Liga Mistrzów: czas na pierwsze rozstrzygnięcia 1/8 finału!
- Dodał: Rafał Kozieł
- Data publikacji: 08.03.2021, 20:34
W tym tygodniu poznamy pierwszych ćwierćfinalistów piłkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorek i środę zostaną rozegrane pierwsze spotkania rewanżowe 1/8 finału tych prestiżowych rozgrywek. O ile są pary, gdzie wszystko wydaje się rozstrzygnięte, to większość meczów rewanżowych powinna przynieść wiele emocji.
Borussia Dortmund – Sevilla FC
Jedna z ciekawiej zapowiadających się par już w momencie losowania na półmetku rywalizacji nie zawodzi. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Hiszpanii oba zespoły pokazały fantastyczny futbol, strzelając łącznie aż pięć bramek. Na nieszczęście gospodarzy to drużyna z Signal Iduna Park rozpocznie rywalizację w rewanżu z naprawdę solidną zaliczką. Wynik 3:2 osiągnięty w stolicy Andaluzji stawia gospodarzy wtorkowego spotkania w bardzo dobrej sytuacji, jednak podopieczni Julena Lopeteguiego już w pierwszym spotkaniu pokazali, że nie wolno zabierać im szans na awans do ćwierćfinału. Oba zespoły przystąpią podrażnione po weekendowych porażkach (Borussia z Bayernem, Sevilla z Elche), co może przełożyć się na wielkie emocje we wtorkowym spotkaniu.
Jeśli chodzi o absencje, to większe problemy ma Borussia. Gospodarze przystąpią do rywalizacji z hiszpańską drużyną osłabiona brakiem kontuzjowanych od dłuższego czasu Axela Witsela i Manuela Akajiego, a także Raphaela Guerreiro i Jadona Sancho. Odczuwalny może być zwłaszcza brak młodego Anglika, który świetnie uzupełnia się z będącym w wysokiej formie Erlinga Haalanda.
Juventus – FC Porto
Jedna z większych niespodzianek pierwszych meczów 1/8 finału. Mistrzowie Włoch w Portugalii nie pokazali zupełnie nic oprócz rażących błędów w obronie, przez co w Porto ponieśli porażkę. Bramka zdobyta na wyjeździe pozwala im jednak realnie myśleć o awansie do następnej rundy, gdyż w tym momencie wystarczy im skromne zwycięstwo w rewanżu. Portugalczycy jednak łatwo się niej poddadzą. Podopieczni Sérgio Conceição zdają sobie sprawę, że wyeliminowanie faworyzowanych turyńczyków jest na wyciągnięcie ręki. We wtorkowy wieczór na Allianz Stadium zapowiada się interesująco, gdyż sprawa awansu w dalszym ciągu pozostaje sprawą otwartą.
Obaj szkoleniowcy borykają się z drobnymi problemami zdrowotnymi swoich zawodników. W zespole gospodarzy zabraknie Rodrigo Bentancura, Paulo Dybali oraz Matthijs de Lighta oraz zawieszonego za karki Danilo. W zespole gości niepewny jest występ pary stoperów: Chancei Mbemby oraz Pepe.
Liverpool – RB Lipsk
Rewanżowe spotkanie tych drużyn ponownie odbędzie się na Puskas Arena w Budapeszcie. Tym razem jednak rolę oficjalnych gospodarzy będą pełnić piłkarze z miasta Beatelsów. Pomimo dwubramkowej przewagi podopiecznych Jurgena Kloppa, piłkarze Lipska mają prawo marzyć o odrobieniu strat. Piłkarze Liverpoolu bowiem znajdują się w olbrzymim kryzysie, tracąc już szansę na walkę o mistrzostwo Anglii. „The Reds” w ostatnich siedmiu spotkaniach zdobyli zaledwie 3 punkty, notując aż sześć porażek. Według brytyjskich mediów pozycja niemieckiego szkoleniowca słabnie, więc starcie z Lipskiem będzie dla Kloppa okazją do pokazania, że posiada on pomysł na wyjście z dołka. Lipsk z kolei w Bundeslidze znajduje się tuż za hegemonem z Monachium, mając realne szanse na zdobycie mistrzostwa Niemiec. Podopieczni Juliana Nagelsmanna chcą jednak potwierdzić, że ubiegłoroczny awans do półfinału Ligi Mistrzów nie był przypadkiem i klub spod szyldu Red Bulla na stałe chce zagościć w gronie europejskich potentantów.
Sytuacja kadrowa Liverpoolu jest znana od dawna. Ekipa z Anfield Road posiada co najmniej jednego kontuzjowanego zawodnika na każdej pozycji, poza bramkarzem, ale i „goście” mają swoje problemy. Julen Nagelsmann nieraz udowodnił jednak, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
Paris Saint-Germain - FC Barcelona
Spotkanie rewanżowe o największej temperaturze. Po upokorzeniu Barcelony na Camp Nou w pierwszym spotkaniu (4:1), PSG jest w komfortowej sytuacji przed rozpoczęciem rewanżu. Ekipa z Katalonii pokazała nieraz, że odrabianie strat jest jej specjalnością. Podopieczni Ronalda Koemana w ubiegłym tygodniu odrobili dwubramkową stratę w Pucharze Króla z Sevillą, jednak to PSG jest faworytem do awansu. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że w sezonie 2016/2017 na tym samym etapie rozgrywek „Barca” dokonała rzeczy niemożliwej. Dokładnie 4 lata temu odrobiła czterobramkową stratę i po wyniku 6:1 wyrzuciła za burtę… PSG. Paryżanie pałają żądzą rewanżu i zrobią wszystko, aby nie pozwolić ekipie z Hiszpanii rozwinąć skrzydeł.
W zespole gospodarzy trwa walka o to, aby przeciwko Barcelonie mógł wystąpić Neymar. Ostateczna decyzja odnośnie występu Brazylijczyka ma zostać podjęta przed meczem. Poza tym Mauricio Pochettino nie będzie mógł skorzystać z Juana Bernata oraz Moise Keana. Szkoleniowiec „Blaugrany” będzie musiał zestawić wyjściowy skład bez Gerarda Pique, który nabawił się kontuzji we wspomnianym meczu z Sevillą.
Początek rewanżowych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów zaplanowany jest na 9 – 10 marca o godzinie 21:00.