UFC 261: Rose Namajunas nową mistrzynią!
- Dodał: Jakub Krysiewicz
- Data publikacji: 25.04.2021, 06:01
W co-main evencie gali UFC 261 zmierzyły się ze sobą dwie byłe przeciwniczki Joanny Jędrzejczyk. Weili Zhang broniła swojego tytułu mistrzyni kobiet w kategorii słomkowej przeciwko Rose Namajunas. Litwinka z amerykańskim paszportem ciężko znokautowała byłą już mistrzynię w pierwszej rundzie pojedynku.
Namajunas od samego początku walki była dużo bardziej ruchliwa. Chinka wydawała się spokojnie wyczekiwać odpowiedniego momentu na atak. Zhang wyprowadziła parę celnych niskich kopnięć w odpowiedzi, na które Rose próbowała uderzać, jednak jej ciosy pruły powietrze. W pewnym momencie Namajunas wyprowadziła lewe kopnięcie, na które Zhang cofnęła przednią nogę, spodziewając się low-kicka. Została jednak zaskoczona wysokim kopnięciem w głowę, które posłało ją na deski. "Thug" wyprowadziła parę uderzeń w parterze w celu dobicia rywalki, przez co sędzia był zmuszony przerwać walkę.
— WatchOutForTheHook (@KaraFrance1)
To nie koniec, jeżeli chodzi o pojedynki mistrzowskie w dywizji kobiet. Swojego pasa w kategorii koguciej broniła również Valentina Schevchenko. Jej przeciwniczką była Brazylijka — Jessica Andrade. Od samego początku zdecydowania przeważała Kirgizka. Atakowała dużo agresywniej, a jej ciosy częściej trafiały do celu. Dołożyła do tego kilka obaleń, które zapewniły tylko sędziów, kto wygrał pierwszą rundę. W drugiej odsłonie wiele się nie zmieniło. Nadal dominowała Schevchenko, która stała na dużo wyższym poziomie zapaśniczym niż przeciwniczka. Po jednym z obaleń obrończyni tytułu udało się wejść w pozycję "krucyfiks", zasypując w nim Andrade łokciami. Brazylijka nie miała możliwości bronienia się, więc sędzia przerwał pojedynek. Była to piąta skuteczna obrona tytułu mistrzowskiego przez Valentine Schevchenko.
Do niekoniecznie chętnie oglądanych scen doszło podczas starcia między Uraiahem Hallem a Chrisem Weidmanem. Amerykanin zaatakował przeciwnika niskim kopnięciem, ten jednak zdążył odkręcić kolano w celu zablokowania go. Spowodowało to złamanie nogi Weidmana, które wyraźnie było widać, gdy spróbował ponownie postawić nogę na ziemię po wyprowadzeniu kopnięcia. Noga zawinęła się pod nim, a on sam padł na deski. Sędzia natychmiast przerwał walkę. To wszystko miało miejsce w 17 sekundzie starcia.
Jakub Krysiewicz
MMA, boks, piłka nożna – w tej kolejności. Prywatnie student dziennikarstwa. Poza sportem uwielbia muzykę, szczególnie amerykański oraz brytyjski rap.