PKO Ekstraklasa: wygrana Warty z Cracovią
- Dodał: Piotr Ziąbka
- Data publikacji: 30.01.2021, 17:25
W spotkaniu rozgrywanym w ramach 15. kolejki, rozpoczynającej rundę wiosenną sezonu 2020/21, na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim spotkały się ekipy Warty Poznań i Cracovii Kraków. Wielkopolanie jesienią, do spółki z Podbeskidziem, byli najgorszą ofensywą w lidze - zdobyli 13 goli.
W ekipie gospodarzy debiutował w tym spotkaniu środkowy pomocnik Michał Kopczyński, który całą poprzednią rundę leczył kontuzję. Po stronie gości niewiele się zmieniło personalnie względem poprzedniej rundy i w ich składzie nie było żadnych niespodzianek.
Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie, obie ekipy dosyć długo się zbierały do przejścia do ofensywy i nie chciały zbytnio ryzykować, aby nie stracić gola. W pierwszym kwadransie tego spotkania nie oglądaliśmy żadnych celnych strzałów ani też klarownych sytuacji bramkowych. Zaskakiwać mógł jednak przebieg tego meczu, gdyż to poznaniacy starali się prowadzić grę i przeważali w posiadaniu piłki. Kolejne 15 minut gry wyglądało zupełnie odwrotnie i zdominowali je goście z Krakowa. Pierwszą świetną okazję na objęcie prowadzenia Pasy miały w 31. minucie. Po dograniu z prawego skrzydła strzał na bramkę oddał Michal Siplak, ale w tym przypadku świetnie interweniował bramkarz Warty - Adrian Lis. Gra gospodarzy z każdą kolejną minutą coraz bardziej przypominała postawę poznaniaków z rundy jesiennej. Niewiele pomysłu na grę w ataku i ofiarna gra w defensywie. Poza tym w oczy rzucały się błędy indywidualne zawodników Piotra Tworka.
W 41. minucie minucie doszło do niesamowitego zamieszania w polu karnym Pasów. Po rzucie wolnym piłkę w szesnastkę dograł Łukasz Trałka, a zawodnicy z Poznania kilkukrotnie uderzali na bramkę Karola Niemczyckiego, ale z linii piłkę wybijali defensorzy Cracovii. Arbiter pokazał czerwony kartonik Siplakowi za interwencję ręką w polu karnym i wskazał na wapno. Pan Paweł Gil skonsultował zdarzenie z VAR-em po czym odgwizdał spalonego. Kara indywidualna dla Słowaka została anulowana, podobnie jak rzut karny. Do pierwszej części gry w związku z tym zamieszaniem zostały doliczone cztery minuty, które jednak niczego nie zmieniły w kontekście rezultatu końcowego. Do przerwy w Grodzisku Wielkopolskim mieliśmy bezbramkowy remis.
Druga część spotkania rozpoczęła się dosyć intensywnie. Pierwszy celny strzał na bramkę rywala oddali piłkarze Warty Poznań, a po chwili kolejny raz zmusili do interwencji Niemczyckiego. Gracze zdecydowanie zwiększyli poziom agresji w spotkaniu, czego efektem były cztery żółte kartki pokazane w pierwsze 20 minut drugiej połowy. W 70. minucie fenomenalny strzał z woleja lewą nogą oddał obrońca Warty - Jakub Kiełb. Piłka trafiła od wewnątrz w boczną siatkę i poznaniacy prowadzili 1:0. Reakcja trenera Probierza była natychmiastowa i dokonał podwójnej zmiany. Pasy próbowały zaatakować rywala i dominowali w grze, ale nie potrafili przełożyć tego na konkrety. Piłkarze Warty natomiast próbowali swoich sił w szybkich kontratakach po stratach rywala. W doliczonym czasie gry krakowianie zmusili Lisa do trudnej interwencji, ale bramkarz Warty stanął na wysokości zadania.
Warta zrobiła bardzo duży krok w kierunku utrzymania się w lidze, a szczególnie mógł podobać się ich styl gry. Cracovia mimo podejmowanych prób nie wypadła zbyt dobrze na tle niżej notowanego rywala i Pasy na pewno nie uznają inauguracji rundy wiosennej za udaną.
Warta Poznań - Cracovia Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: 70' Kiełb
Warta Poznań: Lis - Spychała (85' Burman), Kieliba, Ivanov, Kiełb (81' Rybicki) - Trałka (85' Kupczak), Kopczyński, Grzesik, Żurawski, Jakóbowski - Kuzimski (88' Jarocha)
Cracovia Kraków: Niemczycki - Rapa (84' Pik), Szymonowicz (84' Marquez), Rodin, Siplak - Sadiković, Fiolić (70' Thiago), Loshaj (77' Piszczek), van Amersfoort, Hanca - Alvarez (70' Rivaldinho)
Żółte kartki: 32' Kieliba, 51' Żurawski - 51' Szymonowicz, 63' Rodin, 65' Alvarez, 87' Hanca
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)