Tauron Liga: BKS z wygraną i awansem w tabeli
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 01.03.2021, 19:45
BKS Bostik Bielsko-Biała walczy o jak najwyższą pozycję w rozstawieniu do play-offów siatkarskiej Tauron Ligi, z kolei Enea PTPS Piła o wyjście z twarzą z sezonu, który i tak zakończy się spadkiem. W poniedziałek lepsze były gospodynie w stosunku 3:1 (25:17:21:25, 25:12, 25:20).
Faza zasadnicza siatkarskiej Tauron Ligi zbliżała się do końca, więc drużyny, które miały o co grać, walczyły o jak najlepszą pozycję przed play-offami, w których zagrają zespoły z miejsc od 1 do 8. Takim zespołem był BKS Bostik Bielsko-Biała. Siatkarki z Podbeskidzia miały do rozegrania jeszcze dwa mecze, a mając 31 punktów na swoim koncie, zajmowały 7. miejsce w ligowej tabeli. Dokładnie taki sam dorobek punktowy miała DPD Legionovia, a o cztery oczka więcej posiadały siatkarki Grotu Budowlanych Łódź. Dla bielszczanek pozytywny był fakt, że pierwsze z ważnych spotkań miały one rozegrać ze spadkowiczem – Eneą PTPS Piła. Odbył się on w poniedziałek.
Od udanego ataku Angeliki Wystel z Piły rozpoczął się ten mecz. Po dwóch pierwszych punktach gości, to gospodynie wygrały dwie kolejne akcje i wyrównały. Początkiem spotkania toczyły się długie i wyrównane wymiany. Po asie serwisowym Andrei Kossaniyovej zrobiło się 6:4 i to BKS zaczął kontrolować grę. Blok Natalii Gajewskiej kilka akcji później jeszcze podwyższył to prowadzenie. Oba zespoły psuły też sporo zagrywek, co obniżało poziom spotkania. Były też jednak ładne momenty, jak przy bardzo mocnym ataku Gabrieli Orvosovej na 13:11. To mniej więcej w tej fazie seta BKS na dobre przejął inicjatywę i odskoczył z wynikiem na cztery oczka – 15:11. Gospodynie na skrzydłach miały sporą siłę rażenia w postaci Orvosovej i Szlagowskiej, przez co już do końca partii kontrolowały przebieg wydarzeń. Dość powiedzieć, że od stanu 16:13 gospodynie zdobyły 7 punktów z rzędu, a seta zakończyły wynikiem 25:17 po punktowej zagrywce Weroniki Szlagowskiej.
Udany atak Andrei Kossaniyovej zainaugurował drugą partię. Dość długo trwała gra punkt za punkt, a oba zespoły ponownie udane akcje w ataku i długie wymiany przeplatały posyłaniem piłki w aut lub w siatkę. Po dobrej zagrywce Martyny Świrad gospodynie znowu objęły dwupunktowe prowadzenie i mogły budować przewagę. Pilanki niewiele mogły poradzić na taką grę, ale powoli i metodycznie goniły, po bloku Kolety Łyszkiewicz osiągając remis 11:11. Zawodniczka z Piły była najjaśniejszą postacią w środkowej fazie drugiego seta i trzymała swój zespół bardzo blisko rywalek. Gra się wyrównała, przez długą chwilę oba zespoły grały punkt za punkt. Pa ataku Martyny Świrad ze środka rezultat 20:19 dawał mały komfort bielszczankom, ale nic nie zapewniał. Od stanu 21:21 niespodziewanie to przyjezdne przejęły inicjatywę, zagrywki Aliny Bartkowskiej utrudniły grę gospodyniom i po wygranej 25:21 Enea PTPS Piła doprowadził do remisu 1:1.
Dobry blok bielskiej dwójki: Szlagowska – Orvosova otworzył partię trzecią. Dwa pierwsze punkty dla BKS-u nie przyniosły przewagi, bo szybko zniwelowały stratę pilanki. Inicjatywa w meczu mogła przejść na każdą ze stron, bielszczankom w osiągnięciu przewagi 7:4 pomogły jednak trzy bloki. Gospodynie w tej fazie meczu wyglądały bardzo pewnie. Zaliczyły dziesięciopunktową serię punktów, zakończoną dopiero przy stanie 14:4. Wtedy można już było po cichu twierdzić, że przewaga w tym secie jest bezpieczna. Dopiero od tego momentu zawodniczki z Piły zaczęły grać punkt za punkt, ale było za późno, by zaistnieć w trzecim secie. W BKS-ie wszystko funkcjonowało znakomicie, co pokazała choćby Martyna Świrad, kończąc atak na 21:10. Trzecią partię udaną kontrą zakończyła Weronika Szlagowska. Wynik seta – 25:12 w pełni oddawał to, co działo się na boisku.
Równie błyskotliwie czwartego seta rozpoczęły siatkarki z Bielska-Białej. Dwie pierwsze akcje należały do nich. Fantastyczny blok Martyny Świrad na Judycie Gawlak podtrzymał przewagę, a gospodynie mogły się rozpędzić. Punkt dały rywalkom dopiero przy komfortowym wyniku 5:1. Nie była to tak wyraźna przewaga jak w poprzedniej partii, ale spokojnie wystarczała do dobrego grania, a gdy kolejny znakomity blok zaliczyła Karolina Drużkowska na 9:4, można było złożyć ręce do oklasków. Od tego stanu przyjezdne zaczęły jednak gonić i doszły do BKS-u na jeden punkt, co niepokojąco mogło przypomnieć drugą partię. Bielszczanki szybko ustabilizowały sytuację i po kolejnej serii punktów prowadziły 15:9. Znakomicie w tym fragmencie seta prezentowała się Gabriela Orvosova. Ta przewaga po chwili znowu drastycznie stopniała, ale gospodynie wytrzymały ciśnienie i już po raz ostatni w tym meczu przycisnęły, tym razem decydująco. Po jednym z bloków na tablicy widniał rezultat 21:15, a mecz skończył się wynikiem 25:20.
BKS Bostik Bielsko-Biała – Enea PTPS Piła 3:1 (25:17, 21:25, 25:12, 25:20)
MVP: Kinga Drabek
Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.