żadna z drużyn nie stworzyła sytuacji, która sprawiłaby problemy bramkarzom. Zmieniło się to w 38. minucie, gdy z dystansu uderzał Christian Eriksen. Terraciano popełnił błąd i odbił piłkę przed siebie, gdzie na jego błąd czyhał już Alexis Sanchez. Chilijczyk zdążył oddać strzał, ale przy okazji był faulowany. Sędzia z pomocą systemu VAR wskazał na jedenastkę. Do karnego podszedł Arturo Vidal, pewnie pokonując bramkarza.
Po zmianie stron już w 47. minucie Inter stworzył stuprocentową okazję. Ivan Perisic Dośrodkowywał w pole karne, a tam wyborną szansę na podwyższenie wyniku zmarnował Lautaro Martinez. Dziesięć minut później niewykorzystana sytuacja zemściła się na wiceliderze Serie A. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym do futbolówki dopadł Cristian Kouame i potężnym strzałem z okolic szesnastego metra pokonał Handanovica.
W 81. minucie drużyna z Mediolanu mogła ponownie wyjść na prowadzenie. Tym razem znakomitej okazji po podaniu Perisica nie potrafił wykorzystać Alexis Sanchez. Były piłkarz Manchesteru United nieczysto trafił w piłkę i ta powędrowała obok słupka.
Wynik nie uległ już zmianie i do wyłonienia ćwierćfinalisty Pucharu Włoch potrzebna była dogrywka. Pierwsza część to naprzemienne ataki obu zespołów, ale nie przełożyło się to na dogodne szanse do rozstrzygnięcia meczu. W 119. minucie fatalny błąd w obronie popełniła formacja defensywna Fiorentiny. Gracze Violi pozostawili bez krycia najlepszego napastnika Nerazzurrich – Romelu Lukaku. Ten po dośrodkowaniu Nicolo Barelli głową skierował piłkę do siatki i Inter rzutem na taśmę wywalczył awans.
Fiorentina - Inter 1:2 (0:1)
Bramki: 57' Kouame – 40' Vidal, 119' Lukaku.
Fiorentina: Terraciano – Milenkovic, Martinez Quarta, Igor – Biraghi, Caceres (52' Venuti), Castrovilli, Borja Valero, Amrabat, Eysseric (52' Vlahovic) – Kouame (97' Callejon)
Inter: Handanovic – Kolarov, Ranocchia, Skriniar (61' De Vrij) – Young (69' Hakimi), Perisic, Gagliardini (81' Barella), Vidal (94' Brozovic), Eriksen – Sanchez, Martinez (69' Lukaku)
Żółte kartki: 6' Eysseric, 27' Bonaventura, 57' Kouame, 80' Igor – 45' Skriniar, 79' Eriksen, 84' Vidal, 112' Hakimi, 117' Ranocchia, 120+1' Sanchez, 120+3' Lukaku.
Sędzia: Davide Massa