Tauron Liga: Chemik ponownie lepszy od Budowlanych!
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 01.03.2021, 22:17
Grupa Azoty Chemik Police prezentując świetną siatkówkę, pewnie zwyciężyła z zespołem Grot Budowlanych Łódź. Siatkarki z Polic pokonały rywalki 3:0 w meczu 21. kolejki TAURON Ligi. Zawodniczki Chemika zdecydowanie przeważały na boisku, a Budowlane tylko momentami potrafiły sprostać narzuconemu przez przeciwniczki poziomowi gry.
Poniedziałkowe spotkanie zapowiadało się emocjonująco, bo obie z drużyn w tym sezonie prezentują wysoki poziom granej siatkówki. Warto zaznaczyć też, że po raz ostatni zespół Chemika spotkał się z Budowlanymi w finale TAURON Pucharu Polski. Wtedy górą były siatkarki z Polic i to one cieszyły się ze zdobycia trofeum. Można było spodziewać się więc, że łodzianki będą chciały zrewanżować się rywalkom za ówczesną porażkę.
Z wysokiego „C” pierwszą partię rozpoczęły zawodniczki Chemika Police, które po asie serwisowym Olgi Strantzali prowadziły 4:1. Jednak zespół przyjezdnych szybko zniwelował wysoką przewagę gospodyń do jednego „oczka” – 5:4. Obie drużyny prezentowały wysoki poziom gry, ale to policzanki wciąż utrzymywały przewagę, którą skrupulatnie powiększały. Ekipa z Polic mogła pochwalić się dobrą grą blokiem, ale i skutecznym atakiem, w którym dominowała Jovana Brakocevic. Po kolejnym popisie serbskiej atakującej w ofensywie tablica wyników pokazała już 12:7 dla gospodyń. Budowlane miały spore problemy z postawieniem się rozpędzonym policzankom. Zawodniczkom z Łodzi zdecydowanie pomógł czas wzięty przez trenera Krzyształowicza, po którym przyjezdne złapały wiatr w żagle i zbliżyły się do rywalek – 14:12. Dobra passa łodzianek nie trwała jednak długo, bo siatkarki Chemika szybko wróciły do swojej świetnej gry i po raz kolejny w tym secie zbudowały pokaźną przewagę – 19:14. W końcówce po stronie policzanek szalały w ataku Strantzali i Brakocevic, co automatycznie przełożyło się na kolejne punkty dla gospodyń. Budowlane jeszcze starały się „gonić wynik”, w czym zdecydowanie pomogły im dwa asy z rzędu Julii Nowickiej. Zawodniczki z Polic jednak nie pozwoliły odebrać sobie zwycięstwa w tej odsłonie, a ostatnie „oczko” policzankom zapewniła atakiem Jovana Brakocevic – 25:20.
Druga partia rozpoczęła się wyrównanie, ale zespół Grot Budowlanych miał problemy z dokładnością w ataku. Przy stanie 4:4 rozpędziły się policzanki, które między innymi dzięki skuteczności Indy Baijens wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Łodzianki jednak stopniowo starały się odrabiać straty i po fenomenalnej serii trzech ataków z rzędu Moniki Fedusio doprowadziły do wyrównania – 10:10. Jednak po przerwie dla Ferhata Akbasa policzanki przełamały chwilowy zastój i uruchomiły swoją mocną ofensywę. Oba zespoły wymieniały się skutecznymi akcjami, ale zmotywowane gospodynie odskoczyły na kilka punktów po ataku Olgi Strantzali – 15:12. Budowlane nie potrafiły skończyć swoich ataków, a siatkarki Chemika prezentowały skuteczną kontrę i rozpędzone zdobywały kolejne „oczka”. Gdy przy stanie 17:15 łodzianki miały jeszcze szansę na nawiązanie walki, to po niesamowitej serii punktowej gospodyń, wynik tej odsłony był już niemal przesądzony – 21:15. Po długiej i niesamowitej akcji policzanki zdobyły piłkę setową, a partię zakończyła kapitan Martyna Grajber.
Koncertowo siatkarki Chemika weszły w trzeciego seta. Policzanki brylowały w ataku, a po dwóch asach serwisowych Marleny Kowalewskiej prowadziły aż 6:0. Budowlane były kompletne pogubione i długo nie potrafiły skończyć żadnej akcji. Problemów ze skutecznością nie miały natomiast gospodynie, które kończyły niemal wszystkie piłki. W szeregach Chemika zdecydowanie wyróżniał się duet Brakocevic-Strantzali. Pierwszy w punkt na przełamanie łodzianki zdobyły dopiero na 8:1 i to dzięki błędowi dotknięcia siatki rywalek. Gdy tablica wyników pokazywała 10:1, walczyć zaczęły przyjezdne, a Veronica Jones-Perry popisała się dwiema punktowymi zagrywkami. Gra Budowlanych była już zdecydowanie lepsza, ale wciąż przewaga drużyny z Polic była ogromna – 13:7. Mimo lekkich problemów policzanki zdobywały kolejne „oczka” i nie zamierzały oddawać wysokiego prowadzenia. Ekipa gości jednak do końca starała się odrabiać dużą różnicę i przez chwilę traciły do rywalek tylko cztery punkty – 20:16. W końcówce siatkarki Grupy Azoty potwierdziły swoją dominację i po wspaniałej serii zwycięsko zakończyły poniedziałkowe spotkanie. Dwudziesty piąty punkt dla Polic zdobyła świetnie prezentująca się w tym meczu Indy Baijens.
Grupa Azoty Chemik Police – Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:20, 25:19, 25:17)
MVP: Indy Baijens
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.