Bobsleje - PŚ: Francesco Friedrich zwycięzcą w Königssee
- Dodał: Mateusz Kirpsza
- Data publikacji: 24.01.2021, 12:02
Podczas niedzielnego poranka w niemieckiej miejscowości Königssee mieliśmy szansę śledzić zawody najlepszych kwartetów bobslejowych w ramach rywalizacji Pucharu Świata. Były to trzecie z czterech awizowanych zawodów tej rangi w obecnym sezonie i po raz kolejny najszybsi okazali się Niemcy w składzie Francesco Friedrich, Thomas Margis, Martin Grothkopp i Alexander Schueller. Podium uzupełnili Benjamin Maier z Austrii oraz Johannes Lochner z Niemiec.
Pierwszy ślizg odbył się bez większych zaskoczeń. Francesco Friedrich wraz ze swoją załogą osiągnęli najszybszy czas 48.67, odstawiając resztę stawki z dość sporą przewagą sekundową. Około 0,3 sekundy wolniej tor w Königssee pokonała druga załoga z Niemiec pod wodzą Christopha Hafnera. Wyprzedzili trzecich Austriaków o dwie setne sekundy. Ekipa Benjamina Meiera jako ostatnia na liście zeszła poniżej 49 sekund. Jedyną niespodzianką była szósta pozycja czwórki brytyjskiej. Brad Hall specjalizujący się w dwójkach wraz ze swoimi kompanami uzyskali jeden z lepszych czasów, wyprzedzając na przykład Rotislava Gaitukevichaz Rosji.
Warunki atmosferyczne przed drugim ślizgiem zmieniły się diametralnie. Zaczął padać śnieg, zasypując lekko tor w Königssee. Jednak czasy uzyskiwane przez poszczególne osady były nawet lepsze. Duży awans w stosunku do lokaty po pierwszej części zawodów zanotowała czwórka z Łotwy. Oskar Melbardis uzyskał czas 49,14, przesuwając się na szóstą lokatę w ogólnym rozrachunku. Walka o podium była zacięta, poza pierwszym miejscem. Po raz trzeci w sezonie Francesco Friedrich, Thomas Margis, Martin Grothkopp i Alexander Schueller sięgnęli po zwycięstwo, nie dając żadnych złudzeń rywalom. Na drugiej pozycji uplasowała się ekipa z Austrii. Benjamin Maier, Danut Ion Molodovan, Markus Sammer, Sascha Stepan wykorzystali bardzo słaby ślizg Hafnera i spółki i wskoczyli o lokatę wyżej. Christoph Hafner wraz ze swoją ekipą popełnili kilka rażących błędów i zameldowali się tuż za pierwszą trójką. Podium uzupełniła inna niemiecka osada. Johannes Lochner, Florian Bauer, Christopher Weber oraz Christian Rasp wykorzystali błędy swoich kolegów z reprezentacji i po raz pierwszy w sezonie zameldowali się na pozycji medalowej.
Polska nie wystawiła na stracie żadnej swojej czwórki.
Mateusz Kirpsza
Pismak nie gardzący żadną formą sportu. Uwielbiający nie tylko aktywność fizyczną, lecz również dobrą rockową muzykę i książkę.