Biegi narciarskie - pewne zwycięstwo Norweżek w sztafecie
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 24.01.2021, 10:39
W niedzielne przedpołudnie biegaczki narciarskie po raz pierwszy w sezonie mierzyły się w rywalizacji sztafetowej. Głównymi kandydatkami do zwycięstwa były specjalistki w tej konkurencji, czyli Norweżki. Podbudowane sobotnimi sukcesami indywidualnymi zawodniczki z Norwegii wygrały w Lahti i w niedzielę, a kolejne miejsca na podium zajęły Szwedki i Finki.
Na starcie stanęło 11 drużyn, a z powodu rozgrywanych mistrzostw kraju w rywalizacji nie wzięły udziału Polki. Biegnące na pierwszej zmianie zawodniczki od początku narzuciły szybkie tempo, co spowodowało odłączenie się od stawki Estonek i Ukrainek. Z czasem wyklarowała się grupka sześciu ekip, na której początku mocno pracowała Amerykanka Rosie Brennan. Kroku dotrzymywały jej Szwedka Charlotte Kalla, Norweżka Tiril Udnes Weng, Finka Johanna Matintalo i Rosjanka Jana Kirpiczenko, a odstawać pod koniec swojej zmiany zaczęła Niemka Laura Gimmler. Niespodziewanie do strefy zmian grupę prowadzącą doprowadziła Matintalo przez Kallą i Weng.
Na drugim odcinku klasykiem zapowiadała się ciekawa rywalizacja Therese Johaug i Jessie Diggins. Z biegiem czasu Norweżka zaczęła budować sobie przewagę, a narzucone przez nią tempo starała się jedynie utrzymać Finka Kerttu Niskanen. Za ich plecami na czele trzyosobowej grupy pościgowej biegła Rosjanka Natalia Niepriajewa przed Diggins i Szwedką Emmą Ribbom. Prowadzące ekipy wyraźnie odskoczyły, a ambitnie walcząca Finka powoli zaczęła słabnąć. Po dwóch zmianach na czele były zatem Norweżki z prawie 7-sekundową przewagą nad sztafetą Finlandii i już nieco większą nad Amerykankami, Szwedkami i Rosjankami.
Na pierwszą zmianę stylem dowolnym w prowadzącej ekipie mocno ruszyła natchniona wczorajszym sukcesem indywidualnym Helene Marie Fossesholm. Szybko zaczęła ona powiększać przewagę nad drugimi Finkami, a konkretnie Laurą Mononen. Dość stwierdzić, że na połowie swojego odcinka Norweżka miała już 27 sekund przewagi nad Finkami i 43 sekundy nad trzecią reprezentacją Szwecji, w której szeregach biegła Lovisa Modig. Świetnie biegnąca młoda Norweżka nadrabiała na trasie kolejne sekundy docierając do strefy zmian aż 51 sekund przed Finlandią. Słabszy bieg Mononen spowodował, że niespełna 10 sekund za nią dobiegły Modig i Rosjanka, a z nieco większą przewagą Amerykanka.
O ile kwestia zwycięstwa w dzisiejszej rywalizacji sztafetowej, przy trzeciej indywidualnie we wczorajszym biegu Heidi Wend na ostatniej zmianie, była przesądzona, walka o resztę miejsc na podium zapowiadała się interesująco. Biegnąca w ekipie szwedzkiej Ebba Andersson szybko dogoniła bowiem Finkę Kristę Parmakoski, a po pierwszej wizycie na stadionie w połowie swojej zmiany zaczęła od niej odskakiwać. Doświadczona biegaczka z Finlandii nie była w stanie podjąć wyrównanej walki z młodszą rywalką, która pewnie biegła po drugie miejsce. Ostatecznie Weng przyprowadziła na metę norweską drużynę z przewagą niespełna 43 sekund nad Szwedkami, więc Andersson zdołała na swoim odcinku odrobić prawie 20 sekund. Trzecie rywalizację ukończyły Finki z prawie minutową stratą. Kolejne miejsca zajęły Rosjanki, Amerykanki, Niemki, drugie sztafety Finlandii i Norwegii, Kanadyjki oraz Estonki, a zdublowana została reprezentacja Ukrainy.
Sztafeta kobiet 4x5km:
- Norwegia (Tiril Udnes Weng, Therese Johaug, Helene Marie Fossesholm, Heidi Weng) 49:34.4
- Szwecja (Charlotte Kalla, Emma Ribom, Lovisa Modig, Ebba Andersson) +42.9
- Finlandia (Johanna Matintalo, Kerttu Niskanen, Laura Mononen, Krista Parmakoski) +59.5
- Rosja (Jana Kirpiczenko, Natalia Niepriajewa, Anna Nieczajewska, Maria Istomina) +1:30.7
- USA (Rosie Brennan, Jessie Diggins, Sophia Laukli, Caitlin Patterson) +1:48.6
- Niemcy (Laura Gimmler, Katharina Hennig, Victoria Carl, Pia Fink) +2:16.3
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.