PKO Ekstraklasa: chrzest stadionu w Częstochowie, czyli pojedynek Rakowa ze Śląskiem

  • Dodał: Miłosz Szade
  • Data publikacji: 22.04.2021, 17:00

W 27. kolejce PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Stawką spotkania jest udział w europejskich pucharach. Obie drużyny od dłuższego czasu nie zaznały smaku porażki. Czy ten stan rzeczy ulegnie zmianie?

 

Mecz odbędzie się na wyremontowanym stadionie Rakowa w Częstochowie. Wcześniej obiekt ten nie spełniał wymogów licencyjnych ekstraklasy. Do tej pory Medaliki rozgrywały swoje spotkania w Bełchatowie. Podopieczni Marka Papszuna plasują się na siódmym miejscu w tabeli, mając osiem punktów przewagi nad zespołami z miejsc 4-7. Do końca sezonu pozostało pięć kolejek i jeśli częstochowianie chcą utrzymać się na podium, to musza mieć się na baczności. Oprócz najbliższego pojedynku ze Śląskiem, przyjdzie im się mierzyć jeszcze z Piastem Gliwice i Pogonią Szczecin, czyli bardzo wymagającymi rywalami. Porażki w tych spotkaniach mogłyby okazać się zgubne w kontekście walki o Ligę Europy. Oczywiście nawet gdyby zespół spod Jasnej Góry roztrwonił obecną przewagę to udział w kwalifikacjach może zapewnić sobie poprzez zwycięstwo w Pucharze Polski. W finale tych rozgrywek Raków zmierzy się z Arką Gdynia.

 

Jeśli Medaliki pokonają ekipę z Trójmiasta, to sytuacja w ekstraklasie stanie się bardzo napięta, ponieważ czwarte miejsce w ligowej hierarchii będzie gwarantowało udział w kwalifikacjach do LE. Śląsk Wrocław na pewno ma aspiracje, aby o tę lokatę zawalczyć. Nie będzie miał jednak łatwego zadania, bowiem kilka drużyn depcze mu po piętach. Po tej kolejce układ tabeli może ulec nie małym zmianom. Przeciwnicy wrocławian, Zagłębie Lubin i Piast Gliwice, zagrają bezpośrednie spotkanie. Tak więc trzy punkty dla Wojskowych w meczu z Rakowem będą na wagę złota.

 

Raków ostatni raz przegrał w ekstraklasie w połowie lutego. Od tego czasu są niepokonani od ośmiu spotkań, a na 24 możliwe punkty zgarnęli 18 oczek. W ostatniej kolejce trzecia siła polskiej ligi mierzyła się z Wartą Poznań i ograła ich 2:0. Częstochowianie mieli jednak sporo szczęścia, ponieważ Warciarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych. Śląsk również ma całkiem niezłą serię meczów bez porażki, natomiast dorobek punktowy wygląda już nieco gorzej. Zespół Jacka Magiery co prawda nie przegrał od sześciu potyczek, ale zremisował aż czterokrotnie. W poprzedniej kolejce drużyna ze stolicy Dolnego Śląska zwyciężyła 4:3 po emocjonującym pojedynku z Podbeskidziem i wspaniałym trafieniu Roberta Picha w 95. minucie. Po stronie gospodarzy przez kontuzje nie zobaczymy Miłosza Szczepańskiego, Davida Tijanicia, Daniela Bartla oraz Tomasa Petraska. Goście będą musieli radzić sobie bez Wojciecha Golli, Matusa Putnockiego, Lubambo Musondy i Macieja Wilusza, a niepewny jest występ Guillermo Cotugno.