Biegi narciarskie - MŚ: dyskwalifikacja Johannesa Klaebo! Złoto dla Iversena
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 07.03.2021, 18:30
Ostatnia konkurencja biegowa podczas Mistrzostw Świata w Oberstdorfie zakończyła się zwycięstwem Johannesa Hoesflota Klaebo. Po proteście Rosjan Norweg został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy manewr wyprzedzania na finiszu. W rezultacie mistrzem świata został inny reprezentant kraju Fiordów - Emil Iversen. Srebro dla Aleksandra Bolszunowa, brąz dla Simena Hegstada Kruegera. Zmagania na 38. lokacie ukończył Dominik Bury, 46. był Mateusz Haratyk, a Kacper Antolec został zdublowany.
Niedzielna rywalizacja biegaczy na 50 km stylem klasycznym przebiegała przez dłuższy czas w spokojnym tempie. Cała stawka biegła razem, jednak stopniowo odczepiały się od niej kolejne, słabsze wagoniki. Sytuacja na czołowych pozycjach zmieniała się dynamicznie, a na prowadzeniu pojawiały się kolejne mniej lub bardziej spodziewane nazwiska. Nie zmienia to faktu, że w czołówce biegli zawodnicy, którzy powinni walczyć o miejsca na podium, a co za tym idzie medale w ostatniej konkurencji czempionatu. W połowie dystansu mocno rozciągnięta grupa na początku stawki liczyła 40 zawodników.
Z biegiem trasy kolejni biegacze przestali wytrzymywać tempo prowadzących zawodników, którzy pochłaniając kolejne kilometry stopniowo podkręcali tempo. Na 10 km przed metą stawce przewodziła 6-osobowa grupa złożona z Norwegów Klaebo, Iversena i Holunda, Szweda Burmana, Rosjanina Bolszunowa i Fina Niskakena, która odjeżdżała od rywali. W tym momencie wydawać by się mogło, że to właśnie oni stoczą między sobą walkę o medale szczególnie, że wybiegając na ostatnie okrążenie mieli oni nad kolejnymi zawodnikami ponad 40 sekund przewagi.
Czołówka na ostatnim okrążeniu trochę zmniejszyła tempo, co pozwoliło dołączyć do nich kolejnemu Norwegowi Kruegerowi i Brytyjczykowi Musgrave'owi. Dodało to rumieńców rywalizacji o medalowe pozycje, w której po czasie pozostała już tylko koalicja Norwegów i walczący z nią przez cały sezon Bolszunow. Rosjanin zdecydował się na atak na końcowych fragmentach trasy, a w ślad za nim podążali Klaebo i Iversen. Ostatecznie losy zwycięstwa w maratonie rozstrzygnęły się na finiszowej prostej, na której sprinterską klasą pokazał złoty medalista w tej specjalności Johannes Hoesflot Klaebo. Sukces Norwega jest tym bardziej okazały, że żaden tryumfator sprintu nie zdobył potem również na jednych mistrzostwach złota na 50 km. Srebro powędrowało do Emila Iversena, a Aleksander Bolszunow musiał pocieszyć się brązowym krążkiem. Kolejne miejsca zajęli Norwegowie Simen Hegstad Krueger i Hans Christer Holund, Jens Burman, Iivo Niskanen oraz Andrew Musgrave.
AKTUALIZACJA: Johannes Hoesflot Klaebo niedługo cieszył się ze złotego medalu. Po biegu protest złożyli Rosjanie. Okazało się, że Norweg nieprawidłowo wyprzedzał Aleksandra Bolszunowa. W rezultacie Klaebo został zdyskwalifikowany, a tytuł mistrza świata przypadł Emilowi Iversenowi. Srebrny medal dla Rosjanina, a na najniższym stopniu podium stanął Simen Hegstad Krueger.
W zwieńczającym zmagania maratonie udział brało trzech Polaków. Optymizmem napawał początek w wykonaniu Dominika Burego, który pozwalał mieć nadzieję na dobry rezultat. Niestety Polak kontakt z czołówką zdołał utrzymywać do mniej więcej 20-ego kilometra, a później stopniowo tracił kolejne sekundy do prowadzących, a co za tym idzie kolejne pozycje. W dalszej części dystansu Bury utrzymywał lokatę w piątej dziesiątce, by na mecie finiszować jako 38. Dzielnie do samego końca walczył Mateusz Haratyk, który bardziej walcząc z samym sobą rywalizację ukończył na 46. lokacie. Trzeci z Polaków Kacper Antolec został zdublowany i nie ukończył biegu.
Bieg na 50 km stylem klasycznym na Mistrzostwach Świata w Oberstdorfie:
1. Emil Iversen (Norwegia) 2:10:52.9
2. Aleksander Bolszunow (Rosja) +0.7
3. Simen Hegstad Krueger (Norwegia) +8.2
4. Hans Christer Holund (Norwegia) +8.6
5. Jens Burman (Szwecja) +25.6
6. Iivo Niskanen (Finlandia) +31.4
...
38. Dominik Bury +8:51.6
46. Mateusz Haratyk +15:05.5
-. Kacper Antolec - zdublowany
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.