NHL: 13 bramek w jednym spotkaniu!
- Dodał: Krzysztof Dunaj
- Data publikacji: 28.02.2021, 10:55
Mecz w Kalifornii był prawdziwą gratką dla miłośników NHL. W spotkaniu pomiędzy San Jose Sharks a St. Louis Blues padło aż 13 bramek. Co ważniejsze, wszystkie gole zostały zdobyte w regulaminowym czasie gry. Tampa Bay Lightning oraz Toronto Maple Leafs wysoko pokonały swoich rywali, zachowując przy tym czyste konto. Natomiast hokeiści Anaheim Ducks po raz 6 z rzędu musieli uznać wyższość rywali.
Od pierwszych minut mecz był zacięty. Najpierw dwie kary dostali zawodnicy New York Islanders, a chwilę później lodowisko musiał opuścić gracz gości. Okazało się, że było to przełomowy moment spotkania. Gospodarze świetnie wykorzystali grę w przewadze, strzelając bramkę na 1:0. W tej sytuacji bramkarza przyjezdnych pokonał Brock Nelson. „Wyspiarze” nie zwalniali tempa. Gola na 2:0 zdobył Mathew Barzal. Pittsburgh Penguins niczym zawodowy pięściarz wyczuł chwilę nieuwagi rywala i po dwóch szybkich ciosach w niecałą minutę doprowadził do remisu. Bramkę na 1:2 zdobył Sidney Crosby, a trafienie wyrównujące zanotował Kris Letang. Mimo ogłuszenia gospodarze szybko wzięli się w garść, dając o sobie znać w 35. minucie i ponownie obejmując prowadzenie. Piękną akcję drużynową zakończył Josh Bailey, pakując krążek do siatki rywali. Goście nie zamierzali składać broni. W konsekwencji w 18 sekundzie trzeciej tercji po raz drugi w meczu wynik na tablicy wskazywał taką samą ilość zdobytych bramek — tym razem na listę strzelców wpisał się Jared McCann. Nikt nie potrafił udowodnić swojej wyższości, przez co do wyłonienia była potrzebna dogrywka, w której ostateczny cios zadali przyjezdni. Zwycięskie trafienie zdobył Kris Letang.
New York Islanders - Pittsburgh Penguins 3:4 (1:0, 2:2, 0:1, 0:1) po dogrywce
St. Louis Blues dzięki wygranej na wyjeździe z San Jose Sharks przerwało serię 3 porażek z rzędu. W tym spotkaniu kibice nie mogli narzekać na nudę. Pierwsza bramka padła już w 17 sekundzie rywalizacji. Prowadzenie San Jose Sharks zapewnił Timo Meier. Zaledwie 7 minut później Marco Scandella doprowadził do wyrównania. Niestety dla kibiców przyjezdnych jego kolega z drużyny dostał karę za trzymanie przeciwnika. Gospodarze szybko wykorzystali ten fakt, strzelając na 2:1. Druga tercja spotkania również obfitowała w piękne bramki. Po 40 minutach gry na tablicy widniał remis 4:4. Zawodnicy zarówno jednej, jak i drugiej drużyny zbliżając się do ostatniej fazy pojedynku czuli narastającą presje. Strzelanie w trzeciej tercji rozpoczęli goście, natomiast miejscowi szybko doprowadzali do wyrównania. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie, jednak po ostatniej bramce przyjezdnych San Jose Sharks nie zdołało odpowiedzieć. Tym samym zmuszone było uznać wyższość rywali. Zwycięskiego gola na 7:6 zdobył Marco Scandella.
San Jose Sharks - St. Louis Blues 6:7 (2:1, 2:3, 2:3)
Świadkiem zaciętej rywalizacji byliśmy w spotkaniu pomiędzy Anaheim Ducks a Vegas Golden Knights. Wynik pojedynku otworzyli gospodarze, jednak goście zdołali wyrównać jeszcze w pierwszej tercji. „Złoci Rycerze” głodni drugiego zwycięstwa z rzędu w drugiej tercji wyszli na prowadzenie — golkipera miejscowych pokonał William Karlsson. Wynik 2:1 na korzyść Vegas Golden Knights utrzymywał się przez dłuższą część rywalizacji. Dopiero na dziewięć minut przed końcem potyczki Adam Henrique strzelił na 2:2, doprowadzając do dogrywki. Na szczęście dla kibiców przyjezdnych znajdujący się w świetnej dyspozycji William Karlsson zapewnił swojej drużynie zwycięstwo, tym samym wpisując się po raz drugi na listę strzelców.
Second of the game and William Karlsson (@WKarlsson71) wins it for the @GoldenKnights. pic.twitter.com/AgWswM6dDO
— NHL (@NHL) February 28, 2021
Anaheim Ducks - Vegas Golden Knights 2:3 (1:1, 0:1, 1:0, 0:1) po dogrywce
Wyniki pozostałych meczów:
Ottawa Senators - Calgary Flames 3:6 (1:3, 1:3, 1:0)
New Jersey Devils - Washington Capitals 2:5 (1:3, 1:0, 0:2)
Buffalo Sabres - Philadelphia Flyers 0:3 (0:1, 0:2, 0:0)
Tampa Bay Lightning - Dallas Stars 5:0 (1:0, 3:0, 1:0)
Florida Panthers - Carolina Hurricanes 3:4 (0:1, 0:0, 3:2, 0:0, 2:3) po rzutach karnych
Edmonton Oilers - Toronto Maple Leafs 0:4 (0:2, 0:1, 0:1)
Minnesota Wild - Los Angeles Kings 4:3 (2:0, 1:2, 0:1, 1:0) po dogrywce
Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings 3:5 (0:1, 1:2, 2:2)
Arizona Coyote - Colorado Avalanche 2:6 (0:1, 1:1, 1:4)
Winnipeg Jets - Montreal Canadiens 2:1 (0:0, 1:1, 0:0, 1:0) po dogrywce