Premier League: bezbramkowy remis w debiucie Thomasa Tuchela
- Data publikacji: 27.01.2021, 21:15
Chelsea bezbramkowo remisuje z Wolverhampton w debiucie Thomasa Tuchela w Premier League. The Blues, pomimo dobrej gry, nie znaleźli sposobu na pokonanie Wilków. Drużyna Nuno Espirito Santo, po dobrej grze w obronie, wywozi ze Stamford Bridge jeden punkt.
W środowy wieczór nie tylko kibice Chelsea i Wolves spoglądali z ciekawością na przebieg wydarzeń na Stamford Bridge. Spotkanie cieszyło się sporym zainteresowaniem ze względu na debiut Thomasa Tuchela na ławce gospodarzy. Niemiec stanął przed pierwszą okazją, aby odbudować dyspozycję piłkarzy ze Stamford Bridge. Chelsea w ostatnich pięciu meczach zdobyła zaledwie 4 punkty i przystępowała do tego meczu z 10. pozycji w tabeli. Wilki przyjechały do Londynu również w nie najlepszej formie. Piłkarze Nuno Espirito Santo nie zdołali odnieść zwycięstwa w ostatnich sześciu meczach Premier League.
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanej przewagi Chelsea. Gospodarze prowadzili grę, wymieniając dużo podań na połowie gości. Jaśniejszymi punktami pierwszej części meczu byli ofensywni piłkarze Thomasa Tuchela. Z dobrej strony pokazali się Callum Hudson-Odoi, Kai Havertz czy Hakim Ziyech. Ich próby nie zdołały jednak poważnie zagrozić bramce gości. Wilki ewidentnie skupiły się na grze w defensywie, nastawiając się na kontrataki i stałe fragmenty gry. W 39. minucie przed dobrą okazją na otwarcie wyniku stanął Antonio Rudiger, lecz Rui Patricio zdołał obronić strzał obrońcy Chelsea. Wolverhampton odpowiedziało chwilę później szybką kontrą, po której Dendoncker przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki Eduarda Mendy'ego. Ostatnie pięć minut pierwszej połowy to ponowne próby Chelsea przedostania się w pole karne gości. Bezbłędna obrona Wilków nie dopuściła jednak do straty gola.
Druga połowa na Stamford Bridge zaczęła się dosyć niemrawo. Pierwszą groźną sytuację piłkarze Tuchela stworzyli sobie w 60. minucie spotkania. Po efektownej akcji zespołowej na czystej pozycji do strzału znalazł się Ben Chilwell. Anglik, mając mnóstwo miejsca w polu karnym, pomylił się i goście wciąż mogli cieszyć się z czystego konta. Ta składna akcja zachęciła Chelsea do przeprowadzenia kolejnych ataków na bramkę Wilków. W ciągu następnych pięciu minut przed dobrą okazją do strzelenia gola znaleźli się Giroud oraz Havertz. Najpierw snajper gospodarzy próbował zaskoczyć Patricio z ostrego kąta, a chwilę później formę Portugalczyka sprawdził pomocnik The Blues. W 71. minucie goście mogli wyjść na prowadzenie za sprawą Pedro Neto. Dzięki błędom defensywy Chelsea Portugalczyk znalazł się w znakomitej sytuacji, lecz gospodarzy uratowała poprzeczka. Dziesięć minut później dobrą szansę na zdobycie gola miał Mateo Kovacic, ale jego strzał z dystansu minimalnie minął lewy słupek bramki Patricio. Kilka chwil później bramkarz Wolverhampton wykazał się refleksem, broniąc strzał Hudsona-Odoi. Piłkarze z zachodniego Londynu nadal przeważali, ale już do końca spotkania nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
Chelsea - Wolverhampton 0:0 (0:0)
Chelsea: Mendy - Azpilicueta, Rudiger, Silva, Chilwell (76' Pulisic) - Jorginho, Kovacic, Ziyech (83' Mount), Havertz, Hudson-Odoi - Giroud (76' Abraham)
Wolverhampton: Patricio - Boly, Coady, Kilman - Semedo, Dendoncker, Neves, Ait Nouri (46' Hoever) - Traore (90' Moutinho), Podence (72' Willian Jose), Neto
Żółte kartki: 62' Chilwell – 51' Neto
Sędzia: Andy Madley