Fortuna 1 Liga: skromne zwycięstwo Korony z Tychami
- Dodał: Szymon Frąckiewicz
- Data publikacji: 10.04.2021, 14:35
GKS Tychy może stracić dystans do rywali w walce o awans do Ekstraklasy. Zespół ze Śląska dość niespodziewanie uległ na wyjeździe nierównej w tym sezonie Koronie Kielce. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył na początku drugiej połowy Jakub Łukowski.
Mecz na stadionie w Kielcach był dość wyrównany, jednak nieznacznie przeważali gospodarze. To oni w pierwszej połowie byli bliżsi strzelenia bramki. Najlepszą okazję miał w 44. minucie Marcel Gąsior, jednak jego uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego nieznacznie minęło bramkę. W wyniku tego na przerwę piłkarze schodzili przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron na gola nie trzeba było jednak długo czekać. W 52. minucie Jakub Łukowski wyminął Konrada Jałochę i umieścił piłkę w pustej bramce. Od tego momentu Korona już raczej broniła wyniku, a wyrównania szukali Tyszanie, jednak nieskutecznie. Bliżej drugiej w tym meczu bramki tak naprawdę byli znów gospodarze. W 82. minucie na listę strzelców ponownie mógł wpisać się Łukowski. Z rzutu wolnego uderzył w poprzeczkę. Cztery minuty później piłka znalazła się w siatce Marcela Zapytowskiego, jednak sędzia bramki nie uznał, gdyż był spalony. Ostatecznie mecz zakończył się skromnym zwycięstwem podopiecznych Kamila Kuzery.
Korona Kielce – GKS Tychy 1:0 (0:0)
Bramki: 52' Łukowski
Korona: Zapytowski – Kobryń, Zebić, Szarek, Lisowski – Podgórski (69' Petrović), Oliveira, Gąsior, Diaz (79' Pervan), Łukowski (83' Thiakane) – Łysiak (69' Yilmaz)
Tychy: Jałocha – Manka, Sołowiej, Nedić, Szeliga – Paprzycki (60' J. Piątek), Żytek (81' Steblecki), Kargulewicz (46' K. Piątek), Grzeszczyk, Biel (60' Moneta) – Nowak (46' Lewicki)
Żółte kartki: 41' Zebić – 59' Grzeszczyk, 61' Nedić
Sędziował: Paweł Pskit