Liga Europy: Ajax eliminuje Lille, awansując do 1/8 finału
- Data publikacji: 25.02.2021, 21:00
Mecz sprzed tygodnia najpiękniejszej urody nie był, lecz postawił wiele niewiadomych w kwestii awansu. Ajax mógł czuć się pewniej ze względu na wywiezioną z Francji jednobramkową przewagę, ale przy znakomitej formie Mastifów opieranie się na tak skromnej zaliczce byłoby skrajnie nieodpowiedzialne. Nuda nie miała prawa iść w parze z wieczornym spotkaniem w Amsterdamie.
Tuż po otwierającym mecz gwizdku zaciekle do przodu ruszyło Lille. Francuzi świadomi konieczności nadrabiania strat, agresywnie atakowali, co początkowo kompletnie zaskoczyło gospodarzy. Już w 4. minucie Stekelenburg musiał wyłuskiwać piłkę spod nóg wpadającego w pole karne Weah, a bramka została na moment odkryta. Golkipera asekurował jednak Martinez, blokując dobitkę Xeki. Wysiłki przyjezdnych nie ustępowały - w 14. minucie swoich sił spróbował Sanches, aczkolwiek jego uderzenie zza szesnastki dość bezpiecznie przeszło obok słupka. Ajax cierpliwie czekał na swoją szansę. Opłaciło się to na krótko potem. Po kwadransie gry, Holendrzy wywalczyli rzut wolny na lewym skraju pola karnego rywala. Prosta wrzutka Tadicia do kompletnie niepilnowanego Klaassena i wynik został otwarty. Stracony gol nie podciął jednak skrzydeł Lille. Moment po wznowieniu ze środka kapitalną szansę miał Timothy Weah, lecz w jego strzale zabrakło precyzji by umieścić piłkę w siatce. Odpowiedzią na to była akcja Neresa na lewym skrzydle, pewnie zatrzymana interwencją bramkarza. W końcówce miały miejsce jeszcze dwa, dość kontrowersyjne incydenty. Najpierw doszło do niebezpiecznego zderzenia Renscha z Maignanem, zaś później w polu karnym przewrócony został Renato Sanches. W obydwu przypadkach sędzia Collum nie wyciągnął żadnych konsekwencji, chociaż w drugim przypadku bez wyrzutów mógł wskazać na wapno. Tak, czy inaczej pierwsza połowa dobiegła końca. Działo się sporo, znacznie więcej niż w pierwszym spotkaniu, ale Ajax nadal był bliżej awansu, a zdobyta bramka tym bardziej umacniała Holendrów na prowadzeniu.
Druga odsłona spotkania wystartowała podobnie do poprzedniej. Ponownie Lille zmusiło Stekelenburga do wysiłku - trzykrotnie weteran spisywał się bezbłędnie, wręcz jak na treningach wyłapując każdą z prób. Gospodarze znowu potrzebowali kilkunastu minut by na dobre się rozbudzić. Genialne szanse ze minimalnego dystansu mieli Tadić z Klaassenem, ale Maignan okazał się jeszcze lepszy, broniąc znakomicie w obu przypadkach. Później tempo spotkania dość znacząco zelżało. Przełom nastąpił w samej końcówce. Wprowadzony z ławki, Jonathan David urwał się rywalom na prawej flance. Kanadyjczyk wbiegł z piłką w pole karne, lecz tam bezpardonowo przewrócił go Martinez. Arbiter jeszcze posiłkował się VARem, ale nie było wątpliwości, że Francuzom należy się jedenastka. Tą na gola zamienił Yazıcı, co automatycznie dodało werwy gościom, wierzącym przynajmniej w doprowadzenie do dogrywki. Wszystko wiązało się jednak z nadmiernym odkryciem z tyłu. Ajax wykorzystał to na własną korzyść. W 88. minucie po wrzutce z prawego skrzydła, piłkę strącił głową Brian Brobbey. Holender kompletnie zaskoczył defensywę Lille, przedłużając podanie do Davida Neresa, sam Brazylijczyk zaś nie mógł się pomylić. Bramka praktycznie domknęła kwestię awansu - to Holendrzy zameldowali się w 1/8 finału Ligi Europy.
???????????????? ????????, here we come! ❌❌❌#UEL #ajalil
— AFC Ajax (@AFCAjax)
Ajax był zespołem po prostu lepszym w całym dwumeczu. Mimo, że Mastify pozytywnie zaskakują w tym sezonie, będąc liderem francuskiej Ligue 1, tak na mistrza Holandii to nie wystarczyło. Bardzo możliwe jednak, że oba zespoły zobaczymy w następnym sezonie już nie w Lidze Europy, a Champions League, jeśli kluby utrzymają tak dobrą dyspozycję.
Ajax Amsterdam - LOSC Lille 2:1 (1:0) [sum. 4-2]
Bramki: Klaassen 15', Neres 88' - Yazıcı 78'
Ajax: Stekelenburg - Rensch, Timber, Martinez, Blind - Alvarez, Klaassen, Gravenberch (90' Kudus) - Antony (55' Brobbey), Tadić, Neres (89' Idrissi)
Lille: Maignan - Çelik (62' Pied), Djalo, Botman, Bradarić - Ikone (62' Araujo), Sanches, Xeka (70' Soumare), Bamba (62' David) - Weah (78' Lihadji), Yazıcı
Żółte kartki: Timber, Neres - Maignan, Djalo, Sanches, Fonte (poza boiskiem)
Sędzia: Willie Collum