Serie A: Derby Turynu zaskakująco na remis!
- Dodał: Kamil Czuj
- Data publikacji: 03.04.2021, 19:59
Spotkanie 29. kolejki włoskiej Serie A, a przede wszystkim 204. Derby della Mole pomiędzy Torino FC a Juventusem FC zakończyły się remisem. Po dwóch trafieniach Sanabrii dla gospodarzy i golach Chiesy oraz Ronaldo dla Juve padł wynik 2:2. Wojciech Szczęsny rozegrał całe 90 minut, zaś Karol Linetty po raz kolejny całą rywalizację przesiedział na ławce rezerwowych.
Obaj szkoleniowcy nie mogli skorzystać ze wszystkich zawodników ze swoich kadr. W ekipie prowadzonej przez Andreę Pirlo zabrakło: Arthura, Westona McKenniego, Leonardo Bonucciego, Gianluigiego Buffona, Paulo Dybali, Meriha Demirala, czy Alexa Sandro. Davide Nicola nie mógł za to wystawić do rywalizacji Lyanco, Vanji Milinkovicia-Savicia, Nicolasa N’Koulou oraz Wilfriedo Singo.
Oba zespoły spisują się w tym sezonie diametralnie różnie. Przed tym meczem „Stara Dama” znajdowała się na trzeciej lokacie z 55 punktami na koncie i musiała w tym meczu zgarnąć komplet punktów, żeby ciągle utrzymać i tak już iluzoryczne szanse na Scudetto. Zawodnicy „Toro” byli zaś na siedemnastej pozycji i mieli 23 „oczka”. Dla nich ta rywalizacja była również bardzo ważne, gdyż „Kasztanowaci” bardzo mocno potrzebują zdobyczy punktowych, po to by uniknąć relegacji do niższej klasy rozgrywkowej. W pierwszym meczu tych drużyn w tym sezonie Juve wygrało 2:1 i również w tym meczu było zdecydowanym faworytem.
Już od samego początku rywalizacji to Juventus miał zdecydowaną przewagę. Na bramkowe potwierdzenie przewagi nie trzeba było długo czekać, bowiem w 13. minucie Federico Chiesa rozwiązał worek z bramkami. Po naprawdę ładnej, zespołowej akcji pewnie pokonał on Salvatore’a Sirigu. Po tym trafieniu spotkanie się wyrównało, a nawet trochę więcej do powiedzenia mieli gospodarze. Szybko zostali za to wynagrodzeni, ponieważ w 27. minucie Antonio Sanabria zdobył wyrównującego gola. Więcej bramek w pierwszych 45 minutach już nie zobaczyliśmy.
Druga część gry rozpoczęła się fenomenalnie dla ekipy „Toro”. Chwilę po wznowieniu gry Sanabria wykorzystał kardynalny błąd Dejana Kulusevskiego, zdobył drugą bramkę i wyprowadził Torino na prowadzenie. Kolejne minuty to coraz większa dominacja Juve. Mieli oni kilka niezłych okazji, lecz zawsze albo uderzali niecelnie, albo na posterunku stał Sirigu. W końcu udało im się w 81. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki Torino skierował Cristiano Ronaldo. Arbiter na początku wskazał spalonego, jednak po analizie VAR zmienił swoją decyzję. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2
Wynik ten spowodował nie tylko to, że Juventus praktycznie wykluczył się z walki o Scudetto, a nawet to, że delikatnie skomplikował sobie sytuację awansu do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Dla Torino remis ten może okazać się bezcenny w kontekście walki o utrzymanie w Serie A.
Torino FC – Juventus FC 2:2 (1:1)
Bramki: 27’ Sanabria, 46’ Sanabria - 13’ Chiesa, 81’ Ronaldo
Torino: Sirigu – Buongiorno, Bremer, Izzo – Ansaldi, Mandragora, Rincon (66’ Lukić), Vojvoda – Belotti (72’ Zaza), Sanabria, Verdi (87’ Baselli)
Juventus: Szczęsny – Sandro (87’ Rabiot), Chiellini, De Ligt, Cuadrado – Chiesa, Bentancur, Danilo (71’ Ramsey), Kulusevski (71’ Bernardeschi) – Morata, Ronaldo
Żółte kartki: 42’ Ansaldi, 59’ Rincon, 83’ Sanabria, 88’ Mandragora – 68’ Cuadrado, 90+2’ Bernardeschi
Sędzia: Michael Fabbri