Australian Open: Osaka i Brady zmierzą się w finale
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 18.02.2021, 08:21
Za nami oba półfinały kobiecej drabinki Australian Open. W pierwszym spotkaniu na Rod Laver Arena Naomi Osaka (3. WTA) dość gładko pokonała Serenę Williams (11. WTA) 6:3, 6:4. Dwie godziny później swój mecz wygrała Jennifer Brady (24. WTA), która po trzysetowej walce wyeliminowała Karolinę Muchovą (27. WTA). W sobotę obie zawodniczki zmierzą się w finale turnieju.
W pierwszym z półfinałów Naomi Osaka mierzyła się z Sereną Williams. Obie zawodniczki mają już na koncie zwycięstwa na kortach w Melbourne, a w bezpośrednich pojedynkach każda z nich wygrała po dwa mecze. Ostatni z nich, rozegrany ledwie dwa tygodnie temu, padł łupem Amerykanki, która wygrała po super tie-breaku. Podobnie rozpoczął się dzisiejszy mecz, gdyż już w otwierającym gemie Serena miała dwie szanse na przełamanie i wykorzystała drugą z nich, a następnie utrzymała podanie i objęła prowadzenie 2:0. Kolejne cztery gemy były bardzo wyrównane i w każdym z nich były break-pointy dla obu pań. Skuteczniej w najważniejszych momentach grała Japonka i to ona wygrała wspomniane gemy, a następnie również swoje podanie, tym razem do zera, obejmując prowadzenie w secie 5:2. Williams nie była w stanie odrobić strat i przegrała pierwszą odsłonę 3:6. Warto odnotować bardzo słaby pierwszy serwis obu tenisistek, gdyż trafiały nim na poziomie poniżej 50%, czego efektem było tak wiele szans na przełamanie.
Drugi set świetnie rozpoczęła Osaka, która w gemie otwarcia przełamała Serene i była coraz bliżej końcowego sukcesu. Przy stanie 4:3 Naomi nie popisała się jednak we własnym gemie i rozpoczęła go od trzech przegranych piłek. Williams wykorzystała trzecią z szans i przełamała rywalkę wyrównując na 4:4. Odpowiedź Osaki była jednak błyskawiczna i Japonka ponownie wygrała gema przy podaniu przeciwniczki, tym razem przełamując ją bez straty punktu. Do zera wygrała również ostatniego gema w meczu, zapewniając sobie drugi w karierze awans do finału Australian Open, a czwarty na turnieju Wielkiego Szlema.
W drugim z półfinałów mierzyły się ze sobą Karolina Muchova oraz Jennifer Brady. Dla obu zawodniczek awans do półfinału był najlepszym wynikiem w karierze, a przecież jedna z nich miała zaraz znaleźć się w finale Australian Open. Pierwsze dwa gemy w meczu należały do wyżej rozstawionej Amerykanki, która oddała rywalce tylko jeden punkt, zyskując przewagę przełamania. Nie nacieszyła się nią jednak zbyt długo, a już w kolejnym gemie Muchova odrobiła straty, a następnie utrzymała serwis wyrównując na 2:2. Kolejne gemy przebiegały pod dyktando podających, aż do dziesiątego gema w secie. W nim Brady wywalczyła jednego break-pointa i od razu wykorzystała sytuację kończąc pierwszego seta 6:4.
Druga odsłona to niesamowity tenis po stornie Czeszki, która na przestrzeni całego seta pozwoliła rywalce zdobyć zaledwie dwa punkty przy własnym podaniu. Z kolei w gemach serwisowych Brady dwukrotnie pojawiły się szanse na przełamanie, zarówno w pierwszym, jak i dziewiątym gemie seta. W obu przypadkach Muchova wykorzystała swoje szanse, wygrała seta 6:3 i o wszystkim miał zdecydować trzeci set.
W nim bardzo szybko, bo już w trzecim gemie, ważne przełamanie zaliczyła Amerykanka, a następnie starała się nie popełniać błędów przy swoim podaniu i utrzymać minimalną przewagę do końca starcia. Bez żadnych break-pointów dotarliśmy aż do dziesiątego gema w secie, kiedy to na wygranie półfinału serwowała Brady. Wyżej rozstawiona tenisistka objęła prowadzenie 40:15, ale obie piłki meczowe zostały obronione przez Muchova, a chwilę później Czeszka była bardzo bliska wyrównania sytuacji w meczuz mając łącznie aż trzy szanse na przełamanie podania rywalki. Nie wykorzystała żadnej z nich, a Brady pomimo sporych trudności wygrała piątą piłkę meczową, wygrywając ostatecznie 6:4 w trzecim secie. Dla Jennifer jest to największe osiągnięcie w tenisowej karierze.
Spotkanie finałowe pomiędzy Naomi Osaką, a Jennifer Brady zostanie rozegrane w sobotę, 20 lutego, o 9:30. Będzie to czwarte starcie obu tenisistek, a lepszym bilansem 2-1 może pochwalić się Japonka.
Naomi Osaka (JPN) [3] - Serena Williams (USA) [10] 6:3, 6:4
Jennifer Brady (USA) [22] - Karolina Muchova (CZE) [25] 6:4, 3:6, 6:4
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.