Biathlon - PŚ: dominacja Eckhoff trwa, nieznaczny awans Hojnisz-Staręgi
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 13.03.2021, 18:20
Sobotni bieg pościgowy kobiet z Novym Meście zakończył się kolejnym zwycięstwem dominatorki tegorocznego sezonu Tiril Eckhoff. Kolejne miejsca na podium zajęły Dżinara Alimbekava z Białorusi i Niemka Franziska Preuss. Awans o dwie lokaty względem sprintu zaliczyła 19. Monika Hojnisz-Staręga, a aż siedem pudeł przełożyło się na utrzymanie przez Kamilę Żuk przedostatniej pozycji.
Na trasę jako pierwsza ruszyła tryumfatorka piątkowego sprintu i liderka klasyfikacji generalnej Tiril Eckhoff z 6-sekundową przewagą nad Denisse Herrmann i 11 sekund przed Dorotheą Wieree. Sytuacja na pierwszym odcinku się utrzymywała, a Norweżka delikatnie powiększyła swoją przewagę. Bezbłędne strzelanie pozwoliło jej utrzymać prowadzenie, a za jej plecami na trasę wybiegły wspólnie również strzelające na czysto Herrmann, Wierer i Franziska Preuss z 15-sekundową przewagą nad piątą Dżinarą Alimbekavą.
Prowadząca Norweżka utrzymywała swoją przewagę nad 3-osobową grupką pościgową. Jeden niecelny strzał dawał jej rywalkom szansę na odrobienie strat, jednak cała trójka także zaliczyła po jednym pudle. Liderką pozostała w tej sytuacji Eckhoff, a na podium wskoczyły utrzymujące czyste konto Alimbekava i Lisa Theresa Hauser, jednak ich strata wynosiła ponad 20 sekund. Bezbłędnie oba strzelania zaliczyła również czwarta w tym momencie Susan Dunklee, jednak za jej plecami wybiegły Preuss i Wierer, które przy słabszej dyspozycji biegowej Amerykanki nie powinny mieć problemów z wyprzedzeniem jej na trasie.
Echoff swój koncert kontynuowała na pierwszym strzelaniu w stójce, gdzie była bezbłędna, co pozwoliło jej powiększyć przewagę nad utrzymującą drugą lokatę Alimbekavą do 33 sekund. O ile Norweżka mogła być prawie pewna zwycięstwa, bezbłędna Białorusinka o kolejne pucharowe podium musiała zawalczyć. Za jej plecami wybiegły na trasę również strzelające tym razem na czysto Wierer i Preuss, które nad kolejną Hauser miały 15-sekundową przewagę. Wszystko wskazywało więc na to, że o pozostałe miejsca na podium walkę stoczą trzy biathlonistki.
Norweska dominatorka pewnie zmierzała po kolejne zwycięstwo i tylko duża ilość błędów na ostatnim strzelaniu mogła ją tego pozbawić. Również i tym razem była ona jednak bezbłędna potwierdzając swoją solidną formę strzelecką, co już w tym momencie dawało jej końcowe zwycięstwo. Drugiej lokaty prawie pewna w tym momencie mogła już być Białorusinka, która utrzymała czyste konto po wszystkich strzelaniach miała kilkanaście sekund przewagi nad kolejnymi Preuss i Wierer, które na ostatnim strzelaniu raz pudłowały.
Na ostatnim odcinku prowadząca Eckhoff biegła po dublet w Novym Meście i kolejne w tym sezonie zwycięstwo. Za jej plecami odbywała się ciekawa walka o trzecią lokatę, bowiem Niemkę i Włoszkę dzielnie goniły Olsbu Roeiseland i Davidova, co zapowiadało ciekawy finisz. Spokojnie do mety dobiegła tryumfująca Tiril Eckhoff umacniając się tym samym na pozycji liderki rankingu. Drugie miejsce z 34-sekundową stratą zajęła Dżinara Alimbekava, a najniższe miejsce na podium finalnie zdołała obronić Franziska Preuss. Walcząca do samego końca Marte Olsbu Roeiseland była czwarta, a do mety na kolejnych pozycjach dobiegły Dorothea Wierer i Markieta Davidova.
Pierwsza z Polek na trasie pojawiła się Monika Hojnisz-Staręga z numerem 21 i ponad minutę za Norweżką. Po pierwszym bezbłędnym strzelaniu zdołała ona wskoczyć na 15. lokatę z małą stratą do czołowej '10'. Dobre nastroje prysły jednak po drugiej wizycie na strzelnicy, gdzie doświadczona Polka pudłowała dwukrotnie, co w tym momencie dawało jej 30. miejsce. Awans na 24. pozycję Hojnisz-Staręga zanotowała po pierwszym bezbłędnym strzelaniu w stójce, a ostatnie strzelanie także na czysto dawało jej 17. lokatę. Finalnie na mecie Polka uplasowała się na 19. miejscu z ponad 2-minutową stratą do zwyciężczyni.
Jako przedostatnia na trasę ruszyła z kolei Kamila Żuk, a jej strata wynosiła prawie dwie minuty. Niestety szansę na poprawę pozycji pogrzebała ona już na pierwszym strzelaniu, podczas którego pudłowała 4-krotnie i po którym zajmowała ostatnią lokatę. Dołożone na drugim strzelaniu dwa niecelne strzały nie pozwoliły jej na zmianę zajmowanej pozycji. Choć podczas trzeciej wizyty na strzelnicy Żuk posłała celnie w tarczę wszystkie naboje nadal zamykała ona stawkę. Mimo jednego pudła na ostatnim strzelaniu Polka zdołała awansować o jedno miejsce i jako 59. dobiegła też ona do mety.
Bieg pościgowy kobiet na 10 km w Novym Meście:
1. Tiril Eckhoff (Norwegia) 27:13.6 (1)
2. Dżinara Alimbekava (Białoruś) +34.6 (0)
3. Franziska Preuss (Niemcy) +40.2 (2)
4. Marte Olsbu Roeiseland (Norwegia) +41.6 (1)
5. Dorothea Wierer (Włochy) +46.0 (2)
...
19. Monika Hojnisz-Staręga +2:09.8 (2)
59. Kamila Żuk +5:35.8 (7)
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.