PlusLiga: Jastrzębski Węgiel górą w starciu z Aluronem!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 21.03.2021, 22:05
Jastrzębski Węgiel wygrał 3:0 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie w pierwszym pojedynku ćwierćfinałowym. Mecz był bardzo zacięty, a dwie początkowe partie rozstrzygały się w samej końcówce. Zwycięstwo stawia podopiecznym Andrei Gardiniego w znacznie lepszej sytuacji przed rewanżem w Zawierciu.
Starcia obu drużyn w fazie zasadniczej przemawiały na korzyść „Jurajskich Rycerzy". Podopieczni Igora Kolakovicia postraszyli rywali w Zawierciu i po pięciosetowym boju zdobyli cenny punkt. W starciu rewanżowym zgarnęli już całą pulę, niespodziewanie wygrywając 1:3. Śląskie ekipy nie spotkały się natomiast w TAURON Pucharze Polski. Zawiercianie po emocjonującym pojedynku półfinałowym musieli uznać wyższość Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze dzisiejszego meczu pewnie pokonali natomiast Trefl Gdańsk, ale ostatecznie również ulegli Mistrzom Polski po jednostronnym finale.
Początek spotkania należał do jastrzębian. Wykorzystany kontratak Mohameda Al Hachdadiego oraz skuteczny blok Rafała Szymury dały „Pomarańczowym" trzypunktowe prowadzenie – 6:3. W zespole przyjezdnych pod siatką błyszczał jednak Mateusz Malinowski, który dwukrotnie zatrzymał rywali. W efekcie tablica wyników ponownie pokazała remis – 10:10. Rywalizacja toczyła się punkt za punkt do stanu 15:15. Wówczas w polu zagrywki gospodarzy pojawił się Jurij Gladyr, który maksymalnie utrudnił przyjęcie zawiercianom – 18:15. W końcówce „Jurajscy Rycerze" popracowali jednak blokiem i kilkukrotnie zatrzymali Mohameda Al Hachdadiego. Dzięki temu ponownie wyrównali na 20:20, a po błędzie Tomasza Fornala zmienili rywali na prowadzeniu. Niemoc w ataku ogarnęła siatkarzy obu zespołów, ale to podopieczni Andrei Gardiniego przełamali się jako pierwsi. Decydujący punkt jastrzębianom podarował Flavio Gualberto, dotykając siatki – 25:23.
W kolejnej odsłonie gospodarze kontynuowali dobrą grę. Po precyzyjnych zagrywkach Lukasa Kampy oraz skutecznym bloku Rafała Szymury „Pomarańczowi" odskoczyli na 6:3. Zawiercianie ponownie spisali się jednak w roli goniących wynik i wyrównali po wykorzystanych kontrach – 9:9. Od tej pory obie ekipy pewnie kończyły swoje pierwsze akcje. Dopiero przy stanie 15:15 w grę „Jurajskich Rycerzy" wkradły się niedokładności, a jastrzębianie wykorzystali moment słabości rywali, wychodząc na trzypunktowe prowadzenie – 18:15. Podopieczni trenera Kolakovicia próbowali odrobić straty, ale ostatecznie uniemożliwiły im to proste błędy. Seta po mistrzowsku zakończył Jurij Gladyr, zdobywając punkt bezpośrednio z zagrywki – 25:21.
Trzecią partię lepiej rozpoczęli goście, którzy odskoczyli na dwa „oczka" po asie serwisowym Mateusza Malinowskiego – 1:3. Przeciwnikom pięknym za nadobne odwdzięczył się Rafał Szymura. Niedługo potem skutecznym blokiem popisał się Yacine Louati i to jastrzębianie wysunęli się naprzód – 7:5. Tym razem podopieczni trenera Gardiniego utrzymali koncentrację do końca, a dzięki znakomitej grze blokiem w końcówce powiększyli przewagę. Ostatecznie „Pomarańczowi" wygrali bardzo pewnie – 25:18 i cały mecz 3:0.
Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:23, 25:21, 25:18)
MVP: Mohamed Al Hachdadi