PlusLiga: ZAKSA wygrywa z Vervą na zakończenie fazy zasadniczej!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 07.03.2021, 16:22
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Vervę Warszawa Orlen Paliwa 3:0 w meczu 26. kolejki PlusLigi. Tym samym podopieczni Andrei Anastasiego pozostali na piątym miejscu w tabeli.
Starcie obu zespołów było zdecydowanie najciekawszym pojedynkiem ostatniej kolejki PlusLigi. Choć Mistrzowie Polski już dawno zapewnili sobie pozycję lidera na zakończenie fazy zasadniczej, mogli dziś podbudować morale przed starciem ze Ślepskiem.
Mecz był natomiast bardzo ważny z perspektywy Vervy, która w przypadku zwycięstwa za trzy punkty mogła awansować na trzecie miejsce. Przegrana w najgorszym przypadku spychałaby warszawian nawet na siódmą lokatę po rozegraniu wszystkich meczów kolejki.
Początek spotkania należał do „Stołecznych", którzy po wykorzystanym kontrataku i punktowym bloku Andrzeja Wrony odskoczyli na 3:6. Autowe uderzenie Jana Fornala ze skrzydła i dobra gra blok-obrona kędzierzynian pozwoliły jednak Mistrzom Polski szybko odrobić straty – 7:7. „Ściana" Jakuba Kochanowskiego, którą środkowy postawił Arturowi Szalpukowi wyprowadziła ZAKSĘ na prowadzenie 10:9. Kolejne udane kontry gospodarzy i niepewna gra siatkarzy Vervy sprawiły, że na półmetku przewaga podopiecznych Nikoli Grbicia wynosiła już trzy „oczka" – 14:11. W decydującej fazie seta warszawianie zdołali zbliżyć się do rywali na jeden punkt po prostych błędach siatkarzy z Opolszczyzny – 18:17. Kędzierzynianie odbudowali przewagę dzięki dobrej grze blokiem – 23:19 i ostatecznie wygrali pewnie – 25:20.
W drugiej odsłonie od początku dominowali kędzierzynianie. Wysoka skuteczność ataku oraz as serwisowy Łukasza Kaczmarka dały Mistrzom Polski prowadzenie 7:2. Nieskuteczność pierwszej akcji i nieudane zagrywki ekipy z Warszawy pozwoliły rywalom stopniowo powiększać przewagę – 15:8. Podopieczni trenera Grbicia utrzymali koncentrację do końca i mimo problemów z wykorzystaniem piłki setowej w końcówce, wygrali 25:20 po błędzie serwisowym Igora Grobelnego.
Najbardziej wyrównana była ostatnia partia, w której gra długo toczyła się punkt za punkt – 10:10. Wówczas w polus serwisowym warszawian zabłysnął Artur Szalpuk, który dał drużynie dwupunktowe prowadzenie – 10:12. Gospodarze zdołali wyrównać na 18:18 dzięki wykorzystanym kontratakom. Błędy Igora Grobelnego i Jana Króla w końcówce zapewniły kędzierzynianom zwycięstwo – 25:22.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Verva Warszawa Orlen Paliwa 3:0 (25:20, 25:20, 25:22)
MVP: Krzysztof Rejno