Premier League: Czerwone Diabły wracają na fotel lidera
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 20.01.2021, 23:10
W spotkaniu 18. kolejki Premier League Manchester United pokonał na Craven Cottage miejscowy Fulham 2:1. Na gola strzelonego przez Lookmana odpowiedzieli Cavani oraz Pogba. Dzięki zwycięstwu Czerwone Diabły powróciły na pierwsze miejsce w lidze.
Do spotkania przystępowały dwie drużyny z kompletnie różnych pozycji w tabeli. Manchester United przyjechał do Londynu głodny zwycięstwa i odzyskania pozycji lidera w tabeli angielskiej Premier League - przynajmniej do rozegrania swojego meczu przez rywala zza miedzy. Z kolei Fulham znajdowało się w strefie spadkowej, mając już czteropunktową stratę do bezpiecznego 16. miejsca. Przeciwko podopiecznym Scotta Parkera świadczył również fakt, iż ostatni raz pokonali Czerwone Diabły 11 lat temu.
Pomimo tego gospodarze rozpoczęli starcie od mocnego uderzenia. Już w 5. minucie po złym ustawieniu całej linii obrony Manchesteru świetną piłkę do Lookmana zagrał Anguissa. Anglik znalazł się sam na sam z De Geą i mając bardzo dużo czasu, pewnie przymierzył po długim słupku, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Była to trzecia bramka napastnika Fulham w obecnych rozgrywkach. Ta sytuacja wyraźnie pobudziła Czerwone Diabły, które szybko zabrały się do odrabiania strat. Wpierw spróbował Bruno Fernandes, ale jego strzał zza pola karnego jedynie odbił się od słupka bramki strzeżonej przez Areole. Chwilę później swojej szansy nie zmarnował już Edinson Cavani. Urugwajczyk otrzymał dośrodkowanie z lewej strony boiska od Martiala i ze spokojem umieścił piłkę w siatce. W kolejnych minutach szczęścia próbował raz jeszcze Fernandes oraz po rzucie rożnym Maguire, jednak wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się bardzo spokojnie i przez pierwszy kwadrans niewiele się działo. Receptę na to odnalazł Paul Pogba. W 65. minucie Francuz zabrał piłkę zawodnikowi gospodarzy, zszedł z prawego skrzydła w kierunku środka boiska i zdecydował się na potężne uderzenie z blisko 25 metrów. Bramkarz nie miał nic do powiedzenia w tej sytuacji i Manchester po raz pierwszy w spotkaniu wyszedł na prowadzenie. Sekundy później mogło być już po meczu, jednak strzał z głowy Cavaniego w fantastyczny sposób wybronił Areola. Po dłuższym czasie bez sytuacji z obu stron przed 100% szansą w 84. minucie znalazł się Loftus-Cheek. W konsekwencji złego wybicia piłki przez defensorów gości, Anglik otrzymał futbolówkę jedenaście metrów od bramki Manchesteru. Oddany przez niego strzał był jednak bardzo niedokładny, a piłka przeleciała wysoko nad bramką. W ostatnich minutach sytuacja nie uległa już zmianie i Czerwone Diabły wracają z Londynu z kompletem punktów oraz na fotelu lidera Premier League.
Fulham - Manchester United 1:2 (1:1)
Bramki: 3' Lookman - 21' Cavani, 65' Pogba
Fulham: Areola – Aina (83' Mitrovic), Andersen, Adarabioyo – Tete, Reed, Anguissa (79' Lemina), Bryan – Loftus-Cheek, Lookman - Cavaleiro (71' Kamara)
Manchester United: De Gea – Wan-Bissaka, Bailly, Maguire, Shaw – Pogba, Fred – Greenwood (85' Rashford), Fernandes (90+5' Matic), Martial (85' McTominay) – Cavani
Żółte kartki: 12' Anguissa, 62' Bryan, 69' Aina - 10' Pogba
Sędzia: Martin Atkinson
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.