Serie A: Napoli po świetnym widowisku zwycięża z Lazio!
- Dodał: Liwia Waszkowiak
- Data publikacji: 22.04.2021, 22:44
„Mamma mia!” chciałoby się rzec po tym spotkaniu. Zapowiadało się ciekawie jednakże widowisko, jakie zafundowali piłkarze Napoli oraz Lazio, przerosło wszelkie oczekiwania! Komplet punktów powędrował do gospodarzy.
Wynik spotkania został otwarty dość szybko, gdyż już w 6. minucie Marco Di Bello wskazał rzut karny. Do strzału podszedł Lorenzo Insigne, który uderzył bardzo pewnie i trafił w lewy dolny róg bramki. Pepe Reina nie dał rady zatrzymać piłki. Piłkarze Napoli poczuli krew i ruszyli do agresywnego ataku. Niewiele czasu potrzebowali, by powiększyć przewagę do dwóch goli! Matteo Politano po dobrym podaniu minął przeciwników i oddał świetny strzał, wobec którego Reina okazał się bez szans. Zawodnicy Lazio mieli problem ze złapaniem równego tempa, te dwie, naprawdę szybkie bramki wybiły ich z rytmu. Na boisko wkradł się chaos nie tylko po stronie przyjezdnych, ale też prowadzących gospodarzy. Biancocelesti mieli problem z dokładnością i wykańczaniem akcji. Bardzo dużo fauli miało miejsce w tym spotkaniu. Wynikało to zapewne ze zdenerwowania piłkarzy Napoli, którzy nawet z dwubramkowym prowadzeniem nie mogli się czuć pewnie. W przypadku Lazio największe znaczenie miała chęć odkucia się i wyrównania wyniku. Pomimo starań obu zespołów, w pierwszej połowie nie uległ on zmianie.
W drugiej połowie Zieliński miał niezłą okazję, jednakże znalazł się na spalonym. W 48. minucie Immobile nie popisał się i w bardzo brutalny sposób sfaulował Konstantinosa Manolasa! Otrzymał żółtą kartkę, jednakże zdawało się, że za swoje przewinienie zasługiwał na czerwoną. Druga część spotkania okazała się znacznie bardziej elektryzująca. Po świetnej kontrze, Insigne z niezwykłą precyzją uderzył ponad bramkarzem, zdobywając trzecią bramkę dla Napoli! Lazio znalazło się w trudnej sytuacji, nie zamierzało jednak odpuścić. Widać było jednakże, że to gospodarze przejęli inicjatywę. Cóż za sytuacja miała miejsce w 65. minucie! Po fantastycznym podaniu od Piotra Zielińskiego, Dries Mertens oddał perfekcyjny strzał, którego Reina nie miał szans wybronić. Na odpowiedź Lazio nie trzeba było długo czekać. Ciro Immobile wykorzystał stratę Zielińskiego i bardzo efektownie umieścił futbolówkę w siatce. 4:1 na Stadio San Paolo, a emocje nie opadały. Cóż za mecz w Neapolu! 16 minut do końca czasu podstawowego, a z rzutu wolnego Sergej Milinkovic-Savic pięknym uderzeniem posłał piłkę do bramki, której, mimo swoich starań, Alex Meret nie był w stanie wybronić.
Niesamowicie elektryzujący mecz. Istne starcie tytanów. Napoli chciało pokazać, że prowadzenie nie jest przypadkowe, a dwie bramki, które otrzymało od Lazio to wpadka przy pracy. Dowiódł tego Victor Osimhen, który zamknął podanie i po bardzo trudnym strzale wpakował futbolówkę prosto do siatki. Gra powoli zaczęła zwalniać, a po ostatnim gwizdku wieńczącym to spotkanie było jasne, że zwycięsko z tej potyczki wyszli gospodarze.
Napoli – Lazio 5:2 (2:0)
Bramki: 8’(k.) 53’ Insigne, 12’ Politano, 65’ Mertens, 80’ Osimhen – 70’ Immobile, 74’ Milinkovic-Savic
Napoli: Meret – Di Lorenzo, Manolas (71’ Rrahmani), Koulibaly, Hysaj – Ruiz, Bakayoko (90' Lobotka) – Politano (72’ Lozano), Zieliński (83’ Elmas), Insigne – Mertens (72’ Osimhen)
Lazio: Reina – Marusic, Acerbi, Radu – Lazzari, Milinkovic-Savic (84’ Akpa), Leiva (58’ Cataldi), Alberto (65’ Pereira), Fares (64’ Lulic) – Correa, Immobile (84’ Muriqi)
Żółte kartki: 15’ Manolas, 42’ Ruiz, 45+2’ Mertens - 6’ Milinkovic-Savic, 29’ Acerbi, 48’ Immobile, 76’ Pereira
Sędzia: Marco Di Bello
Liwia Waszkowiak
20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.