Łyżwiarstwo figurowe: debiut i złoty medal mistrzostw świata Miszyny i Gallamowa!
- Dodał: Agnieszka Musiał
- Data publikacji: 25.03.2021, 23:28
Zaskakujące rozstrzygnięcia w konkurencji par sportowych na Mistrzostwach Świata w Łyżwiarstwie Figurowym 2021! Obrońcy tytułu z 2019 roku skończyli zaledwie ze srebrnym medalem, ulegając debiutującej na imprezie tej randze rosyjskiej parze - Anastasiji Miszynie z Aleksandrem Gallamowem. Trzecie miejsce - po utracie przewagi z programu krótkiego - zajęła Aleksandra Bojkowa z Dmitrijem Kozłowskim.
Po kontrowersyjnej ocenie komponentów w programie krótkim panów podobne dyskusje podniosły się po ogłoszeniu wyników dla wicemistrzów olimpijskich z Pjongczangu. Chińska para, mimo większego doświadczenia i lepszej techniki jazdy z programu dowolnego, zdobyła zaledwie 1.15 punktów więcej w drugiej części oceny, przegrywając przy tym w interpretacji muzyki. Sui i Han wykonali bardzo dobry układ, myląc się tylko w kombinacji toeloopów i potrójnym salchowie, którego sędziowie uznali za niedokręconego. Para czarowała podnoszeniami i wspólną jazdą, kontaktem partnerów, jednak nie wystarczyło to do obrony tytułu. - Taki wynik jest dla nas normą. Trenowaliśmy do tego startu tylko osiem tygodni. To dla nas bardzo cenne doświadczenie, to dobry krok, ma dla nas specjalne znaczenie - powiedziała Sui, tłumaczona przez partnera.
- To dla nas ogromne zaskoczenie, nie spodziewaliśmy się tego i chyba jeszcze to do nas nie dotarło - tak skomentowała zdobycie złotego medalu Miszyna. Napisać, że to był bardzo udany debiut młodziutkiej pary, to jak nic nie napisać. Łyżwiarka wraz z Gallamowem reprezentowała Federację Łyżwiarstwa Figurowego Rosji. Nowi mistrzowie świata mają za sobą naprawdę imponujący program dowolny do muzyki zespołu Queen. Wszystkie podnoszenia dostały najwyższy, czwarty poziom. Wyszła również trudna kombinacja - potrójny salchow z eulerem i drugim potrójnym salchowem. Unikalna choreografia i trudne kroki łączące na pewno zapadły widzom w pamięć.
Rozczarowania po swoim przejedzie nie ukrywała Bojkowa, która prowadziła po programie krótkim z Kozłowskim przewagą ponad dwóch punktów. Po dobrym rozpoczęciu programu potrójnym salchowem, para straciła dużo punktów przy kombinacji skoków - Bojkowa upadła w toeloopie. Niższą ocenę otrzymali również przez spiralę śmierci zaliczoną na trzeci poziom: - Nie czuliśmy presji ani dodatkowej motywacji - mówiła Bojkowa podczas konferencji. - Próbowaliśmy skupić się na naszej pracy, tak by dać z siebie wszystko, ale cóż, stało się. Myślę, że końcowa lokata nie jest najważniejszą rzeczą - dodała łyżwiarka. Po upadku przy wyrzucanym potrójnym flipie ich szanse medalowe zawisły na włosku. Ostatecznie para zakończyła rywalizację na najniższym stopniu podium: - Nie byliśmy zdziwieni wynikiem, nie był to nasz najlepszy występ. Jesteśmy zadowoleni z trzeciego miejsca, to nasz pierwszy medal mistrzostw świata, to wystarczy - skomentowała 19-latka.
Złoci i brązowi medaliści na co dzień wspólnie trenują w Petersburgu pod okiem legendarnej Tamary Moskwiny i młodszego trenera, Artura Minczuka.
Pocieszeniem dla trzeciej rosyjskiej pary muszą być małe brązowe medale za program dowolny. Jewgienija Tarasowa i Władimir Morozow rozpoczęli poprawnym potrójnym salchowem i wspaniałym podnoszeniem twistowym, jednak problemy pojawiły się przy kombinacji skoków - Tarasowa nie zdołała dokończyć skoków po zachwianym lądowaniu: - Nigdy nie mieliśmy takiego problemu przy potrójnym toeloopie, zwłaszcza w programie dowolnym, chyba za bardzo się staraliśmy. Daliśmy z siebie wszystko, oprócz tego jednego elementu - wyjaśniała Tarasowa. - Mistrzostwa nie poszły po naszej myśli. Trudno jest podsumować ten sezon. Byliśmy spokojni. Popełniliśmy taki sam błąd jak w programie krótkim, ale reszta była już całkiem udana - zakończył Morozow.
Podczas ceremonii medalowej nie odtworzono hymnu Rosji z powodu kary nałożonej przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Łyżwiarze usłyszeli za to fragment I koncertu fortepianowego Piotra Czajkowskiego.
Pełne wyniki dostępne tutaj.
Miejsce | Zawodnicy | Kraj | Nota |
1 | Anastasija Miszyna/Aleksandr Gallamow | Federacja Łyżwiarstwa Figurowego Rosji | 227.59 |
2 | Wenjing Sui/Cong Han | Chiny | 225.71 |
3 | Aleksandra Bojkowa/Dmitrij Kozłowskij | Federacja Łyżwiarstwa Figurowego Rosji | 217.63 |
Według wstępnych analiz trzy miejsca na igrzyska w Pekinie wywalczyli Rosjanie i Chińczycy. Po dwie lokaty zapewnili sobie Amerykanie, Kanadyjczycy, Włosi i Japończycy*. Po jednym miejscu przypadło Austrii i Niemcom.
*jedno z nich musi zostać potwierdzone podczas startu innej pary w Nebelhornie
W piątek swoje zmagania rozpoczną pary taneczne. Nasza relacja obejmie tradycyjnie dwie ostatnie grupy, zaczynamy o 14:30! Warto być z nami - chwilę po starcie relacji swój taniec rytmiczny zaprezentuje polska para - Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriew.
Wieczorem rozstrzygną się losy kolejnych medali - od 20:00 będziemy opisywać programy dowolne dwóch najlepszych grup solistek. Będzie co oglądać - w planach są bardzo widowiskowe skoki poczwórne.
Źródło: ISU, @Jackie Wong
Agnieszka Musiał
Od dzieciaka na lodzie, teraz częściej na trybunach. Piszę o łyżwiarstwie figurowym, hokeju i gimnastyce.