TAURON Liga: Developres górą w drugim starciu z ŁKS-em! Czeka nas trzecie starcie!
Biuro Prasowe Developres SkyRes Rzeszów

TAURON Liga: Developres górą w drugim starciu z ŁKS-em! Czeka nas trzecie starcie!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 02.04.2021, 19:05

Developres SkyRes Rzeszów pokonał 0:3 ŁKS Commercecon Łódź w wyjazdowym meczu półfinałowym TAURON Ligi. W pierwszym starciu także bez straty seta triumfowały łodzianki. Tym samym Grupa Azoty Chemik Police swojego rywala w walce o złoto pozna dopiero po zakończeniu trzeciego pojedynku obu zespołów.

 

Pierwsze starcie oby zespołów zakończyło się dość niespodziewanie. Łodzianki pokonały na wyjeździe ekipę z Rzeszowa 0:3. Dzięki temu były już tylko o krok od finałowego pojedynku z Grupą Azoty Chemik Police. Rzeszowianki nie zamierzały się jednak poddawać i walczyły o najwyższą stawkę.

 

Swoją determinację siatkarki Developresu pokazały już na samym początku rywalizacji. Znakomicie funkcjonował przede wszystkim blok przyjezdnych. W tym elemencie rwgularnie punktowały Zuzanna Efimienko-Młotkowska i Jelena Blagojević. Dzięki temu rzeszowianki odskoczyły na trzy „oczka" – 7:10. Gospodynie miały natomiast ogromne problemy ze skończeniem ataku, a własne błędy przytrafiały im się coraz częściej. W efekcie na półmetku przewaga rzeszowianek wynosiła już osiem punktów – 9:17. Podopieczne Stephane'a Antigi pewnie kończyły swoje pierwsze akcje aż do stanu 12:19. Wówczas łodzianki popracowały w polu zagrywki, a dobra współpraca blok-obrona umożliwiły im przeprowadzenie serii kontrataków. Mocne uderzenia Katariny Lazović ze skrzydła pozwoliły ŁKS-owi odrobić część strat – 16:19. Ostatecznie jednak rzeszowianki odzyskały koncentrację i nie pozwoliły przeciwniczkom wyrównać. Decydujący punkt zdobyła precyzyjnym atakiem Kiera Van Ryk – 20:25.

 

W drugiej odsłonie siatkarki z Podkarpacia szły za ciosem. Skuteczne bloki Jeleny Blagojević oraz Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej ponownie pozwoliły objąć drużynie kilkupunktowe prowadzenie – 3:7. Tym razem łodzianki zdołały jednak złapać kontakt z przeciwniczkami – 8:9, a później doprowadzić do remisu 12:12 po udanym bloku Ann Kalandadze. Wtedy w grę ŁKS-u wkradły się niedokładności. Kolejne punktowe bloki Fidon-Lebleu oraz Efimienko-Młotkowskiej, a także as serwisowy polskiej środkowej sprawiły, że podopieczne trenera Antigi szybko odbudowały przewagę – 14:19. Niemoc w ataku dopadła łodzianki na dłużej i mimo znakomitej końcówki, nie zdołały po raz drugi zniwelować strat. Seta ponownie zakończyła Kiera Van Ryk pewnym atakiem na 22:25.

 

Podobny przebieg miała ostatnia partia, w której przyjezdne wypracowały sobie prowadzenie po skutecznych kontratakach – 6:9. Błędy własne łodzianek nie pozwalały im zbliżyć się do rywalek, a przewaga Developresu zwiększała się z minuty na minutę – 13:18. W końcówce łodzianki popracowały jednak pod siatką, a punktowe bloki Katarzyny Zaroślińskiej-Król pozwoliły ŁKS-owi wyrównać na 20:20. Dzięki temu byliśmy świadkami emocjonującej końcówki. Punkt na wagę zwycięstwa został jednak Developresowi podarowany poprzez błąd techniczny rywalek - 23:25.

 

ŁKS Commercecon Łódź – Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 22:25, 23:25)