Biathlon - PŚ: Tarjei Boe triumfuje w biegu pościgowym
- Dodał: Mateusz Kirpsza
- Data publikacji: 07.03.2021, 16:50
Norweg Tarjei Boe zwyciężył w biegu pościgowym rozgrywanym podczas weekendu w czeskim Novym Mestcie. Tuż za nim uplasował się jego brat lider pucharu świata Johannes Boe. Trzecia lokata przypadła Francuzowi Simonowi Desthieux, który triumfował w sobotnim sprincie. Polacy nie zakwalifikowali się do biegu.
Pierwszy meldunek na strzelnicy nie był udany dla wszystkich biathlonistów. Na czele utrzymał się Francuz Desthieux, który wystartował jako pierwszy. Po jednym nietrafionym strzale zanotowali Sturla Holm Laegreid oraz Tarjei Boe. W przeciwieństwie do Norwegów Arnd Peiffer i Benedikt Doll nie spudłowali i awansowali na podium. Strata do Desthieux na punkcie pomiaru czasu wynosiła około trzech sekund.
Drugie strzelanie w pozycji leżącej spowodowało wiele zmian w klasyfikacji. Liderujący Francuz spudłował, aż dwa razy i spadł na siódmą pozycję. Jako lider ze strzelnicy wybiegł Norweg Tarjei Boe. Na drugiej pozycji pozostał Arnd Peiffer, a na trzecią pozycję awansował inny Francuz Emilien Jacquelin, który był bezbłędny podczas obu strzelań.
W pierwszym strzelaniu w pozycji stojącej ponownie bezbłędny był Jacquelin oraz Tarjei Boe. Francuz wyruszył ze strzelnicy z zapasem na Norwegiem +2.1 sekundy. Na pozycję trzecią awansował bardzo stabilny i w dodatku bezbłędny Słoweniec Jakov Fak. Tuż za nim wyruszyli Sturla Holm Laegried oraz Simon Desthieux. W klasyfikacji do góry zaczął się piąć Johannes Boe, który dwukrotnie spudłował na pierwszy strzelaniu, lecz na późniejszych meldunkach już był bezbłędny.
Po czwartym strzelaniu na czele pozostał Tarjei Boe, ponownie zestrzeliwując wszystkie krążki. Osiągnął na punkcie pomiaru czasu przewagę +11.2 sekundy na Desthieux oraz Laegridem. Na pozycję czwartą awansował Johannes Boe. Emilien Jacquelin w porównaniu do rywali spudłował raz i musiał pokonać dodatkowe 150 metrów biegu.
Na mecie jako pierwszy zameldował się starszy z braci Boe Tarjei. O +8.2 sekundy za nim finiszował Johannes. Walka o dalsze lokaty była bardzo zacięta. W ostatecznym rozrachunku podium przypadło Simonowi Desthieux. Do końca o tę lokatę walczyło, aż sześciu zawodników. Ósmy Benedikt Doll stracił do zwycięzcy jedyne +15.5 sekundy.
Mateusz Kirpsza
Pismak nie gardzący żadną formą sportu. Uwielbiający nie tylko aktywność fizyczną, lecz również dobrą rockową muzykę i książkę.