Saneczkarstwo - MŚ: wartościowe starty reprezentantów Polski
- Dodał: Igor Wasilewski
- Data publikacji: 30.01.2021, 16:20
Pod znakiem bardzo dobrych rezultatów reprezentantów Polski upłynął drugi dzień saneczkarskich Mistrzostw Świata na torze w Koenigssee. Na ósmym miejscu konkurs dwójek zakończył duet: Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski, 16. lokata przypadła natomiast Mateuszowi Sochowiczowi, najlepszemu biało-czerwonemu w rywalizacji indywidualnej.
Dla Sochowicza 16. lokata oznacza najlepszy występ w sezonie. Polakowi zdarzało się już w ostatnim czasie kończyć rywalizację w drugiej dziesiątce, ale działo się to głównie wtedy, kiedy w Pucharze Świata brakowało zawodników z USA oraz Kanady. Dziś w Koenigssee, mimo obecności całej ścisłej czołówki, Polak poprawił najlepszą pozycję w trwającym sezonie i uplasował się na solidnym, jak na siebie, 16. miejscu. Swój bardzo dobry występ na imprezie sezonu zawodnik z Karpacza zawdzięcza przede wszystkim drugiemu ślizgowi, w którym wyprzedził kilku potencjalnie lepszych od siebie saneczkarzy (między innymi Łotyszy: Berzinsa i Darznieksa).
Jeszcze lepiej spisali się Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski, którzy powtórzyli doskonały wynik ze wczorajszych sprintów i sklasyfikowani zostali na ósmej pozycji. Najlepszy aktualnie polski duet szczególnie dobrze radził sobie w pierwszych sektorach toru. W obu przejazdach reprezentanci Polski na początkowych fragmentach trasy plasowali się w pierwszej piątce i nawet nieco gorszy finisz pozwalał na utrzymanie pozycji w ścisłej czołówce rywalizacji dwójek. Biało-czerwoni mogą być szczególnie zadowoleni kiedy spojrzą na listę nazwisk, które pozostali w tyle. Za naszymi reprezentantami znaleźli się między innymi Austriacy Mueller i Frauscher, czy najlepsza dwójka Sbornej: Densisev/Antonov.
Słabe starty swoich kolegów w duetach pomścił zwycięzca rywalizacji indywidualnej wśród mężczyzn: Roman Repiłow. Rosjanin, który na skutek wyroku Trybunału w Lozannie, tak jak każdy ze swoich rodaków, musi występować pod flagą neutralną, wyprzedził na mecie między innymi wielkiego faworyta zawodów: Felixa Locha. Niemiec przed przyjazdem do Koenigssee wydawał się oczywistym kandydatem do wywiezienia z alpejskiej miejscowości kompletu trzech złotych medali. We wczorajszych zawodach reprezentant naszych zachodnich sąsiadów nie zmieścił się jednak nawet na podium, a dziś musiał uznać wyższość Rosjanina, który w tym sezonie tylko raz kończył zawody indywidualne na podium. Brązowy medal przypadł Davidowi Gleirscherowi, który powtórzył tym samym swój rezultat z wczorajszego sprintu.
W dwójkach najlepsi byli Toni Eggert i Sascha Benecken, którzy wyprzedzili swoich najpoważniejszych rywali Tobiasów Wendla i Artla o nieco ponad 0,15 sekundy. Na trzecim miejscu ze znacznie większą stratą uplasowali się bracia Sics z Łotwy, którzy sięgnęli tym samym po swój ósmy medal światowego czempionatu w karierze.
WYNIKI
Mężczyźni
- Roman Repiłow (RUS) 1.37.810
- Felix Loch (GER) +0,062
- David Gleirscher (AUT) +0,217
- Max Langenham (GER) +0,249 +0,251
- Johannes Ludwig (GER) +0,532
- Jonas Mueller (AUT) +0,591
- Wolfgang Kindl (AUT) +0,679
- Semen Pawliczenko (RUS) +0,864
...
16. Mateusz Sochowicz (POL) +1,273
36. Kacper Tarnawski (POL) nie zakwalifikował się do drugiego przejazdu
Dwójki
- Toni Eggert/Sascha Benecken (GER) 1.39.931
- Tobias Wendl/Tobias Artl (GER) +0,155
- Andris Sics/Juris Sics (LAT) +0,660
- Emanuel Rieder/Simon Kainzwaldner (ITA) +0,841
- Ivan Nagler/Fabian Malleier (ITA) +0,855
- Thomas Steu/Lorenz Koller (AUT) +0,857
- Ludwig Rieder/Patrick Rastner (ITA) +0,858
- Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski (POL) +0,935