PKO Ekstraklasa: Piast Gliwice podejmie lidera tabeli
- Dodał: Izabela Szukowska
- Data publikacji: 21.04.2021, 07:45
Kibiców PKO Ekstraklasy w środowy wieczór czeka pojedynek na szczycie tabeli. W ramach 26. kolejki Piast Gliwice podejmie na własnym stadionie obecnego lidera, Legię Warszawę. Czy gospodarze mają szansę na pokonanie pretendenta do tytułu?
Podopieczni Waldemara Fornalika mogą pochwalić się wysoką dyspozycją na przestrzeni ostatnich kolejek. Nie ponieśli bowiem porażki od prawie dwóch miesięcy. Ostatni mecz w ich wykonaniu przyniósł jednak podział punktów. W wyjazdowym starciu z Lechią Gdańsk zremisowali 2:2, tracąc szansę na komplet oczek w ostatnich minutach doliczonego czasu gry. Menadżer drużyny Piasta przyjął to z pokorą, mówiąc, że remis na finiszu spotkania to „zimny prysznic i okazja na małe opamiętanie”. Wypracowanie czwartej lokaty przez gliwiczan to efekt ciężkiej pracy od początku bieżącego roku. Sezon nie zaczął się dla nich najlepiej – nieustannie notowali straty bramek i nie pięli się w górę tabeli. Być może, jeśli start sezonu poszedłby po ich myśli, stanowiliby teraz bezpośrednie zagrożenie dla Wojskowych?
Niespodziewany remis Piastunków z ubiegłej soboty jest dla nich bodźcem do sięgnięcia po wygraną ze stołecznym klubem. Szczególnie, iż we wtorek Lech Poznań doznał olśnienia i zwyciężył 3:0 z Lechią Gdańsk, klubem, który posiada identyczny bilans punktów co gliwiczanie oraz Śląsk Wrocław. Mecz z Legią będzie zatem doskonałą okazją, by zrobić krok w kierunku podium.
Najwięcej zwycięstw w #Ekstraklasa w 2021 roku (7):
— PKO BP Ekstraklasa ???? (@_Ekstraklasa_) April 20, 2021
????@LegiaWarszawa
????@PiastGliwiceSA
????@WartaPoznan pic.twitter.com/E9gMiMSVXx
Zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza nie posiada już taryfy ulgowej. W ostatnich kolejkach zdobył tylko dublet punktów po bezbramkowych meczach z Kolejorzem i Cracovią. Niezawodna ostatnio Pogoń Szczecin depcze im po piętach, mając na koncie o trzy punkty mniej. Kibice czują niedosyt – szczególnie po spotkaniu z ekipą Michała Probierza. Legioniści mieli naprawdę sporo sytuacji, które mogły zakończyć się golem. Celność pozostawiła wiele do życzenia. We wtorek na mistrza Polski czekać będzie niełatwy rywal, ale bierna postawa nie wchodzi już w rachubę.
Na ławce trenerskiej prawdopodobnie zabraknie Czesława Michniewicza. Trener został ukarany dwoma żółtymi kartkami, a w konsekwencji czerwoną tydzień temu. Klub odwołał się od decyzji arbitra, uważając, iż odesłanie szkoleniowca na trybuny było czynem nieuzasadnionym. O ustosunkowaniu się Komisji Ligi do apelacji mamy dowiedzieć się około godziny 15 w dniu meczowym. Do tej pory pieczę nad Legią sprawować będzie asystent trenera, Przemysław Małecki, który skomentował zawieszenia Michniewicza, mówiąc „nie ma to wpływu na nasz plan pracy, który sobie założyliśmy. Każdy w sztabie wie, co ma robić i nic się nie zmienia. Przygotowujemy się do meczu jak przed każdym innym”.
Kierunek Gliwice ????⚽ pic.twitter.com/foau9yJgv5
— Legia Warszawa ???? (@LegiaWarszawa) April 20, 2021
Ostatni raz ekipy miały okazję spotkać się 3 marca, w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. Wówczas wyższość nad oponentami pokazał Piast Gliwice, zwyciężając 2:1. Oba zespoły mają silne argumenty za tym, by sięgnąć po komplet oczek. Zdają się być zespołami skupionymi na celu i pomimo potyczek, brnącymi przed siebie. Na rezultat pojedynku przyjdzie nam poczekać. Mecz zamykający 26. kolejkę PKO Ekstraklasy zaplanowany jest na godzinę 20.30 we wtorek.