TAURON Liga: Chemik Police wygrywa z Radomką w l. półfinale!
- Dodał: Agnieszka Nowak
- Data publikacji: 28.03.2021, 19:20
Grupa Azoty Chemik Police wygrała z E.Leclerc Moya Radonka Radom 0:3 w pierwszym meczu półfinałowym TAURON Ligi. Obrończynie tytułu w dwóch pierwszych setach występowały w roli goniących wynik, ale dwukrotnie okazały się lepsze w końcówkach. Ostatnia odsłona od samego początku przebiegała już po dyktando policzanek, które jednocześnie zyskały przewagę przed rewanżowym starciem we własnej hali.
Rywalizację w półfinałach TAURON Ligi w niedzielę rozpoczęły siatkarki z Polic i Radomia, których konfrontacja zapowiadała się niezwykle interesująco. Dotychczasowe starcia obu drużyn zakończyły się zwycięstwem ekipy z Mazowsza, która dwukrotnie triumfowała po tie-break'u. Na korzyść radomianek przemawiał także ostatni transfer Any Bjelicy. Mistrzyni świata od pierwszego meczu w barwach Radomki prezentowała się znakomicie i pomogła drużynie zająć drugie miejsce na zakończenie fazy zasadniczej, zostawiając w tyle obrończynie tytułu.
Już premierowa odsłona była niezwykle wyrównana. Bruna Honorio i Samara Rodrigues dały gospodyniom dwa „oczka" przewagi mocnymi uderzeniami ze skrzydeł (6:4), ale policzanki szybko odrobiły straty dzięki donrej grze blokiem – 8:8.
Sytuacja powtarzała się kilkukrotnie, ale siatkarki Chemika za każdym razem doprowadzały do remisu popisując się punktowymi zagrywkami – 14:14, 20:20. W końcówce Bruna Honorio zaatakowała jednak w aut i to zespół Chemika objął dwupunktowe prowadzenie – 21:23. Ten błąd okazał się decydujący dla losów seta, gdyż policzanki nie straciły koncentracji do końca i wygrały 23:25.
Na początku drugiej partii znów to gospodynie pierwsze objęły przewagę po nieskończonych atakach rywalek – 5:2. Dystans między drużynami zwiększył się do czterech „oczek" po asie serwisowym Justyny Łukasik – 8:4. Na półmetku policzanki zdobyły jednak serię punktów przez niedokładności w grze Radomki i zbliżyły się na 14:13. W kolejnej akcji Jovana Brakocević zatrzymała swoją rodaczkę na skrzydle i tablica wyników pokazała remis – 14:14. Obraz seta diametralnie zmieniły dwie przechodzące piłki skończone po potężnych atakach policzanek. Wówczas mistrzynie Polski odskoczyły na 16:18 i zaczęły dyktować tempo gry. Zepchnięte do defensywy radomianki nie potrafiły zagrozić przeciwniczkom żadnym elementem gry i w konsekwencji dystans między drużynami wciąż się powiększał. Ostatecznie po znakomitej końcówce Jovany Brakocević na skrzydle Chemik wygrał 20:25.
Rozpędzone siatkarki Chemika nie zatrzymywały się w ostatniej partii. Szczelne bloki, trudna zagrywka i wykorzystane kontrataki pozwoliły im szybko wyjść na prowadzenie 3:6. Błędy radomianek w ataku i polu zagrywki sprawiły, że na półmetku przewaga mistrzyń Polski wynosiła już siedem „oczek" – 10:17. W ataku nie zawodziła Jovana Brakocević, której gospodyń nie potrafił zatrzymać. W efekcie podopieczne Ferhata Akbasa 17:25 i całe spotkanie 0:3.
Leclerc Moya Radomka Radom – Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (23:25, 20:25, 17:25)